|
Spierdoliliśmy to po całości. Zniszczyliśmy to. Zniszczyliśmy nas i siebie.
|
|
|
wszedł do mojego życia i pozwolił sobie na zbyt wiele. a teraz nie chce z niego wyjść / zdefiniujmymilosc
|
|
|
i czuję jego zapach. i teraz, i wczoraj i jutro / zdefiniujmymilosc
|
|
|
Trochę dziwi, gdy widzisz, że chłopak który ledwie kilka miesięcy temu próbował namówić cię na seks, dziś się zaręcza. Śmieszne co? Dodam, że z tą dziewczyną jest już 4 lata, jeszcze mało zabawne? Nie byłam jedyną, której składał jakże żałosne propozycje. A jednak takie są realia. Może i kiedyś coś dla mnie znaczył i może kiedyś marzyłam o życiu z nim, ale wybrał kogoś innego. Chyba trochę jej współczuje, że jej narzeczony na boku kręci do innych lasek żeby zdjęły przed nim majtki, opowiadając jak mu źle w obecnym związku. / zdefiniujmymilosc
|
|
|
Dochodzisz w życiu do takiego momentu, że nie wiesz już co jest prawdą i czego chcesz. Jesteś człowiekiem zagubionym we własnym życiu. Zamykasz się, izolujesz i znikasz na zawsze. / zdefiniujmymilosc
|
|
|
Z czasem zauważyłam, że po stracie Ciebie nieświadomie wykonuję wszystkich rzeczy, które mi zabraniałeś. Palę papierosy, często tracę świadomość ostatniego kieliszka, chodzę po nocach niebezpiecznymi uliczkami. Wciąż mam nadzieje, że pojawisz się i karzesz mi się ogarnąć, będziesz na mnie krzyczał a potem przytulisz, całując w czoło mówiąc, że nigdy nie pozwolisz mi już tego zrobić.
|
|
|
byłeś jedną z najpiękniejszych i równocześnie najsmutniejszych rzeczy jaką mnie w życiu spotkała
|
|
|
Nie wiem czy ktoś mnie pamięta, nie wiem czy nadal potrafię pisać ale wiedziałam, że tylko tutaj mogę się wyżyć. To w sumie zabawne. Zaczęłam tu pisać z myślą o pewnej o osobie, skończyłam będąc szczęśliwą z tą osobą a teraz powróciłam bo właśnie wyje z bólu po stracie tej osoby.
|
|
|
Jesteś gdzieś, urokiem odziana. Szukam Cię mała i znajdę nim świt nas zaskoczy.
|
|
|
może ktoś tu jeszcze zagląda :) http://rozkminmy-zycie.blogspot.com/2015/09/38-happyasfuck.html
|
|
|
A na walentynki? Zachowajmy sie jak dzieci. Podrzućmy walentynkę podpisując 'twoja walentynka' i nie przyznawajmy sie. Bo po co? To i tak nie będzie mialo sensu. Znów będzie boleć, znów powiesz i tylko usłyszysz odmowę. Lepiej zachować to dla siebie i stłumić to uczucie. Mniej będzie boleć niż odrzucenie // zdefiniujmymilosc
|
|
|
''widziałeś reakcje tego chłopaka, gdy tamta dziewczyna wsiadła do autobusu'' - szepnęłam do kolegi siedzącego ze mną. ''mówisz o tym jak on na nią popatrzył i się uśmiechnął na jej widok?'' ''tak, dokładnie o to mi chodziło'' ''widziałem. to z jakim szczęściem w oczach na nią popatrzył, szeroki uśmiech na twarzy. też bym chciał żebyś...'' przerwał ''żebym co?'' ''żebyś tak patrzyła na mnie. ja tak na ciebie patrzę, szkoda, że ty nie potrafisz'' // zdefiniujmymilosc
|
|
|
|