 |
|
Też tak masz, że gdy się do Ciebie uśmiechnie to zapominasz o całym świecie? / eeiiuzalezniasz
|
|
 |
|
Spójrz mi w oczy i powiedz, że warto było się zakochać. / eeiiuzalezniasz
|
|
 |
|
I jeśli mogłabym sobie czegoś życzyć, to bądź przy mnie zawsze./ eeiiuzalezniasz
|
|
 |
|
Każdego dnia dla mnie szczęściem jest jego uśmiech. / eeiiuzalezniasz
|
|
 |
|
"Przeszłość tworzy teraźniejszość, która z kolei ma wpływ na przyszłość."/ nie moje
|
|
 |
|
nie chcesz tego, przecież to jest w jedną stronę bilet, ja powiem wiem ale przynajmniej zapomnę, ty mnie przytulisz, bo nie chcesz mojej krzywdy, ale tak jak On to mnie nie przytulisz nigdy
|
|
 |
|
Pamiętaj, łez radości nie wyciera się w chusteczkę
|
|
 |
|
zostawię wszystko impulsywnie myśląc
bez do widzenia pójdę tyle mogę chociaż
zrobię to tylko dlatego, że już nie kochasz
przestane myśleć tak jak przestane istnieć
wyblaknę w Twoich myślach szybko, tak myślę
zostawię list i skłamię w nim jak nigdy,
wybaczam, rozumiem, nie chciałaś zrobić krzywdy
|
|
 |
|
wiesz co najbardziej boli?
kochałem wierząc, że to się nigdy nie spierdoli,
że życie w szczęściu do końca jest nam pisane,
że nikt tego nie zepsuje, na drodze nie stanie,
że miłość nasza jest mocniejsza niż fundament / CO JEST KURWA ?
|
|
 |
|
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca stał mi się bliski. Spędzałam z Nim trochę czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu. Dziś jest mi smutno, bo nawet nie zamienilismy słowa. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu. :C
|
|
 |
|
I mimo wszystko, mimo upewnien i wielu słów, to na dźwięk wypowiadanego jej imienia z Twoich ust staje mi serce.
|
|
 |
|
Pokochałam Go za te brązowe oczy,którymi na mnie patrzył,za uśmiech,który mnie zniewalał,za słowa,które mnie leczyły.Za dotyk,szepty,za wszystko..Był niczym wytwór mojej wyobraźni.Ale był.Żył i istniał w moim realnym świecie.-Nie potrafię tego wytłumaczyć,ale jest coś co mnie do Ciebie ciągnie.Jest cos co sprawia,ze nie moge przestać o Tobie myśleć-szepnął mi któregoś wieczoru.To było jedno z Jego pierwszych wyznań.Niby nic,a jednak.Wywrócił mój świat do góry nogami.Pokazał czym jest szczęście,czym jest miłość,z czasem ból i cierpienie.Ale czy go nienawidzę? A czy można nienawidzieć kogoś kto uczynił świat lepszym?Kto sprawił,że z uśmiechem witałam każdy nowy dzień?Kto denerwował się,że zbytm mocno maluję oczy,mimo,że miałam tylko tusz mowiąc,że bez tego i tak jestem śliczna? NIe można.Ale można kochać..Po dwóch,pięciu czy nawet dziesięciu latach.Takiej miłości i Jego po prostu nie da się zapomnieć.. || pozorna
|
|
|
|