 |
wiedziałam, że wcześniej czy później
wysiądę. nie będę miała już siły.
wiedziałam i nic na to nie poradziłam.
|
|
 |
gdzieś falują chmury, niebieskie owieczki o malinowym uśmiechu skąpane w miłości i słońcu.
ale tu ciągle pada deszcz, a w okół panuje nienawiść i owieczkom byłoby zimno.
|
|
 |
wyglądasz tak nierozsądnie, to nieistotne.
|
|
 |
Tamtego dnia nie pomyślałam o konsekwencjach. Nawet nie przyszło mi do głowy, że będę musiała o tym wszystkim kiedyś zapomnieć...
|
|
 |
Pij, pij, pij, pij aż do dna Niech ci w bani gra, auć, sialalala
|
|
 |
to nie jest moja chora wyobraźnia, to tylko świat, który nas otacza, to tylko społeczeństwo, które ma na nas ogromny wpływ, to tylko ta zimna, która, co roku nas zaskakuje.
|
|
 |
od dziś będę się zabawiać każdym napotkanym na mojej drodze mężczyzną. zero sentymentów, chliwych wspomnień, zaangażowania czy uczuć. papieros w moje dłoni będzie stałym gościem, a kakao zamienię na czerwone wino. będę żyła chwilą bez myślenia o konsekwencjach. chcę żyć życiem, nie kimś..
|
|
 |
trudno zapomnieć o kimś kto dał mi tak dużo do zapamiętania.`
|
|
 |
ta, i są imprezy , że ledwo stoimy na nogach. ale mimo wszystko - trzymamy poziom, skoro ciężko nam utrzymać pion. / veriolla
|
|
 |
Wiesz, nie chcę się zmieniać. Chcę, aby pozostał we mnie ten urok dziecka, ta magia doceniania chwili, ten zachwyt nad światem, ta ufność, wiara w miłość. Nie chcę dorosnąć i zdjąć różowych okularów. Nie chcę być rozsądna, poprawna, robić tego, co powinnam. Jednak najbardziej pragnę pozostać sobą – roztrzepaną, roześmianą, zakręconą...
|
|
|
|