|
oto cały paradoks: wrażliwość to ostatnia rzecz, którą chcę, abyś we mnie widział, lecz pierwsza, której w tobie szukam
|
|
|
" Lepiej nie dostać kwiatów, niż musieć o nie prosić. Podobnie jest z miłością. "
|
|
|
nie wiem, co mam napisać. będzie mi smutno, że będziesz spacerować nie ze mną. że będziesz mówić nie do mnie
|
|
|
Cześć, zagląda tu jeszcze ktoś? 😉
|
|
|
na dnie kłębią się złe sny. żyją w nas, a my - gra w nas krew - do krwi. jeden puls, ten sam, ten sam wspólny lot do gwiazd. rozkosz, ból, twój krzyk, mój głos, zerwij most.
|
|
|
To bardzo dziwna rzecz. Tak samo jak ty, chciałbym całkiem zapomnieć o różnych rzeczach. Ale im bardziej staram się zapomnieć, tym więcej sobie przypominam. Wiesz jak to jest, że im bardziej człowiek chce zasnąć, tym bardziej jest rozbudzony. Tu jest tak samo. Sam nie bardzo wiem, dlaczego tak się dzieje. Przypominam sobie nawet rzeczy, których nie powinienem pamiętać. Moje wspomnienia są tak wyraźne, że wręcz czasem się niepokoję czy starczy mi miejsca na zapamiętanie dalszego życia, skoro tak dobrze pamiętam przeszłość. To prawdziwy problem.
|
|
|
Pytasz, co tak naprawdę potrafię. Otóż, nikt tak jak ja, nie potrafi na ciebie niecierpliwie czekać. W czekaniu na ciebie jestem mistrzem niecierpliwości.
|
|
|
Każdy z nas ma swoje dno. Pewnego dnia będziesz musiał komuś powiedzieć, jakie jest twoje. Jeśli tego nie zrobisz, prędzej czy później znajdziesz się w barze z drinkiem w dłoni.
|
|
|
Kiedy znajdziesz swój powód do życia, trzymaj się go. Nigdy nie pozwól mu odejść. Nawet jeśli to oznacza palenie innych mostów po drodze.
|
|
|
"Jechałem jak zwykle, zupełnie sam. Na uszach miałem swoją muzykę.."
|
|
|
Przecież wie Pani, że nic nie trwa wiecznie. Wszystko ma swój czas, swój początek i koniec. To, co kiedyś było dobre, co dawało nadzieję przestaje takim być. Wie Pani, że możemy żyć z kimś latami, ba nawet dziesiątkami lat i nie wiedzieć o nim nic? Że możemy latami łudzić się zupełnie niepotrzebnie? Moja świętej pamięci prababcia zawsze mówiła mi, że aby poznać mężczyznę trzeba zjeść z nim beczkę soli. Ale z biegiem lat odnoszę wrażenie, że ta beczka to za mało. Możemy żyć z kimś i obiecać sobie, że to na zawsze. Możemy razem śmiać się i płakać. Możemy razem wspominać. Możemy zwiedzać świat i planować założenie rodziny. Możemy nawet wybudować dom i razem w nim zamieszkać. Możemy wszystko, tylko nie potrafimy być w tym wszystkim razem. Kiedy coś się kończy z reguły wiemy o tym wcześniej, przeczuwamy to. Przygotowujemy się na to,co nadchodzi.Mamy czas, żeby uświadomić sobie, że obiecane "nie opuszczę cię aż do śmierci" jest ulotne i że tak naprawdę nic nie jest dane nam na zawsze.[yezoo]
|
|
|
|