 |
Ile jeszcze będziesz pił, by się później czuć najgorzej.
|
|
 |
Ile jeszcze będziesz trwał, często w błędnych przekonaniach.
|
|
 |
Ile jeszcze będziesz prał brudy, co nie są do wyprania.
|
|
 |
"Stoję samotnie pośród tłumu, zostałam z niczym, bez uczuć. Jak coś poczuć, gdy serce milczy?
Dziś widziałam zbyt wiele, o jeden obraz za dużo. Dla Ciebie nie mam już miejsca, gdy marzenia się kruszą.
Wiesz, stoję sama między szeptem a ciszą. Wiesz jak to jest gdy się myśli kołyszą? W głowie, która nie chce już tego, co było? Jesteś niewywołaną kliszą dla mnie. Jesteś ciszą, która usypia mnie, gdy próbuję powstać. Męczy mnie, zabija, gdy nie zamierzam poddać się. Stoisz obok, ale jakby Cię nie było, zapomniałam o Tobie, nawet jeśli byłeś słodką chwilą.."
|
|
 |
"Jak mogłem kiedyś sądzić, że wygląd i strój są tak piekielnie ważne? Teraz nie ma to dla mnie żadnego sensu. Po co to komu? Jakie ma znaczenie, co założę: popielaty płaszcz z najnowszej kolekcji czy starą, brązowa kurtkę? Czy kobieta ma modną kieckę, czy rozciągnięty dres? Jest szczupła i umięśniona czy ma fałdki tłuszczu? Nieistotne. Ważne, że można na niej polegać, wierzyć jej słowom i być pewnym jej uczuć. Najważniejsze są czułość, ciepło i zaufanie. Trzeba znaleźć osobę, z którą ma się o czym rozmawiać i potrafi milczeć. Taką kobietę, w którą chce się wtulić twarz i do końca życia wdychać Jej zapach - Jej, a nie perfum, jakich używa. To właśnie jest ważne i paradoksalnie, dopiero kiedy mi tego zabrakło, pojąłem, na czym polega prawdziwe uczucie."
|
|
 |
"Jeśli spotkasz kogoś, kto sprawia, że się uśmiechasz. Kogoś, kto zawsze martwi się o to, czy wszystko u Ciebie w porządku, kto dba o Ciebie i chce dla Ciebie jak najlepiej. Kogoś, kto Cię szanuje. Jeśli spotkasz kogoś takiego - nie pozwól mu odejść. Tacy ludzie są trudni do znalezienia."
|
|
 |
''Jednego w Tobie kompletnie nie rozumiem. Dla wielu mężczyzn jesteś po prostu idealna. Masz swoje pasje, jesteś piękna, jesteś bystra, dążysz do wyznaczonych sobie celów. Byłaś z kimś, kto zupełnie nie potrafił Cię docenić i już wszystkich kolesi wpuszczasz pod wspólny mianownik. Powiem Ci, jeśli sobie uporządkujesz przeszłość, to szczerze - zazdroszczę komuś, w kim się kiedyś zakochasz.''
|
|
  |
Grzeje mnie wewnętrzny wkurw.
|
|
  |
Z każdą wylaną łzą wydawało mi się, że staję się silniejsza. Myślałam, że z każdym przykrym doświadczeniem uczę się szybciej podnosić, a to nie prawda. To wszystko mnie osłabia i brakuje mi sił by walczyć o siebie, ale wiem, że dla nikogo się nie liczę i jestem zdana na samą siebie. / gieenka
|
|
  |
Kiedy jesteś z dala od tego wszystko dopiero zaczynasz doceniać jak wiele dotychczas miałaś. Jak te wszystkie spotkania z przyjaciółmi przy alkoholu niskoprocentowym i tym wysokoprocentowym były jakąś malutką cząstką Ciebie i rzucane przy tym wszystkie toasty "na zdrowie!" "za szczęście" niby rzucone na wiatr, ale takie nie były. To wszystko było szczęściem i zdrowiem bo byli Oni zawsze na wyciągnięcie ręki w tych wszystkich szczęśliwych chwilach, którymi chciałaś się dzielić i te smutne chwile, w których potrzebowałaś spędzić z Nimi by wyszło Ci to na zdrowie. Po prostu nie zdajemy sobie sprawy z tych chwil, które są codziennością, a gdy jesteśmy z dala od nich, oddalibyśmy praktycznie oddać wszystko za te wszystkie chwile. / gieenka
|
|
  |
Gdzieś jestem ta dawna J A. Mająca daleko gdzieś te wszystkie uczucia, ta która najlepiej czuła się najlepiej sama ze sobą. Nie zmuszająca się do niczego. Mająca swoje małe marzenia. Żyjąca każdą chwilą. Bez tej całej odpowiedzialności. A teraz? Szkicownik leży czysty, ołówki jeszcze nie otworzone, projekty nie skończone i miedzy tym wszystkim J A. Zagubiona, samotna, cicha, rozemocjonowana, rozsypująca się na kawałki przy każdej przykrej sytuacji. Chcąca wrócić do swojego dawnego życia. Chcąc żyć z całych sił bez tej dorosłości i odpowiedzialności. Ta szalona i pozytywna osoba z wieloma pasjami i planami, które były na dotknięcie ręki. / gieenka
|
|
 |
Jesteś daleko ode mnie, ale blisko mojego serca.
|
|
|
|