 |
|
czasami wszystko po prostu idzie źle. pieprz to.
|
|
 |
|
wiesz, może to jednak dobrze, że nie wiem co do Ciebie czuję. może lepiej, że nie wiesz ile dla mnie znaczysz, bo jeśli mógłbyś to poczuć i zobaczyć, nie potrafiłabym znieść, że masz to gdzieś. / notte.
|
|
 |
|
nie daj mi odejść. nie pozwól, bym znów zepsuła coś, co tak naprawdę jest dla mnie cholernie ważne. zatrzymaj mnie, przyciągnij mocno do siebie bym mogła się otrząsnąć. zbyt wiele słów mówię w przypływie emocji. czasem nawet ich żałuję wiesz? ale nie umiem inaczej. nie potrafię wyrażać uczuć, słowo przepraszam nie potrafi przejść mi przez usta. więc zatrzymaj mnie, bo nie kontroluję tego całego syfu, który mnie ogarnia. nie mam serca, nie wiem co nas łączy, ale wiesz, gdzieś tam w środku jednak robi się cieplej, kiedy jesteś blisko. naucz mnie kochać. pokaż, że warto Ci zaufać, że tym razem nie upadnę na twarz, po kolejnym rozstaniu. bądź przy mnie. / notte.
|
|
 |
|
boję się tego uczucia wiesz? boję się, że zbyt szybko się zaangażuje, że znów szybko się znudzę, że Cię zranię, a wiesz, że tego nie chcę. nie umiem Cię mieć, a nie chce Cię stracić. to wszystko jest chore. bo ja tak naprawdę nie umiem sobie z tym poradzić. nie jestem na to gotowa, zbyt często ranię ludzi na których bardzo mi zależy. / notte.
|
|
  |
|
I w duchu prosiła by mogła obudzić się z tego snu, by to wszystko okazało się jej snem. Nie chciała już krzywdy.pragnęła wrócić tam do swojego zamku, w którym biło jej samotne serce. Tam czuła się bezpieczniej, to nic, że pragnęła, pragnienie bywa wodzące. Wiedziała o tym, ale przecież wiedziała o tym, ale przecież ona... Ona była zbyt dumna, wiedziała lepiej... I zawiodła się nawet na swojej intuicji.. Nie potrafiła ufać samej sobie. Pragnęła tamtego wczoraj, niestety musi iść do przodu, zbudować zamek w innym, bezpiecznym miejscu. Ruszyła w swoich pragnieniach gdzieś dalej. Usnęła. / gieenka
|
|
  |
|
Są serca powody, o których rozsądek nie słyszał.
|
|
  |
|
Samotna księżniczka z koroną z cierni na głowie i ciepłą colą. / gieenka
|
|
  |
|
To uczucie, kiedy żegnasz się z kimś, a później dowiadujesz się, że to było Wasze ostatnie spotkanie. Już nigdy nie spotkasz tej osoby. Już nigdy z nią nie porozmawiasz bo odeszła. Odeszła ważna osoba dla ciebie. Nie wróci. Chciałabyś zapomnieć o jej istnieniu, a w rzeczywistości na prawdę jej nie ma. Odeszła, na zawsze. Zaskoczona?Przerażona? Nie tylko ty przeżyłaś odejście kogoś bliskiego, nie tylko tobie złamano serce.. Podobno można je wyleczyć. Podobno. musisz wrócić do życia codziennego bo jego już nie ma. Nie zobaczysz jego uśmiechu, jego oczu, już nie wymienisz z nim paru słów. Nigdy. Odszedł. Przetrwasz to, że cię opuścił. Ciesz się tym, że przynajmniej żyje bo on odszedł już na zawsze. / G.
|
|
|
|