 |
` ciepły prysznic, zimne powietrze, jego dłonie. Są sposoby na ciało, są sposoby na ducha. On jest sposobem na mnie.
|
|
 |
` stałeś się moim uzależnieniem, oczkiem w głowie, jedynym dobrym wyborem i tlenem, którym oddycham.
|
|
  |
Obiecaj, że podniesiesz mnie gdy upadnę. / gieenka
|
|
  |
myslisz, ze sobie nie poradze bez ciebie? no to kurwo patrz. / gieenka
|
|
 |
Odnajduję się w Twych wadach i w Twych zaletach. Wiem że powiesz mi jeżeli będzie coś nie tak.
|
|
 |
I jeśli myślisz, że wyglądasz dobrze szmulo, radzę zmień koleżanki, bo te Cię okłamują.
|
|
  |
To ten czas by zamknąć powieki bo myśli coraz gorsze. / gieenka
|
|
  |
A dni mijały wolno. Sama w obcym kraju sobie żyłam. Bez przyjaciół, bez rodziny. W moim sercu pustką wiało bo przecież nikt nawet mi listu nie wysłał. Nikt nie zadzwonił. Nikt się nie odzywał. Było tam smutno i szaro. Dążyłam w samotności po życiowych drogach bo odepchnęłam od siebie wszystkich, ślepo wierząc, że poradzę sobie sama. Na prostej i pustej ulicy upadłam. Podszedł do mnie jakiś nieznajomy mężczyzna i podał mi rękę wołałam o pomoc. Wziął mnie za rękę i posadził na ławce, słuchając mych myśli łagodząc tym samym ból jaki pozostawił mi upadek i nagle powiedział:"Mała. Głowa do góry. ze mną już nigdy nie upadniesz." Dziś podpieram się o niego bo to on pomalował mój świat. Resztę dni przepełniała już radość po dziś dzień. / gieenka
|
|
  |
Była histeryczką o brązowych włosach i niebieskoszarych tęczówkach. Miała skłonność do rozklejania się, oglądając Epokę Lodowcową2, kiedy pokazywano wspomnienia małego mamutka. Strasznie narzekała na swój los, a kiedy już się zauroczyła w jakimś chłopcu, oddawała siebie i całe serce, kolejny raz.~gieenka~
|
|
  |
A czy to wszystko ma jakiś sens? Czy ma sens, że czekam? Czy sensem jest to, że tęsknie? / gieenka
|
|
 |
nie pozwól nigdy na to, gdy ziomek twój w potrzebie, zostawić bez pomocy, bo to wróci do Ciebie.
|
|
  |
Mówisz mi jak mam stać, lepiej powiedz jak iść. / Hades
|
|
|
|