 |
co by to zmieniło, gdybym poszła twoją ścieżką?
|
|
 |
w mieście cała dobę ludzie nie śpią, żeby mieć coś,
boją się pozostać sobą, robią znów coś, czego nie chcą.
|
|
 |
zapamiętaj co by się nie działo,
zawsze będzie mało, zawsze będzie brakowało.
|
|
 |
takie życie, kochaj mocno, umieraj młodo,
nie chcę umierać, ale reszta spoko.
|
|
 |
chce tu zostać na zawsze - nie chce tu wracać.
|
|
 |
i tylko moi bliscy wiedzą co jest grane
dzięki wam to nie jest mój testament, amen.
|
|
 |
rzucam kośćmi w górę, a czas się zatrzymuje w miejscu,
widzę swe życie jakby ktoś miał mi umieścić kulę w sercu.
|
|
 |
wiem że masz takie akcje że patrzysz za okno. los w dupę kopie najwyższy czas też go kopnąć
|
|
 |
wypuszczam dym i patrzę jakbym chciała z niego wróżyć.
|
|
 |
muszę trochę zwolnić w głowie już za duży pierdolnik
|
|
 |
spójrz na nas, zobacz co się dzieje dookoła, tu wkurwienie daję siłę, której nie zmierzysz w Newtonach.
|
|
 |
nawet najdłuższy okres milczenia nie jest za długi
|
|
|
|