 |
|
Szczęście jest ulotne. W jednej chwili z uśmiechu przechodzisz w pesymizm. Każdy szczęśliwy moment w końcu mija i ustępuje miejsca łzą. To całe szczęście, o które wieczorem ze łzami w oczach prosisz, to o które tak długo walczysz, trwa znacznie krócej niż to sobie wyobrażasz. Jest kruche, delikatne, ulotne. W gruncie rzeczy, 'szczęście' to tylko rzeczownik. Więc dlaczego tak bardzo go pożądamy? I dlaczego tak szybko tracimy? /pierdolisz.
|
|
 |
|
to trudne, kiedy osoba która jest Ci najbliższa traktuje Cię tak źle jak jeszcze nigdy nikt inny.
|
|
 |
|
spodziewałam się po Tobie wszystkiego, ale nie tego. nigdy nie pomyślałabym, że mógłbyś potraktować mnie jak przedmiot. jak zwykłą rzecz, której już nie potrzebujesz. nie po tym wszystkim, co razem przeżyliśmy.
|
|
 |
|
Wchodzę do pokoju. Śpisz. Nie mam sumienia by Cię budzić, więc wsuwam się szybko pod kołdrę. Chyba Cię przebudziłam i chyba coś do mnie mówisz. Obracasz głowę, patrzysz na mnie zaspanymi oczami i uśmiechasz się. Nie wiem czemu, ale to właśnie robisz. Życzę Ci dobrej nocy, składając kolejne pocałunki. Ponownie zasypiasz, a ja siedzę, obserwuję Cię i nie dowierzam, że przy mnie spoczywa cały mój świat. Powiedz mi, jak możesz być tak doskonała? Nie mogę tego pojąć. Sunę dłońmi po Twoim ciele, aż w końcu zasypiam. Kiedy wstaję rano, Ty jeszcze śpisz. Napawam się jeszcze przez chwilę Twoim zapachem i już wiem, że poranek mogę zaliczyć do udanych. Chcę, żeby jutro też tak wyglądało. I każdy kolejny dzień również. Jak najdłużej. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Czy patrząc na mnie widzisz we mnie swój ideał?
|
|
 |
|
All I want for Christmas is you.. Just kidding. Give me diamonds.
|
|
 |
|
kocham ten stan , kiedy ktoś myśli , że mu się zwierzam , a ja zwyczajnie pierdolę głupoty .
|
|
 |
|
weekendzie - dziękuję , że jesteś .
|
|
 |
|
a On? był Moim porankiem, który wcześnie rano nadawał sens życiu. był ławką w szkole, do której mogłam się przytulić. był przyjacielem, któremu mogłam się wygadać. był ulubionym piwem, którym potrafiłam ugasić pragnienie. był domem i dawał bezpieczeństwo. był, jak ulubiony koc, otaczał ciepłem. był wszystkim, całym światem i doczesnym życiem. więc nie dziw się, że nie istnieję, jeśli On odszedł. [ yezoo ]
|
|
 |
|
odpuścić, to nie znaczy przestać kochać. znaczy tylko przestać walczyć.
|
|
 |
|
to chyba początek jakiejś choroby psychicznej. taka tam obsesja na Twoim punkcie.
|
|
 |
|
pijany człowiek wypowiada trzeźwe myśli.
|
|
|
|