 |
Tak. To już pewne. Dziś jest ten dzień, dzień w którym wszystko mnie irytuje, jestem zła i ryczę. Dzień w którym tęsknota bardziej mi doskwiera, w którym nie mogę oddychać bo powietrze wydaje się takie gęste, wspomnienia dziś są bardzo nachalne i pchają się do mojej głowy. Tak bardzo za nim tęsknię, niczego tak nie pragnę jak jego. Jego ramion, jego zapachu. Nie potrafię się opanować, mój płacz nagle zamienia się w przeraźliwy krzyk. Nie mam już siły, walczę już tyle czasu o spokój, o nowe życie, jednak wspomnienie o nim nie chce odejść i niszczy mój każdy dzień. To już szaleństwo.
|
|
 |
To o co chodzi? o nic.. tylko mnie kochaj !
|
|
 |
-weź się w garść, wytrwaj.
-ale co teraz ? co będzie dalej ?
|
|
 |
kocham gdy mówisz mi te słodkie głupstwa
|
|
 |
Wieczorami lubię chodzić w Twojej za dużej bluzie, którą zostawiłeś u mnie, pachnie Tobą, czuję Cię.
|
|
 |
Śnił mi się dzisiaj . Zresztą .. robi to co noc.
|
|
 |
Strach przed cierpieniem jest straszniejsze niż samo cierpienie
|
|
 |
zatopić się w Twoich ramionach i utonąć, jeśli trzeba. ryzyko traci wartość, gdy powietrze pachnie Tobą.
|
|
 |
nie wiem jak udało nam się tak oddalić..
|
|
 |
Be obscene, be, be obscene. Be obscene baby, in my heart.
|
|
 |
najgorszym błędem jaki popełniłam w życiu wcale nie było zakochanie się w Tobie. najgorszym było pozwolenie Ci na odejście, zwyczajne 'żegnaj', pozostawiające po sobie jedynie szczątki Twojego zapachu i masę wspomnień.
|
|
 |
planowałam zrobić porządki od podstaw. właśnie wtedy zdałam sobie sprawę, że to fundamenty nawaliły, że to miłość do Ciebie wciąż tu zawadza.
|
|
|
|