 |
2. Masz ochotę wykrzyczeć światu jak bardzo jest niesprawiedliwy, jak bardzo znów byłaś/eś naiwna/y prawda ? Wychodzisz z butelką wódki do miejsca, w którym jest Ci najlepiej , tam gdzie nikt nie chodzi bo ludzie nie wiedzą właściwie o istnieniu tego miejsca. Otwierasz butelkę, bierzesz łyk , krzywisz się bo smak tego jest dziś szczególnie nie do wytrzymania ale to nic . Kolejny łyk i kolejny .. Zaczynasz zwierzać się sam/a sobie .. Jest Ci odrobine lepiej, ale jutro obudzisz się z potwornym kacem i będzie bolało jeszcze bardziej .. Tak kurwa jestem właśnie w stanie rozczarowania .
|
|
 |
1. Z czasem przychodzi wszystko.. Z czasem zdajemy sobie sprawę, że niektóre nasze zachowania były niepotrzebne , bez sensu.. Dochodzimy do wniosku, że nie warto było wkładać w coś tyle poświęcenia.. Wtedy bowiem pojawia się takie dziwne uczucie zwane potocznie rozczarowaniem. Dokładniej jest to stan, w którym wszystkie uczucia kumulują się razem ze sobą , zaczyna się tak zwana burza mózgów, stawiasz sobie pytanie " Dlaczego ? " , " Po co mi to było ..? " .. Zaczynasz żałować, że angażowałaś/eś się w to tak bardzo.. Uczucia zaczynają przejawiać się litrami wylanych łez, stertą zużytych chusteczek, zmoczoną do granic możliwości poduszką .. Znajome ? Idźmy dalej . Zaczynasz odczuwać pewnego rodzaju niepokój, tak jak gdyby miałoby się w najbliższym czasie coś stać .. W gruncie rzeczy tak właśnie się staje. Twoje serce zaczyna pękać , pojawia się na nim rysa a częściej jest to odbliźnianie się starych ran ..
|
|
  |
brat dyma siostre i mówi: - jesteś lepsza od
mamy! a siostra: -wiem tata mi mówił XD /
skejter
|
|
 |
I już sama nie wiem co jest gorsze : Twoje zachowanie czasem czy to, że nie widzisz w nim nic złego .. Dziś nie wiedziałam czy mam się z Tobą kłócić czy sobie raczej to odpuścić .. Nie miałam ani sił ani nerwów aby cokolwiek powiedzieć ale proszę Cię o jedno .. Nie obiecuj NIGDY nic skoro nie potrafisz tego dotrzymać ..
|
|
 |
Wydawało mi się, że jesteś inny .Dopiero co wczoraj zaczęliśmy sobie wszystko tłumaczyć, wyjaśniać a dziś znów mnie zawiodłeś Tym razem chyba już ostatecznie. Sam powiedziałeś " Nie chcę żeby było między nami tak jak ostatnio już nigdy więcej ". Uśmiechnęłam się, uwierzyłam.. Uwierzyłam, że naprawdę chcesz wszystko naprawić. Po czym dziś wystawiasz mnie przepraszając i twierdząc, że Ci się pozmieniały plany. Nie raczyłeś mnie nawet o tym poinformować. zrobiłeś to dopiero gdy to ja do Ciebie napisałam.. Nienawidzę Twojego "przepraszam" . Nie przepraszaj mnie nigdy więcej ! Nie rób tego bo to naprawdę boli.. Boli to, że tak piękne słowo stało się kłamstwem, którego już nie potrafię , nie chcę słuchać. Kłamstwem, które wypala mi kolejne komórki ciała. Wiesz ile razy mnie przepraszałeś ? Pamiętasz co zrobiłeś żebyś,żebyś już nie musiał mnie przepraszać ..? Przykre prawda ? Brakuje mi sił na to by wybaczać, wybaczać te same błędy. To chyba nie ma sensu ..
|
|
 |
A ja myslałam, że zaczyna mi się powoli wszystko układać. Chyba mnie ku*wa po*ebało. Mi układać ? Ahahahhahahahah! Tego żartu jeszcze nie słyszałam. Dobry. Usmiałam się do łez normalnie .
|
|
|
|