 |
Mhmmm... czasami tak się dzieje, że kiedy wydaje nam się że "złapaliśmy Pana Boga za nogi" to wtedy dostajemy kopa... i lecimy na łopatki... Mhmmm... czasami jest tak że "ktoś" kto jest całym naszym światem, nagle odchodzi... mhmmm... i co bym Bogu na to powiedział?... - kto daje i odbiera ten się w piekle poniewiera! ... ;( Mhmmm... wiara... nadzieja... miłość... mhmmm... jak żyć choć bez jednej z nich?... a jak żyć bez wszystkich?!... mhmmm... bez Tej, która była wszystkim... przeszłością,teraźniejszością i przyszłością... Podobno kiedy Bóg cię kocha, to czesto "rzuca" cię na kolana... bo z wielką radością patrzy, jak za każdym razem podnosisz się i wstajesz... Mhmmm... już mi się wstawać nie chce!... Eloi, Eloi lama sabachtani?
|
|
 |
Gdybyś wiedział, że tak będzie... zrobiłbyś to?
-Wolałbym tylko raz powąchać Jej włosy...
pocałować usta, dotknąć dłoni...
niż zaznać wieczności bez tego...
choć raz....
w ramionach Anioła...
|
|
 |
"Chcę do Ciebie. Chcę Cię objąć, wtulić twarz w Twoje włosy. Chcę szeptać Ci do ucha rzeczy, których nikt oprócz Ciebie nigdy nie usłyszy. Chcę czuć Twój zapach, spychający moje myśli za zamknięte drzwi. Chcę opuszkami palców gładzić Twoją skórę, łaskotać Cię delikatnie po plecach i karku. Chcę poznawać ciągle na nowo smak Twoich warg. Chcę przez całą noc leżeć obok Ciebie, spoglądać na to, jak zasypiasz - wtulona w Ciebie. Chcę przez cały dzień patrzeć się w Twoje oczy. Chcę być przez nie hipnotyzowany, chcę by zawładnęły mną całkowicie, bym po prostu nie mogła się opierać. Chcę być zawsze tylko Twoja i tylko dla Ciebie. Chcę mieć Cię blisko, na wyciągnięcie ręki.
Chcę do Ciebie. Tak bardzo, że to niemal mnie boli. Tak bardzo, że nie jestem w stanie trzeźwo myśleć.
Chcę do Ciebie. Teraz. Już. Natychmiast."
|
|
 |
Nie chcemy być niegrzeczni, ale jest już późno. Inaczej odbiera się smutek, inaczej przychodzi do człowieka spanie. Czuwamy nad domowym ogniskiem, które tli się jasnym płomieniem, jak wszystkie nasze muzyki, wyszywanki, nocne starania . Czuwamy, aby nie zgasło to, co zapalił nasz olimpijski znicz. Być może Sroczi dawno już skończone, ale my niepełnosprawni na duszy czuwamy i nadal trwa nasza cicha, królewieńska olimpiada.
|
|
 |
wolę być smutna, szara i samotna - to wszystko z czasem minie. Wolę to niż być niemile widzianą w Twoim życiu.
|
|
 |
I jeśli z własnego wyboru wybieram kogoś nie wartego mojego wyboru to do kogo mogę mieć żal ?
|
|
 |
chwilowe uczucia, nawet najpiękniejsze nie są warte marnowania sobie życia...
|
|
 |
"Autopsja duszy wykazała, że zmarł na nieszczęśliwą miłość do jedynej kobiety jakiej nie mógł w życiu mieć..."
|
|
 |
Serce biło jakby ciszej...
|
|
 |
Musisz do mnie nabrać zaufania. Nieważne, jak długo to potrwa. Nawet jeżeli to będzie minuta jednego dnia, dwie minuty drugiego dnia i trzy minuty trzeciego dnia i będzie to trwało latami, nieważne. Bo ważne jest zaufanie. Najważniejsze ze wszystkiego
|
|
 |
"Odciski robią mu się na sercu od takich historii..."
|
|
 |
"Jakbym ci powiedział, że jesteś dobry, to, co byś zrobił?
-Co?
-Byś przestał teksty pisać
-Jakby co?
-Jak bym ci powiedział, że jesteś dobry
-Co ty gadasz, właśnie bym wtedy dopiero zaczął pisać
Jak ty mnie wkurwiasz, zawsze mi mówisz, że kurwa Źle jest łajzo
-Hahaha
-Dobra cicho, zamknij się nie będzie tego na żadnym skicie chuju jeden
Nie będzie żadnych takich skitów
-Miały być spontan skity kurwa
-Zamknij się, chce nagrać kurwa, ja ci dam spontan"//// Pezet
|
|
|
|