 |
"Chcesz żebym winiła Ciebie. Gotowe. Nawaliłeś, znowu. Postawiłeś mnie w miejscu gdzie nadal muszę Cię bronić. Znowu. Gdzie muszę nagiąć swoje morale. Znowu. Gdzie muszę iść przeciwko każdej rzeczy, w którą wierzę. Znowu. Bo Cię kocham i nie mogę przestać."||| TVD
|
|
 |
To takie straszne uczucie. Uczucie, które uparcie nie mija. Unosi się parno nad całym moim światem i gęstą mgłą pochłania całe moje szczęście. NIGDY NIE BYŁAM KOCHANA. Nie byłam kochana jako kobieta, ani jako dziecko. To ciepło nigdy nie ścisnęło mojego serca, nie spowodowało arytmii, ani tachykardii. Czasem tylko słońce ciepłym promieniem oświetli bladą twarz. Nie byłam kochana. Duchowo upośledzona - kochać nie umiem, nikt mnie nie nauczył. Jestem zwierzęciem z cząstką człowieka tak małą że niemal nie widoczną. Chowaną w systemie nagród i kar. Stoję tutaj w słońcu, nie czuje jego ciepła wypruta dusza czasem jeszcze boli oczy pozbawione blasku patrzą, patrzą i patrzą w nic nieznaczącą przestrzeń \\\ ...!
|
|
 |
Przepraszam dawną miłość, że nową uważam za pierwszą....||||| W. Szymborska
|
|
 |
Jakoś tak ciężko mi się zrobiło dzisiaj w życiu. Otworzyłam pamiętnik i z bazgranych czarnym długopisem słów dowiedziałam się że rok temu też milczeliśmy i żyłam. Następne lata to wyłącznie kwestia czasu.
|
|
 |
Najtrudniej pogodzić się z tym, że z upływem czasu ludzie, którzy tak wiele kiedyś dla nas znaczyli
|
|
 |
Znowu pojawiła się ta myśl "musisz schudnąć" od czasu kiedy rzuciłam studia nie kontaktowałam się z ludźmi, nie mogłam na nich patrzeć.
Wyszłam dzisiaj na zewnątrz złapać oddech. I byli tam chudsi, ładniejsi, szczęśliwsi...
Muszę schudnąć...
|
|
 |
"Bardzo dużo przeklinam. Kiedyś tak nie było, ale w pewnym momencie wszystkie inne słowa przestały mieć właściwą moc. Mam nałogowe podejście do języka; zarzucanie lekkich słówek zupełnie mnie już nie kręci. Muszę spawać mocne, twarde wyrazy. Słowa są zbyt giętkie, by im pozwolić na tremę. A najbardziej giętkie są przekleństwa. One nas kiedyś zegną do reszty".
|
|
 |
"Nie jestem pewien do czego służy miłość, ale tak mniej więcej wydaje mi się, że do kupowania Ci świeżego chleba, gdy jeszcze śpisz, do podawania ręcznika gdy wychodzisz spod prysznica, do parzenia Ci kawy i przyjmowania za to uśmiechu, do chowania Cię pod parasolem albo w dłoniach, do niewierzenia w cellulitis, do niewidzenia zmarszczki, do słuchania z Tobą muzyki i spacerowania palcami po Tobie."
|
|
 |
-I za tym nie będziesz tęsknić? Za moim dotykiem, ciałem?
-Będę, ale pójść do łóżka to zupełnie coś innego niż pójść na spacer, bo ze spaceru trudno się później obudzić. Mówię o tęsknocie.
|
|
 |
Nagle tak cicho zrobiło się w moim świcie bez Ciebie, myślałam, że wrócisz ale Ty tego nie zrobiłeś.
|
|
 |
Jestem cholernie pewna, że moje uczucia umarły, albo że przynajmniej leżą bezpiecznie schowane pod stertami innych spraw...||| :c
|
|
|
|