To takie straszne uczucie. Uczucie, które uparcie nie mija. Unosi się parno nad całym moim światem i gęstą mgłą pochłania całe moje szczęście. NIGDY NIE BYŁAM KOCHANA. Nie byłam kochana jako kobieta, ani jako dziecko. To ciepło nigdy nie ścisnęło mojego serca, nie spowodowało arytmii, ani tachykardii. Czasem tylko słońce ciepłym promieniem oświetli bladą twarz. Nie byłam kochana. Duchowo upośledzona - kochać nie umiem, nikt mnie nie nauczył. Jestem zwierzęciem z cząstką człowieka tak małą że niemal nie widoczną. Chowaną w systemie nagród i kar. Stoję tutaj w słońcu, nie czuje jego ciepła wypruta dusza czasem jeszcze boli oczy pozbawione blasku patrzą, patrzą i patrzą w nic nieznaczącą przestrzeń \\\ ...!
|