 |
miało być tak cudownie, miałam Ci powiedzieć że Cię kocham ,że mi zależy, że to właśnie z Tobą chcę być... miało... ale tak się nie stało bo zrozumiałam to za późno i zrezygnowałam nie chciałam przewracać Twojego świata do góry nogami, nie chciałam płakać przez wypowiedziane Twoje "nie"
|
|
 |
widziałam ją dzisiaj - taką nie ogarnięta, przygnębioną, smutną, nie wyspaną... Z jej twarzy można było wyczytać że się rozstaliście, ona teraz szlocha i płacze po nocach, w ciągu dnia nie może się na niczym skupić, wciąż wypływa w wspomnienia odbiegając od realności...uczy się być sama
|
|
 |
widzę ją czasami siedzącą na parapecie, z kubkiem gorącej malinowej herbaty, czasami z kieliszkiem wina, obok leży paczka żelków po które sięga dłońmi na których ma czerwone paznokcie, w drugiej dłoni trzyma Twoją fotografie i myśli, widać że myśli, Kiedyś się uśmiechała teraz się rozstaliście więc po jej ślicznej twarzy spływają łzy... patrząc co wieczór na nią widzę siebie
|
|
 |
byłam w Twoich życiu wiatrem który już uciekł, byłam słońcem które przestało świecić, byłam jak pioruny gdy patrzyłam na Ciebie, jak burza gdy mówiłam...a teraz zostałam Ci tylko w postaci serca w Twojej głowie z poszarpanymi myślami... i jak dobrze Ci w tym stanie?
|
|
 |
złudnie patrzę na wyświetlacz telefonu i prawy dolny róg monitora czy przypadkiem nie napisałeś...
|
|
 |
zanim znów będziesz się zastanawiać czy do niego napisać czy nie zadaj sobie pytanie czy on jest tego wart...
|
|
 |
mam jedno małe marzenie - mieć Ciebie już na zawsze :) przecież to nie jest dużo xD
|
|
 |
z łzami w oczach mówię Ci jak bardzo Cię nienawidzę!
|
|
 |
z oczami w łzach mówię Ci jak bardzo Cię nienawidzę!!!
|
|
 |
nikt nie wiedział dlaczego taka jest... przez cały tydzień siedziała zamknięta w domu, cała we łzach, później z czasem zaczęła wychodzić, uśmiechać się... doszło do takiego momentu że była strasznie szczęśliwa... tak minął rok... i znów siedziała z czterech ścianach nie chcąc widzieć słońca... pewnego dnia poszła do niego, z wielkim uśmiechem na twarzy, poprosiła go o długiii spacer... rozmawiali ze sobą bardzo długo, wyznali sobie nawet w końcu miłość lecz tylko ona wiedziała że to jej ostatni dzień że już umiera... za każdym razem gdy była w domu oznaczało to że źle się czuła ale swój ostatni dzień chciała spędzić z nim tak cudownie...
|
|
 |
wiesz jakie to jest straszne uczucie gdy rano wstaje i myślę o Tobie?
|
|
|
|