głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sorelina

co chcesz usłyszeć dzisiejszej nocy? że za tobą tęsknie  czy płaczę po nocy z tęsknoty za twoim głosem? a może chcesz przeczytać w dłuższej wiadomości  jak moje życie się zmieniło po twoim odejściu? lecz co to ci da? jaką zaczerpniesz z tego satysfakcję? przecież dla ciebie to nie będzie nic znaczącego  a dla mnie.. to będzie wyraz słabości  jaką wciąż do ciebie kieruję. poddam się własnym emocjom  które od wewnątrz mnie wyniszczą. ucieknę chociaż na chwilę w świat zapomnienia..aczkolwiek nie zmienię tym zachowaniem nic. jedynie okaże kolejną słabość  której nie chcę pokazywać nikomu. nie chcę  aby ktokolwiek wiedział co się ze mną dzieje. w końcu to znaczenia żadnego nie ma. i tak nikt nie pojmie tego co w mojej duszy się dzieje.

remember_ dodano: 19 luty 2013

co chcesz usłyszeć dzisiejszej nocy? że za tobą tęsknie, czy płaczę po nocy z tęsknoty za twoim głosem? a może chcesz przeczytać w dłuższej wiadomości, jak moje życie się zmieniło po twoim odejściu? lecz co to ci da? jaką zaczerpniesz z tego satysfakcję? przecież dla ciebie to nie będzie nic znaczącego, a dla mnie.. to będzie wyraz słabości, jaką wciąż do ciebie kieruję. poddam się własnym emocjom, które od wewnątrz mnie wyniszczą. ucieknę chociaż na chwilę w świat zapomnienia..aczkolwiek nie zmienię tym zachowaniem nic. jedynie okaże kolejną słabość, której nie chcę pokazywać nikomu. nie chcę, aby ktokolwiek wiedział co się ze mną dzieje. w końcu to znaczenia żadnego nie ma. i tak nikt nie pojmie tego co w mojej duszy się dzieje.

dopiero niedawno całe moje życie stanęło mi przed oczami niczym krótka chwila. stojąc w kościele i słuchając słów księdza czułam  jak moje serce się rozrywa na cząsteczki. on tam leżał.. taki niewinny  mały chłopiec. odszedł z tego świata. zapewne jest w niebie  nie ma przecież innej opcji  bo kto  jak kto  ale on zasłużył  aby tam się znaleźć. wsłuchiwałam się w słowa proboszcza i jednocześnie rozmyślałam nad tym wszystkim  jakie życie jest kruche. i nagle poczułam silny ból. nie wiadomo skąd on się wziął. cała klatka piersiowa przeszywała mnie tym ciosem. mój wzrok powędrował na prawą stronę  a obok mnie stał mój braciszek... moje szczęście. moja jedyna i niepowtarzalna prawdziwa miłość. zrozumiałam to bardzo późno  ale uczestnicząc w tym pogrzebie doszło do mnie  że nie przeżyłabym śmierci młodego. pomimo  że jest między nami tak wiele różnic  sprzeczność charakterów... i ciągłe kłótnie  to wiem  że gdyby coś mu się miało stać oddałabym swoje życie  aby tylko on żył.

remember_ dodano: 19 luty 2013

dopiero niedawno całe moje życie stanęło mi przed oczami niczym krótka chwila. stojąc w kościele i słuchając słów księdza czułam, jak moje serce się rozrywa na cząsteczki. on tam leżał.. taki niewinny, mały chłopiec. odszedł z tego świata. zapewne jest w niebie, nie ma przecież innej opcji, bo kto, jak kto, ale on zasłużył, aby tam się znaleźć. wsłuchiwałam się w słowa proboszcza i jednocześnie rozmyślałam nad tym wszystkim, jakie życie jest kruche. i nagle poczułam silny ból. nie wiadomo skąd on się wziął. cała klatka piersiowa przeszywała mnie tym ciosem. mój wzrok powędrował na prawą stronę, a obok mnie stał mój braciszek... moje szczęście. moja jedyna i niepowtarzalna prawdziwa miłość. zrozumiałam to bardzo późno, ale uczestnicząc w tym pogrzebie doszło do mnie, że nie przeżyłabym śmierci młodego. pomimo, że jest między nami tak wiele różnic, sprzeczność charakterów... i ciągłe kłótnie, to wiem, że gdyby coś mu się miało stać oddałabym swoje życie, aby tylko on żył.

analizuję to co ty jest. widzę że ostatnio powróciła 'moda' na spiny.Czy to jest potrzebne trzeba po kimś jeździć bo nie podpisał czyjegoś wpisu który krąży od wielu lat po necie i wyzywać kogoś od  'suk  kurw  szmat' itp?nastała też 'moda' na  zawieszanie kont  czy to  specjalne zwracanie uwagi na siebie?Oczywiście rozumiem  że są chwile kiedy ktoś się naprawdę wypala  gdy nie potrafi skleić paru zdań bądź jego prywatne życie nie pozwala przez jakiś czas  tu przesiadywać.Lecz zauważyłam  że to nie jest tylko chwilowe. Od paru tygodni coraz częściej i więcej osób zaczyna zawieszać konta i twierdzić  że się wypala...Ale czy to jest prawdą? Czy to nie jest robione dość często pod publikę? Nie chcę tym wpisem nikogo urazić  ale odkąd jest ranking to stał się dla wielu najważniejszy  to czuć to  jak chęć władzy staje się od ludzi silniejsza  jakby pewna grupa chciała na siłę się wywyższać  aczkolwiek po co to robić?Pisanie powinno być przyjemnością  a nie dowartościowywaniem swojego życ

remember_ dodano: 18 luty 2013

analizuję to co ty jest. widzę,że ostatnio powróciła 'moda' na spiny.Czy to jest potrzebne,trzeba po kimś jeździć,bo nie podpisał czyjegoś wpisu,który krąży od wielu lat po necie i wyzywać kogoś od 'suk, kurw, szmat' itp?nastała też 'moda' na zawieszanie kont, czy to specjalne zwracanie uwagi na siebie?Oczywiście rozumiem, że są chwile kiedy ktoś się naprawdę wypala, gdy nie potrafi skleić paru zdań bądź jego prywatne życie nie pozwala przez jakiś czas, tu przesiadywać.Lecz zauważyłam, że to nie jest tylko chwilowe. Od paru tygodni coraz częściej i więcej osób zaczyna zawieszać konta i twierdzić, że się wypala...Ale czy to jest prawdą? Czy to nie jest robione dość często pod publikę? Nie chcę tym wpisem nikogo urazić, ale odkąd jest ranking,to stał się dla wielu najważniejszy, to czuć to, jak chęć władzy staje się od ludzi silniejsza, jakby pewna grupa chciała na siłę się wywyższać, aczkolwiek po co to robić?Pisanie powinno być przyjemnością, a nie dowartościowywaniem swojego życ

puste słowa  obietnice. po co nam to było? niszczyliśmy tym tylko siebie. zabijaliśmy wspólnie własne wnętrza. brak satysfakcji i zadowolenia. coraz mniej radości na naszych twarzach. szczęście szybko przeminęło przed naszymi oczami. nie zdążyliśmy go nawet odczuć na własnej skórze. nagle powstała rutyna i pewien koniec. nastąpił powolny rozpad  naszego związku  aż pewnego dnia wszystko runęło. nie było już możliwości ratowania czegokolwiek. miłość wygasła  a przyjaźń eksplodowała przy ostatniej kłótni.

remember_ dodano: 18 luty 2013

puste słowa, obietnice. po co nam to było? niszczyliśmy tym tylko siebie. zabijaliśmy wspólnie własne wnętrza. brak satysfakcji i zadowolenia. coraz mniej radości na naszych twarzach. szczęście szybko przeminęło przed naszymi oczami. nie zdążyliśmy go nawet odczuć na własnej skórze. nagle powstała rutyna i pewien koniec. nastąpił powolny rozpad naszego związku, aż pewnego dnia wszystko runęło. nie było już możliwości ratowania czegokolwiek. miłość wygasła, a przyjaźń eksplodowała przy ostatniej kłótni.

po raz kolejny obudziłam się ze świadomością  że ciebie już nie ma przy mnie. nie mogłam tego pojąc dlaczego tak się stało. dlaczego w tak nagły sposób ode mnie uciekłeś. czym cię odtrąciłam od siebie bądź zniechęciłam? swoją postawą do życia  czy oczekiwaniami  których pragnęłam spełnienia? uciekłeś ode mnie tak nagle  rzucając to wszystko co było. nie przygotowałeś mnie na swoje odejście. jedynie sprawiłeś  że poczułam ogromny ból na sercu. zniszczyłeś mnie tym  że zniknąłeś. sprawiłeś  że musiałam każdą swoją wolną chwilę poświęcać na płakanie. nie zdawałeś sobie nawet sprawy  jak wiele bólu po sobie zostawiłeś. zapomniałeś również pozbierać swoje zabawki  które u mnie zostawiłeś... a którymi są uderzające wciąż głęboko w serce wspomnienia z tobą związane.

remember_ dodano: 18 luty 2013

po raz kolejny obudziłam się ze świadomością, że ciebie już nie ma przy mnie. nie mogłam tego pojąc dlaczego tak się stało. dlaczego w tak nagły sposób ode mnie uciekłeś. czym cię odtrąciłam od siebie bądź zniechęciłam? swoją postawą do życia, czy oczekiwaniami, których pragnęłam spełnienia? uciekłeś ode mnie tak nagle, rzucając to wszystko co było. nie przygotowałeś mnie na swoje odejście. jedynie sprawiłeś, że poczułam ogromny ból na sercu. zniszczyłeś mnie tym, że zniknąłeś. sprawiłeś, że musiałam każdą swoją wolną chwilę poświęcać na płakanie. nie zdawałeś sobie nawet sprawy, jak wiele bólu po sobie zostawiłeś. zapomniałeś również pozbierać swoje zabawki, które u mnie zostawiłeś... a którymi są uderzające wciąż głęboko w serce wspomnienia z tobą związane.

potrzebuję chwili spokoju i ciszy. muszę od tego wszystkiego odpocząć  a szczególnie od ciebie. muszę się nauczyć jakoś spokojnie żyć  przestać myśleć o naszej przeszłości. ona co chwilę do mnie powraca  a ja próbując wyrwać się od niej  zaczynam zagłębiać się w to bagno. nie potrafię i nie mogę tego inaczej nazwać. sam dobrze wiesz  jak wiele kosztowało mnie zapomnienie o tobie. zakończenie naszego związku stało się czymś czego nigdy wcześniej nie planowaliśmy  ale stało się. plany  marzenia... nasze główne cele  które stawialiśmy sobie każdego dnia zostały przerwane. nieodwracalnie zniszczone. i pomimo  że już to nie powróci  to dziś wiem  że muszę zacząć od nowa budować całą przyszłość. z tobą  czy bez ciebie…  i tak kolejny raz historia się powtarza…

remember_ dodano: 17 luty 2013

potrzebuję chwili spokoju i ciszy. muszę od tego wszystkiego odpocząć, a szczególnie od ciebie. muszę się nauczyć jakoś spokojnie żyć, przestać myśleć o naszej przeszłości. ona co chwilę do mnie powraca, a ja próbując wyrwać się od niej, zaczynam zagłębiać się w to bagno. nie potrafię i nie mogę tego inaczej nazwać. sam dobrze wiesz, jak wiele kosztowało mnie zapomnienie o tobie. zakończenie naszego związku stało się czymś czego nigdy wcześniej nie planowaliśmy, ale stało się. plany, marzenia... nasze główne cele, które stawialiśmy sobie każdego dnia zostały przerwane. nieodwracalnie zniszczone. i pomimo, że już to nie powróci, to dziś wiem, że muszę zacząć od nowa budować całą przyszłość. z tobą, czy bez ciebie… i tak kolejny raz historia się powtarza…

mam dość twoich kłamstw  ale nie jestem w stanie się przeciwstawić temu wszystkiemu i powiedzieć  że mam to koniec.  zaś z drugiej strony chcę uciec  zostawić wszystko za sobą i zniszczyć wspomnienia  które wciąż są żywe w moim sercu. nie mam na to jednak sił. to jest niestety silniejsze ode mnie. niszczy mnie to...wiem o tym doskonale. lecz uczucie  którym ciebie darzyłam przez te wszystkie lata jest silniejsze ode mnie. nie jestem w stanie sobie z nim poradzić  rozumiesz? ono mnie wyniszcza. przez to wszystko czuję jedynie  jak moja dusza płonie  a kawałek mięśnia  który znajduje się w moim ciele jest szarpany na coraz to mniejsze kawałki. zaczynam przez ciebie umierać.

remember_ dodano: 17 luty 2013

mam dość twoich kłamstw, ale nie jestem w stanie się przeciwstawić temu wszystkiemu i powiedzieć, że mam to koniec. zaś z drugiej strony chcę uciec, zostawić wszystko za sobą i zniszczyć wspomnienia, które wciąż są żywe w moim sercu. nie mam na to jednak sił. to jest niestety silniejsze ode mnie. niszczy mnie to...wiem o tym doskonale. lecz uczucie, którym ciebie darzyłam przez te wszystkie lata jest silniejsze ode mnie. nie jestem w stanie sobie z nim poradzić, rozumiesz? ono mnie wyniszcza. przez to wszystko czuję jedynie, jak moja dusza płonie, a kawałek mięśnia, który znajduje się w moim ciele jest szarpany na coraz to mniejsze kawałki. zaczynam przez ciebie umierać.

związek z tobą nie miał szans na przetrwanie. zbyt wiele rzeczy nas poróżniło. to nie odległość była głównym powodem  który sprawił  że się rozstaliśmy. to coś było w nas. doskonale zdawaliśmy sobie sprawę  że to co było między nami nie miało szansy na przetrwanie  lecz cicha nadzieja w naszych sercach nie pozwalała nam kończyć związku  pamiętasz? wiele razy próbowaliśmy ze sobą zerwać  ale zawsze pojawiało się coś  co sprawiało  że do siebie wracaliśmy. przyzwyczajenie? zapewne tak  ale nie byliśmy  aż tak od siebie uzależnieni  aby nie potrafić postawić się przyszłości. jednak nadszedł czas  gdy między nami coś pękło. skończyło się wszystko. przestaliśmy się męczyć i nareszcie możemy zacząć życie od nowa. bez wzajemnej obecności  bez bólu  bez kłamstw...

remember_ dodano: 17 luty 2013

związek z tobą nie miał szans na przetrwanie. zbyt wiele rzeczy nas poróżniło. to nie odległość była głównym powodem, który sprawił, że się rozstaliśmy. to coś było w nas. doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że to co było między nami nie miało szansy na przetrwanie, lecz cicha nadzieja w naszych sercach nie pozwalała nam kończyć związku, pamiętasz? wiele razy próbowaliśmy ze sobą zerwać, ale zawsze pojawiało się coś, co sprawiało, że do siebie wracaliśmy. przyzwyczajenie? zapewne tak, ale nie byliśmy, aż tak od siebie uzależnieni, aby nie potrafić postawić się przyszłości. jednak nadszedł czas, gdy między nami coś pękło. skończyło się wszystko. przestaliśmy się męczyć i nareszcie możemy zacząć życie od nowa. bez wzajemnej obecności, bez bólu, bez kłamstw...

pamiętam do dziś zapach jego bluzy  która okrywała moje ramiona w deszczowy dzień. byliśmy wtedy szaleni  zakochani. uwielbialiśmy ciągłą adrenalinę. porywanie mnie z domu  to była dla niego codzienność. zawsze potrafił omotać słowami moją mamę  aby pozwoliła nam  gdzieś razem wyskoczyć. przy nim czułam się szczęśliwie. to zdecydowanie były najpiękniejsze czasy  gdzie mój uśmiech nie był wymuszony  ale wywołany prawdziwą bliskością człowieka  na którym mi zależało. i gdyby nie pewne losowe przeszkody zapewne do dziś wszystko wyglądało by po staremu  a my moglibyśmy się cieszyć wspólnym szczęściem  które mielibyśmy przy sobie.

remember_ dodano: 17 luty 2013

pamiętam do dziś zapach jego bluzy, która okrywała moje ramiona w deszczowy dzień. byliśmy wtedy szaleni, zakochani. uwielbialiśmy ciągłą adrenalinę. porywanie mnie z domu, to była dla niego codzienność. zawsze potrafił omotać słowami moją mamę, aby pozwoliła nam, gdzieś razem wyskoczyć. przy nim czułam się szczęśliwie. to zdecydowanie były najpiękniejsze czasy, gdzie mój uśmiech nie był wymuszony, ale wywołany prawdziwą bliskością człowieka, na którym mi zależało. i gdyby nie pewne losowe przeszkody zapewne do dziś wszystko wyglądało by po staremu, a my moglibyśmy się cieszyć wspólnym szczęściem, które mielibyśmy przy sobie.

tysiąc myśli  milion odpowiedzi. wciąż pojawiają się w mojej głowie chwile niepewności  strach powoli zaczyna przedzierać się przez moją duszę  a ja? staram się uciekać od tego wszystkiego  jak najdalej. próbuję unikać nieporozumień  kłótni  czy spraw z przeszłości. wspomnienia zaczynają powracać ze zdwojoną siłą. uderzają w sam środek serca. zaczynam się tym męczyć. dusi mnie to. chcę się pozbyć tych złych chwil  nie chcę  aby smutek kolejny raz malował się na mojej twarzy. mam dość  rozumiesz? mam serdecznie dość ciebie pod każdą postacią. pragnę wyłącznie tego  abyś odszedł. zniknął na zawsze z mojego życia. tak będzie lepiej  bezpieczniej.

remember_ dodano: 17 luty 2013

tysiąc myśli, milion odpowiedzi. wciąż pojawiają się w mojej głowie chwile niepewności, strach powoli zaczyna przedzierać się przez moją duszę, a ja? staram się uciekać od tego wszystkiego, jak najdalej. próbuję unikać nieporozumień, kłótni, czy spraw z przeszłości. wspomnienia zaczynają powracać ze zdwojoną siłą. uderzają w sam środek serca. zaczynam się tym męczyć. dusi mnie to. chcę się pozbyć tych złych chwil, nie chcę, aby smutek kolejny raz malował się na mojej twarzy. mam dość, rozumiesz? mam serdecznie dość ciebie pod każdą postacią. pragnę wyłącznie tego, abyś odszedł. zniknął na zawsze z mojego życia. tak będzie lepiej, bezpieczniej.

czasami są takie chwilę  gdy mam chęć się poddać. zwyczajnie położyć się na ziemi i oddać zwycięstwo walkowerem  ale wiem  że nie mogę tego zrobić. jeżeli dopuszczę się do takiego czynu nie pokażę tym  że jestem silna  wręcz przeciwnie. udowodnię ludziom  że jestem słaba  beznadziejna w tym co robię  że nie potrafię walczyć o swoje  a przecież tak nie jest  prawda? ja potrafię walczyć o to na czym tak naprawdę mi zależy. jedynie czasem jestem trochę zagubiona i nie wychodzi mi to wszystko  jak należy. a jednak dam radę i pokażę  że zdobędę to czego pragnę  to czego potrzebuję. nie odpuszczę już... nie tym razem. za wiele bym zaryzykowała.

remember_ dodano: 17 luty 2013

czasami są takie chwilę, gdy mam chęć się poddać. zwyczajnie położyć się na ziemi i oddać zwycięstwo walkowerem, ale wiem, że nie mogę tego zrobić. jeżeli dopuszczę się do takiego czynu nie pokażę tym, że jestem silna, wręcz przeciwnie. udowodnię ludziom, że jestem słaba, beznadziejna w tym co robię, że nie potrafię walczyć o swoje, a przecież tak nie jest, prawda? ja potrafię walczyć o to na czym tak naprawdę mi zależy. jedynie czasem jestem trochę zagubiona i nie wychodzi mi to wszystko, jak należy. a jednak dam radę i pokażę, że zdobędę to czego pragnę, to czego potrzebuję. nie odpuszczę już... nie tym razem. za wiele bym zaryzykowała.

miłość? pojęcie względne. każdy rozumie to słowo na własny sposób. dla jednych osób to uczucie  zaś dla innych definicja szczęścia  którym nazywa ukochaną osobę. a dla mnie? sama nie wiem. to coś niepojętego  nie odkrytego. słowo  które kryje wiele znaczeń pod sobą  które jeszcze nie zostały odkryte. łączy się z przyjaźnią  rodziną  ukochaną osobą. to poświęcenie dla drugiej osoby  oddanie jej swojej duszy  obdarzenie kogoś wyrozumiałością  czułością  ciepłem  przyjaźnią. coś czego ot tak nie można łatwo zdobyć.

remember_ dodano: 17 luty 2013

miłość? pojęcie względne. każdy rozumie to słowo na własny sposób. dla jednych osób to uczucie, zaś dla innych definicja szczęścia, którym nazywa ukochaną osobę. a dla mnie? sama nie wiem. to coś niepojętego, nie odkrytego. słowo, które kryje wiele znaczeń pod sobą, które jeszcze nie zostały odkryte. łączy się z przyjaźnią, rodziną, ukochaną osobą. to poświęcenie dla drugiej osoby, oddanie jej swojej duszy, obdarzenie kogoś wyrozumiałością, czułością, ciepłem, przyjaźnią. coś czego ot tak nie można łatwo zdobyć.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć