 |
|
Nie przejmuję się opinią tych ludzi, którzy mnie nie znają, a oceniają na podstawie suchych faktów, nie znając żadnych historii, przyczyn mojego postępowania. I skoro spędzam z Nim tak dużo czasu, skoro podaję Mu swoją dłoń na spacerze i całuję Jego usta - niech mają ten status, nie napawają się nim i tworzą kolejne spekulacje, plotki i opinie o mnie. Ale błagam, Ty nie podnoś tego do Bóg wie jakiej wartości, bo to, co się wyświetla w internecie, nijak ma się do tego, co świeci w moim sercu. Bo to, że jestem tak blisko Niego, nie znaczy, że Go kocham. Znasz mnie. Pamiętaj o tym, że poznałeś mnie tak dogłębnie, dotkliwie i zaufaj temu, a nie portalom, proszę.
|
|
 |
|
A może na tym to właśnie polega ? Ty musisz przestać kochać żeby jemu zaczęło zależeć...
|
|
 |
|
Tak wiele prób żeby zrozumieć co jest ważne. zostawmy wszystko, niech mówi serce. ♥
|
|
 |
|
Nauczyli nas regułek i dat, Nawbijali nam mądrości do łba, Powtarzali, co nam wolno, co nie, Przekonali, co jest dobre, co złe. Odmierzyli jedną miarą nasz dzień, Wyznaczyli czas na pracę i sen. Nie zostało pominięte już nic, Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć.
|
|
 |
|
daną chwilę dało.Ciągle tęsknie, to już jakiś dziesiąty miesiąc. Dziesiąty miesiąc męczarni, strachu przed jutrzejszym dniem. Wtedy wszystko się zaczęło, nawet mając Cię czasami przy sobie, cierpiałam. Zawsze mnie raniłeś, jesteś w tym chyba idealny. / sb cz 2
|
|
 |
|
Niedługo minie rok od naszych pierwszych rozmów. I może moje serce skromniej biję od tamtego sierpnia,może coraz rzadziej się odzywam i śmieje, ale żyję. Gubię się, nie potrafię odnaleźć siebie w otaczającym mnie świecie, cztery ściany stały się moimi przyjaciółmi. nie chcę nikogo widzieć, z nikim rozmawiać,pozornie uśmiechać się, nie chcę niczego. z dnia na dzień jest coraz gorzej, coraz mniej czasu, coraz więcej obowiązków, ale nie jestem w stanie temu sprostać, ból w sercu jest zbyt silny bym, choć na jeden dzień zajęła się czymś innym. jestem może trochę bardziej blada, ciągle zmęczona, z zaspanymi powiekami i chyba nic we mnie nie funkcjonuje jak dawniej, powoli przestaje być sobą, zniszczyłeś mnie. i każda rana na moim ciele przypomina mi każdy mój upadek, każdą chwilę w której chciałam się poddać. jest ich coraz więcej,ale chyba się przyzwyczaiłam, chyba jestem bardziej odporna i nie mam chwil w której na prawdę potrzebuję wyżyć się na własnym ciele,choć dużo by mi to na / s.b
|
|
 |
|
Nie jestem pewna czy kiedykolwiek pokocham kogoś z taką siłą z jaką pokochałam jego. Nie mogę nikomu zagwarantować, że będę w stanie oddać swoje serce w taki sposób w jaki oddałam jemu. Jednak mimo to ja chciałabym, aby kiedyś zjawił się ktoś kto swoją obecnością wprowadzi najpiękniejszy na świecie chaos, kto pokoloruje mój świat i zasieje szczęście. Chyba po prostu chciałabym kiedyś od nowa spróbować jak się kocha. / napisana
|
|
 |
|
Stało się to. Uzależniłem się. Michał ty ćpunie. Nie mogę sobie poradzić z najmniejszą rzeczą, bo brak mi Ciebie. Jestem sparaliżowany i niepełnosprawny bez Twoich rąk. Tak po prostu nie potrafię nic zrobić, wszystko wylatuje mi z rąk i nie wiem nic. Bo każda linia papilarna na Twojej dłoni, każde Twoje DNA to moja mapa jak mam żyć, oddychać i istnieć. Tylko one pokierują mnie w stronę szczęścia i tam odnajdę sens swojego życia. Ale mogę wołać do tego kolorowego nieba żegnającego Słońce, że pragnę Twej obecności, a ryk morza odda szaleńcze krzyki mojej zamkniętej duszy, ale Ty nie usłyszysz. Cisza niedomówień zagłusza moje słowa, a zdarte usta zapadają się to coraz dalej zapominając słów. Jedynie oczy niczym wulkan wybuchają i wylewa się z nich lawa gorących łez. Czy koniec mojego świata właśnie nastąpił? Czemu ktoś zrobił nasz kalendarz i skończył go na dniu dzisiejszym? Przecież mieliśmy wiecznie trwać.
|
|
 |
|
Zdrady nie można wybaczyć. Ten nieodwracalny czyn niszczy wszystko, co budowane jest być może latami. Ostatecznie przerywa więź, łączącą dwoje ludzi. Nie naprawią jej ciepłe słowa, czułe gesty czy jedno przepraszam. To tak, jakby przeciąć linę, która trzyma człowieka nad przepaścią. On spada, Ty również. Podnosisz się albo nie, dlatego zdrada tak bardzo boli.
|
|
 |
|
Jak przyjaźń to naprawdę, miłość to na zawsze.
|
|
 |
|
Jak przyjaźń to naprawdę, miłość to na zawsze.
|
|
 |
|
nie ma gorszego zła od pięknych słów, które kłamią.
|
|
|
|