![cz25 bo po pewnym czasie lekarz poprosił by wyszedł podeszła do niego pielęgniarka mamy ratować matkę czy dziecko ? co ?! robilismy wszystko co kazał lekarz ! miało sie urodzić normalnie nogi ugięły się pod nim do oczu napłynęły łzy poczuł jak całe szczęście go opuszcza wbiegł do sali chwycił za ręke Patrycję kkochanie będzie dobrze będziemy mieć kolejne dzieci . Patrycja ostatkiem sił zaczeła płakać . Było po wszystkim . Nagle usłyszeli płacz . Tak płacz dziecka ich dziecka . żyje ! ucieszył się Robert podszedł do lekarza jak to możliwe ? było owinięte wokół pepowiny dusiło się i jakby zamarło milczało aż tu nagle .. Boże dziekuje ! ze łzami w oczach uklęknął przy łózku Patrycji . Niestety dziecko musiało byc pod nadzorem szpitala dopiero po mięsiącu i dziecko i matka mogły wrócić do domu mam dwie ślicznotki pod dachem cieszył się Robert Laura co ty na to myszko ? bedzie jak chcesz usmiechnęła sie Patrycja .](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55660_tumblr_lnf6ak9duj1qj1bilo1_500_large.jpg) |
[cz25] bo po pewnym czasie lekarz poprosił by wyszedł , podeszła do niego pielęgniarka - mamy ratować matkę czy dziecko ? - co ?! robilismy wszystko co kazał lekarz ! miało sie urodzić normalnie - nogi ugięły się pod nim , do oczu napłynęły łzy , poczuł jak całe szczęście go opuszcza - wbiegł do sali , chwycił za ręke Patrycję - kkochanie będzie dobrze , będziemy mieć kolejne dzieci . Patrycja ostatkiem sił zaczeła płakać . Było po wszystkim . Nagle usłyszeli płacz . Tak płacz dziecka , ich dziecka . - żyje ! - ucieszył się Robert - podszedł do lekarza - jak to możliwe ?- było owinięte wokół pepowiny dusiło się i jakby zamarło , milczało , aż tu nagle .. - Boże dziekuje ! -ze łzami w oczach uklęknął przy łózku Patrycji . Niestety dziecko musiało byc pod nadzorem szpitala , dopiero po mięsiącu i dziecko i matka mogły wrócić do domu - mam dwie ślicznotki pod dachem - cieszył się Robert - Laura - co ty na to myszko ? - bedzie jak chcesz - usmiechnęła sie Patrycja .
|
|
![cz24 odpoczywam a wiesz co jest jutro? tak idziemy posłuchac bicia serca naszego małego bobasa mówił przytulając ją do siebie patrz co mam dla moich słodziaków. ciągnął dalej ooo czekoladki owoce lody na widok słodkiego oczy zrobiły się większe i bardziej uśmiechniete jedz duzo wiesz co zalecał lekarz tak najwazniejsze by urodzilo sie zdrowe ale nie ciekawi cie czy chlopiec czy dziewczynka ? zapytała w sumie to tak ale chce by było zdrowe przeciez z córką też mogę grać w piłke i oglądać mecz uśmiechnął się kładząc ręce na brzuchu ukochanej i całując go . Następnego dnia udali się by posłuchać jak bije serce ich małego szczescia . cos czuje ze już jest blisko powiedziaała Patrycja ma pani rację potwierdził lekarz . Później mijały dni aż pewnego dnia Robert będąc w pracy otrzymał telefon skarbie to już zaczęło sie jęczała Pati już jadę dzwonię po karetkę. Czekał ze zdenerwowaniem na korytarzu szpitala ....](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55660_tumblr_lnf6ak9duj1qj1bilo1_500_large.jpg) |
[cz24] - odpoczywam , a wiesz co jest jutro? - tak , idziemy posłuchac bicia serca naszego małego bobasa - mówił przytulając ją do siebie - patrz co mam dla moich słodziaków. - ciągnął dalej - ooo czekoladki , owoce , lody - na widok słodkiego oczy zrobiły się większe i bardziej uśmiechniete - jedz duzo , wiesz co zalecał lekarz - tak , najwazniejsze by urodzilo sie zdrowe - ale nie ciekawi cie czy chlopiec czy dziewczynka ?- zapytała - w sumie to tak , ale chce by było zdrowe , przeciez z córką też mogę grać w piłke i oglądać mecz - uśmiechnął się kładząc ręce na brzuchu ukochanej i całując go . *** Następnego dnia udali się , by posłuchać jak bije serce ich małego szczescia . - cos czuje ze już jest blisko - powiedziaała Patrycja - ma pani rację - potwierdził lekarz . Później mijały dni , aż pewnego dnia Robert będąc w pracy , otrzymał telefon - skarbie , to już zaczęło sie - jęczała Pati - już jadę ,dzwonię po karetkę. Czekał ze zdenerwowaniem na korytarzu szpitala ....
|
|
![cz23 Po niespełna godzinie byli już u siebie w mieszkaniu . jej tęskniłem za tym nigdy nie pomyślałbym że zwykła codzienność da mi tyle radości . mówił całując Pati w czoło. może skoczymy do sklepu po ... po wszystko co dla ciebie najlepsze. przerwał jej biorąc ją na ręce . puść mnie wariacie pozwól że sie przebiore pozwól ze popatrze Patrycja wyciągła ulubiony top spódnicę czerwone balerinki i zabierała się do przebrania w sumie rośniesz kotek uśmiechnął się do niej tak za niedługo będę chodzić jak wieloryb zaśmiała się chyba bede musiał zacząć znów chodzic na siłke zeby później wziąć cie na ręce. zażartował a w głebi serce był podekscytowany . 5 MIESIĘCY PÓŹNIEJ . . . hej . jak sie czuje moja mała oj przepraszam duża podwójna myszka ? zapytał usmiechnięty wchodząc do mieszkania wszystko w porządku właśnie ogarniam troche mieszkanie bysmy w tym nowym czuli sie jak w domu masz leżec i odpoczywac ....](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55660_tumblr_lnf6ak9duj1qj1bilo1_500_large.jpg) |
[cz23] Po niespełna godzinie byli już u siebie w mieszkaniu . - jej tęskniłem za tym , nigdy nie pomyślałbym , że zwykła codzienność da mi tyle radości . - mówił całując Pati w czoło. - może skoczymy do sklepu , po ... - po wszystko co dla ciebie najlepsze. - przerwał jej , biorąc ją na ręce . - puść mnie wariacie , pozwól że sie przebiore - pozwól ze popatrze, Patrycja wyciągła ulubiony top , spódnicę , czerwone balerinki i zabierała się do przebrania - w sumie rośniesz kotek - uśmiechnął się do niej - tak , za niedługo będę chodzić jak wieloryb - zaśmiała się - chyba bede musiał zacząć znów chodzic na siłke , zeby później wziąć cie na ręce. - zażartował ,a w głebi serce był podekscytowany . *** 5 MIESIĘCY PÓŹNIEJ . . . - hej . jak sie czuje moja mała , oj przepraszam duża podwójna myszka ? - zapytał usmiechnięty wchodząc do mieszkania - wszystko w porządku , właśnie ogarniam troche mieszkanie , bysmy w tym nowym czuli sie jak w domu - masz leżec i odpoczywac ....
|
|
![cz22 no otrzymałem prace w restauracji Modern a do tego mieszkanie i to cale oplacone w dodatku zarobki mi podniosą . mówił z podekscytowaniem hmmm a ja mam dla ciebie wiadomosc dobrą czy złą nie wiem w zasadzie mam dwie ty je posegregujesz co jest ? nagle zamarł pierwsza to ta ze bedziesz tatą a druga .. co ?! przerwał jej to cudownie cały czas gonię szczęście za każdym razem nowa wspaniała wiadomość ! krzyczał z radości biorąc ją na ręce no tak ale jest jeszcze jedna wiadomosc jaka ? . Opowiedziała mu o obawach lekarza . Zrobię wszystko by urodziło sie zdrowe damy radę widzisz jak Bóg o nas dba ? mam juz wszystko Boże ale jestem szczzesliwy ! krzyczał zbierając bukiety z ziemi a nastepnie wrócili do domu . i co ? już wracacie na stare smieci ? tak mamo damy sobie rade moge was odwiedzac prawda ? no pewnie. odpowiedział Robert podnosząc torbę Pati .....](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55660_tumblr_lnf6ak9duj1qj1bilo1_500_large.jpg) |
[cz22] - no , otrzymałem prace w restauracji Modern , a do tego mieszkanie i to cale oplacone, w dodatku zarobki mi podniosą . - mówił z podekscytowaniem - hmmm , a ja mam dla ciebie wiadomosc - dobrą czy złą - nie wiem , w zasadzie mam dwie , ty je posegregujesz - co jest ? - nagle zamarł - pierwsza to ta ze bedziesz tatą , a druga .. - co ?! - przerwał jej - to cudownie , cały czas gonię szczęście , za każdym razem nowa wspaniała wiadomość ! - krzyczał z radości , biorąc ją na ręce - no tak , ale jest jeszcze jedna wiadomosc, - jaka ? . Opowiedziała mu o obawach lekarza . Zrobię wszystko , by urodziło sie zdrowe, damy radę , widzisz jak Bóg o nas dba ? mam juz wszystko , Boże ale jestem szczzesliwy ! - krzyczał , zbierając bukiety z ziemi , a nastepnie wrócili do domu . *** - i co ? już wracacie na stare smieci ? - tak mamo , damy sobie rade - moge was odwiedzac , prawda ? - no pewnie. - odpowiedział Robert podnosząc torbę Pati .....
|
|
![cz21 jak mu to powiedziec? nie zwyczajnie i nie na wesoło zeby sie nie domyslił . moze jako niespodzianka ? eee to juz oklepane . myślała po powrocie do domu Patrycja . Z jej rozmyślań wyrwał ją telefon słucham ? hej kotek wyjrzyj przez okno swojego pokoju mam dla ciebie niespodzianke . z podekscytowaniem mówił Robert . Patrycja zamilkła podbiegła do okna a tam ? z bukietów róż ułożone serce na soczyście zielonej trawie a jego środku on kocham cie skarbek ! krzyknął do słuchawki Robert . Patrycja z taką radością biegła w jego stronę ze zapomniała juz o tym jak ma mu to powiedziec jak przekazać mu wiadomosc ze bedzie ojcem co ty tu robisz ? miałes wrócic pojutrze ? no tak okazało sie ze to był jeden wielki sprawdzian przez cały czas obserwowali nasza prace wygrałem myszko rozumiesz to ? powiekszyłem swoje szczęscie nasze . mówił z taką radością w oczach a ona patrzyła na niego z dumą. wiedziałam ze dasz rade . .. .](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55660_tumblr_lnf6ak9duj1qj1bilo1_500_large.jpg) |
[cz21] - jak mu to powiedziec? nie zwyczajnie i nie na wesoło zeby sie nie domyslił . moze jako niespodzianka ? eee to juz oklepane . - myślała po powrocie do domu Patrycja . Z jej rozmyślań wyrwał ją telefon- słucham ? - hej kotek , wyjrzyj przez okno swojego pokoju , mam dla ciebie niespodzianke . - z podekscytowaniem mówił Robert . Patrycja zamilkła , podbiegła do okna , a tam ? z bukietów róż ułożone serce na soczyście zielonej trawie, a jego środku on - kocham cie skarbek ! - krzyknął do słuchawki Robert . Patrycja z taką radością biegła w jego stronę , ze zapomniała juz o tym jak ma mu to powiedziec , jak przekazać mu wiadomosc ze bedzie ojcem , - co ty tu robisz ? miałes wrócic pojutrze ? -no tak okazało sie ze to był jeden wielki sprawdzian , przez cały czas obserwowali nasza prace , wygrałem myszko rozumiesz to ? powiekszyłem swoje szczęscie , nasze . - mówił z taką radością w oczach , a ona patrzyła na niego z dumą. - wiedziałam ze dasz rade . .. .
|
|
![cz20 no w sumie racja ale nie byłam gotowa na taki werdykt tak ni stąd ni zowąd uśmiechneła sie mama zaraz przyjdą ostatnie wyniki mam tez zle przeczucie przerwał lekarz . Zjawiła sie pielęgniarka przynosząc ostatni wyniki badań . tak jak mysłałem nie potrzebnie tak strasznie patrzyłaś na wagę masz anemie jesli nie wezmiesz sie za siebie dziecko mozesz stracic w strasznych powikłaniach . co ?! łzy napłynęły Patrycji do oczu. Tyle co była taka szczesliwa cała w skowronkach z tego powodu ze urodzi dziecko mężczyzny którego kochała nad życie a po chwili pojawił się czarny mur nad jej szczęściem . zrobie wszystko zeby to zmienic wiem nie potrzebnie sie odchudzalam moglam ale nie az tak bardzo . prosze nie Pan mowi co moge zrobic by wszystko poszlo dobrze. raz na dwa tygodnie przychodz na wizyte a dasz rade jesli beedziesz stosowac sie do moich zalecen . oczywiscie dziekuje . ja rowniez dziekuje zajmę się córką.](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55660_tumblr_lnf6ak9duj1qj1bilo1_500_large.jpg) |
[cz20] - no w sumie racja , ale nie byłam gotowa na taki werdykt tak ni stąd ni zowąd - uśmiechneła sie mama - zaraz przyjdą ostatnie wyniki , mam tez zle przeczucie - przerwał lekarz . Zjawiła sie pielęgniarka , przynosząc ostatni wyniki badań . - tak jak mysłałem , nie potrzebnie tak strasznie patrzyłaś na wagę , masz anemie , jesli nie wezmiesz sie za siebie , dziecko mozesz stracic w strasznych powikłaniach . - co ?! - łzy napłynęły Patrycji do oczu. Tyle co była taka szczesliwa , cała w skowronkach z tego powodu , ze urodzi dziecko mężczyzny którego kochała nad życie , a po chwili pojawił się czarny mur nad jej szczęściem . - zrobie wszystko zeby to zmienic , wiem nie potrzebnie sie odchudzalam , moglam , ale nie az tak bardzo . prosze nie Pan mowi co moge zrobic , by wszystko poszlo dobrze. - raz na dwa tygodnie przychodz na wizyte a dasz rade jesli beedziesz stosowac sie do moich zalecen . - oczywiscie , dziekuje . - ja rowniez dziekuje , zajmę się córką. ***
|
|
![cz19 jak to ?! czemu nic nie mówiłaś. ? pytała zdenerwowana mama Patrycja połóz się tu mam pewne podejrzenia .Dziewczyna uczyniła to o co prosił ją lekarz a panią proszę by się uspokoiła i wyszła a ja przeprowadze badania. Po pewnym czasie było po wszystkim mama wróciła do gabinetu Patrycja ? ja mam powiedziec ? nie ja to zrobie nie ma się cxzego bać przeciez jestem dorosła i dam sobie rade odpowiedziała z usmiechem na twarzy ale co mi powiedziec ? mowcie czekała zniecierpliwiona mama . bo widzisz.. jestem w ciązy . 3 miesiąc stąd te wszystkie objawy ale jak to w ciązy co to znaczy ? mamo chyba nie musze ci teraz tłumaczyc skąd się biora dzieci powiedziała z humorem Patrycja a lekarz lekko zasmiał się przy swoim biurku . damy sobie rade Robert planuje slub ja później pójdę do pracy i damy sobie rade zreszta nie bądź zdziwiona mam 22 lata a nie 15 więc to nie jest straszne .](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55660_tumblr_lnf6ak9duj1qj1bilo1_500_large.jpg) |
[cz19] - jak to ?! czemu nic nie mówiłaś. ? -pytała zdenerwowana mama - Patrycja połóz się tu , mam pewne podejrzenia .Dziewczyna uczyniła to o co prosił ją lekarz , - a panią proszę by się uspokoiła i wyszła , a ja przeprowadze badania. Po pewnym czasie było po wszystkim , mama wróciła do gabinetu - Patrycja ? ja mam powiedziec ? - nie ja to zrobie , nie ma się cxzego bać , przeciez jestem dorosła i dam sobie rade - odpowiedziała z usmiechem na twarzy ,- ale co mi powiedziec ? mowcie - czekała zniecierpliwiona mama . - bo widzisz.. jestem w ciązy . 3 miesiąc stąd te wszystkie objawy - ale jak to w ciązy , co to znaczy ? - mamo chyba nie musze ci teraz tłumaczyc skąd się biora dzieci - powiedziała z humorem Patrycja a lekarz lekko zasmiał się przy swoim biurku . - damy sobie rade , Robert planuje slub , ja później pójdę do pracy i damy sobie rade , zreszta nie bądź zdziwiona , mam 22 lata a nie 15 więc to nie jest straszne .
|
|
![Daj mi ciepło otul szeptem Twojego ciała pozostaw swoje linie papilarne na każdej komórce mojego ciała i kochaj kochaj tak że każdy oddech będzie naszą wspólną przyszłością. skejter](http://files.moblo.pl/0/5/15/av65_51570_zdjecie0161.jpg) |
Daj mi ciepło, otul szeptem Twojego ciała, pozostaw swoje linie papilarne na każdej komórce mojego ciała i kochaj, kochaj tak, że każdy oddech będzie naszą wspólną przyszłością./ skejter
|
|
![cz18 dziwne ty masz smaki na cos slodkiego ? o ile pamietam to stroniłaś od słodyczy bo figura bo wygląd . dovbra przestan mamo nie psuj mi dnia. no dobrze. Po skonczonym sniadaniu szybko udala sie do pokoju czekała na telefon od Roberta nagle poczuła że niezbyt dobrze sie czuje ruszyła w stronę łazienki co ci jest ? zapytala mama patrząc na Patrycję uwieszającą sie nad toaletą nie wiem coś nie dobrze mi wyjękała dziewczyna . idziemy do lekarza . w tej chwili ogarnij sie troche i widze cie za moment w aucie . nie chce do lekarza . oj przestan marudzic masz 22 lata a nadal zachowujesz sie jakbys miala 5 . Te słowa dały Patrycji do myslenia . Szybko ubrała się i wsiadła do auta razem z mamą ruszyły na wizyte do lekarza . co jej jest ? zapytał lekarz wymiotowała moze jakas grypa ją dopadła odpowiedziała mama Patrycja tylko to ci jest ? tylko szczerze no no nie . wczoraj rano zemdlałam ....](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55660_tumblr_lnf6ak9duj1qj1bilo1_500_large.jpg) |
[cz18] -dziwne , ty masz smaki na cos slodkiego ? o ile pamietam , to stroniłaś od słodyczy , bo figura , bo wygląd . - dovbra przestan mamo , nie psuj mi dnia. - no dobrze. Po skonczonym sniadaniu szybko udala sie do pokoju , czekała na telefon od Roberta, nagle poczuła , że niezbyt dobrze sie czuje , ruszyła w stronę łazienki - co ci jest ? - zapytala mama patrząc na Patrycję uwieszającą sie nad toaletą , - nie wiem , coś nie dobrze mi - wyjękała dziewczyna . - idziemy do lekarza . w tej chwili , ogarnij sie troche i widze cie za moment w aucie . - nie chce do lekarza . - oj przestan marudzic , masz 22 lata a nadal zachowujesz sie jakbys miala 5 . Te słowa dały Patrycji do myslenia . Szybko ubrała się i wsiadła do auta , razem z mamą ruszyły na wizyte do lekarza . *** - co jej jest ? -zapytał lekarz - wymiotowała , moze jakas grypa ją dopadła - odpowiedziała mama - Patrycja , tylko to ci jest ? tylko szczerze - no, no nie . wczoraj rano zemdlałam ....
|
|
![cz17 siedziala jeszcze przed kompem jeszcze dluzszą chwile oglądając jakieś male pieski oo jakie slodkie psiaki zachwycala sie co mi jest ? jaram sie zdjeciem malego pieska ? wszystko zaczynało byc dla niej takie slodkie poczuła ze ma ochote na cos slodkiego ubrala sie i ruszyla w strone sklepu . Stanęła przy regale ze slodyczami czekolada truskawkowa czy mleczna . a moze te cuksy ? cholera co jest ? nigdy nie mialam takie problemu zreszta nie przepadam za slodkim chyba pustke w sercu chce zakleic cukrem usmiechnela sie do siebie wreszcie chwyciła marsa i ruszyla w strone kasy . Kolejny dzien nic nowego . To po prostu kolejny dzien bez niego tyle ze juz jeden dzien krócej pocieszała sie Patrycja przecierając oczy . Udała się w strone łazienki Po kąpieli poszła do kuchni mmm co za zapachy powiedziała witając mamę siadaj przygotowalam ci twoje ulubione nalesniki z nutellą ach ale mam smaka !](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55660_tumblr_lnf6ak9duj1qj1bilo1_500_large.jpg) |
[cz17] siedziala jeszcze przed kompem jeszcze dluzszą chwile , oglądając jakieś male pieski - oo jakie slodkie psiaki - zachwycala sie - co mi jest ? jaram sie zdjeciem malego pieska ? - wszystko zaczynało byc dla niej takie slodkie , poczuła ze ma ochote na cos slodkiego , ubrala sie i ruszyla w strone sklepu . Stanęła przy regale ze slodyczami , - czekolada truskawkowa , czy mleczna . a moze te cuksy ? cholera co jest ? nigdy nie mialam takie problemu , zreszta nie przepadam za slodkim , chyba pustke w sercu chce zakleic cukrem - usmiechnela sie do siebie, wreszcie chwyciła marsa i ruszyla w strone kasy . ***- Kolejny dzien , nic nowego . To po prostu kolejny dzien bez niego , tyle ze juz jeden dzien krócej - pocieszała sie Patrycja przecierając oczy . Udała się w strone łazienki , Po kąpieli poszła do kuchni - mmm co za zapachy - powiedziała witając mamę - siadaj , przygotowalam ci twoje ulubione nalesniki z nutellą - ach ale mam smaka ! -
|
|
![cz16 nie w sumie to przepraszam po prostu cięzko mi bez ciebie i widzisz jakie mysli dopuszczam do glowy . przysięgałem ci wierność i tego się trzymam jak zdobędę lepszą pracę lepsze zarobki to wyprawimy slub i przysięgnę ci to przed samym ołtarzem kochanie uśmiechnęła się a do oczu napłynęły jej łzy szczęścia . musze kończyc zaraz mam szkolenie lece się zbirać . no pa . tzrymaj się kocham cię pamiętaj zapewnił dziewczynę i rozłączył się .](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55660_tumblr_lnf6ak9duj1qj1bilo1_500_large.jpg) |
[cz16] - nie , w sumie to przepraszam , po prostu cięzko mi bez ciebie i widzisz jakie mysli dopuszczam do glowy . - przysięgałem ci wierność i tego się trzymam , jak zdobędę lepszą pracę , lepsze zarobki , to wyprawimy slub , i przysięgnę ci to przed samym ołtarzem kochanie - uśmiechnęła się a do oczu napłynęły jej łzy szczęścia . - musze kończyc , zaraz mam szkolenie , lece się zbirać . - no pa . tzrymaj się - kocham cię , pamiętaj - zapewnił dziewczynę i rozłączył się .
|
|
![cz15 zaprowadze cię do lekarza. zaproponował nie żadnego lekarza ! nie lubię do nich chodzic zresztą nic mi nie jest . dziękuję za pomoc pójde do domu . odprowadze cie . Zgodziła się . Lezała jakoś nie mogła sobie znaleźć sobie miejsca . Usiadła do komputera włączyła skype . Dzwonił co chesz ? skarbie nie mam z nimi nic wspólnego Paweł powiedz . hej Patka . ten nob cały czas siedzi w domu a ta panienka to moja przyprowadziłem ją w nocy a reszte sie domyuslasz pewnie no nie hahah zaczał się śmiac dobra wypad oburzył się Robert. widzisz skarbie kontynuował ona nie była moja tylko ty jestes najwazniejsza . już kolejny dzien za nami 3 dni jeszcze i sie zobaczymy . a jak u ciebie ? wszystko w porządku czekam każdego dnia na ciebie i nic po za tym skłamała nie chciała mówic o Karolu o tym że zemdlała nie chciała go martwić chciała by skupił się na szkoleniu przeciez po to tam pojechał . ale nie gniewasz się ?](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55660_tumblr_lnf6ak9duj1qj1bilo1_500_large.jpg) |
[cz15] zaprowadze cię do lekarza. - zaproponował - nie , żadnego lekarza , ! nie lubię do nich chodzic , zresztą nic mi nie jest . dziękuję za pomoc , pójde do domu . - odprowadze cie . Zgodziła się . *** Lezała , jakoś nie mogła sobie znaleźć sobie miejsca . Usiadła do komputera , włączyła skype . Dzwonił , - co chesz ? - skarbie nie mam z nimi nic wspólnego , Paweł powiedz . - hej Patka . ten nob cały czas siedzi w domu , a ta panienka to moja , przyprowadziłem ją w nocy , a reszte sie domyuslasz pewnie no nie hahah - zaczał się śmiac - dobra wypad - oburzył się Robert. - widzisz skarbie- kontynuował - ona nie była moja , tylko ty jestes najwazniejsza . już kolejny dzien za nami , 3 dni jeszcze i sie zobaczymy . a jak u ciebie ? - wszystko w porządku , czekam każdego dnia na ciebie i nic po za tym - skłamała , nie chciała mówic o Karolu , o tym że zemdlała , nie chciała go martwić , chciała , by skupił się na szkoleniu , przeciez po to tam pojechał . - ale nie gniewasz się ?
|
|
|
|