 |
|
Jeśli z niecierpliwością czekasz na miłość życia, zwolnij, nie śpiesz się. Ona przyjdzie, w odpowiedniej chwili znajdzie Cię i zabije. Szczerze, nie ma do czego się spieszyć.
|
|
 |
|
Odpalam papierosa, jakaś babcia siedząca ławkę obok chyba ma ochotę zwrócić mi uwagę, ale rozmyśla się widząc moją minę, nie czuje już niczego, świeci słońce, a mi jest jakby zimno, patrzę w otchłań i widzę tam nasze splecione ręce, a potem przychodzi On i znów muszę udawać, że jeszcze potrafię czuć cokolwiek.
|
|
 |
|
dziwnie się czuję z prawdą. dziwnie się czuję wiedząc, że dziesięć miesięcy poszło się jebać.
|
|
 |
|
pamiętam pierwsze nasze spotkanie, pierwszą rozmowę na gadu-gadu, dzień w którym pierwszy raz się przytuliłyśmy, kiedy poszłyśmy na pierwszą sesję. pamiętam też jak pierwszy raz wszystko spierdoliłam. teraz chciałabym cofnąć czas, żeby było tak jak dawniej. chciałabym uratować naszą przyjaźń i być dalej kimś ważnym w Twoim życiu.
|
|
 |
|
nie pytaj co u mnie, wolę dzisiaj nie kłamać.
|
|
 |
|
bo w życiu albo ma się wyjebane,
albo depresje się ma.
|
|
 |
|
po prostu bądź człowiekiem
dla którego bez wachania
oddałabym życie.
|
|
 |
|
a pamiętasz jak spotykałyśmy się prawie codziennie? jak na każdym portalu było milion spamów? pamiętasz jak nie wyobrażałyśmy sobie dnia bez siebie? jak zawsze brałyśmy aparat i szłyśmy sama wiesz gdzie? pamiętasz? bo ja tęsknie.
|
|
 |
|
wszedł do mojego życia, namieszał w nim, przeprosił i wyszedł.
|
|
 |
|
teraz to bym najchętniej ubrała ciepłą bluzę , wzięła słuchawki i wyszła z domu. nieważne gdzie, nieważne na ile. po prostu wyjść, popatrzeć w gwiazdy, popłakać, powspominać.
|
|
 |
|
jest zawsze ze mną i stoi za mną murem. zawsze odprowadza mnie pod sam dom, bo wie jak bardzo boję się wracać do domu, kiedy jest w cholerę ciemno. kiedy tylko powiem, że mi zimno to od razu czuje na sobie jego ciepłą , po kolana bluzę. kiedy mówię mu , że mam dość i nie daje rady to zawsze poprawi mi humor, robiąc z siebie idiotę żeby tylko pojawił się na mojej twarzy uśmiech. mogłabym zadzwonić do niego nawet teraz o godzinie 00:24 powiedzieć, że go potrzebuje a on zapewne by za dziesięć minut stał pod moim domem. przytulamy się i może zachowujemy się jak para ale to tylko przyjaźń i nawet nie dopuszczamy myśli, że moglibyśmy być parą. i właśnie jego mogę nazwać przyjacielem.
|
|
|
|