|
Jeszcze nadejdzie lepszy czas, lepsze jutro, o którym tak optymistycznie mówią. Wszystko się ułoży, to tylko kwestia czasu. Może nie godzin i dni, może to wcale nie będzie jutro, ale te dobre chwile nadejdą. Tylko jeszcze nie dziś i może nie do końca dobre, ale nie wiem, znośniejsze? Może za jakiś czas będę potrafiła powiedzieć "dziś było troszkę łatwiej". Odrobinkę, ale jednak łatwiej. Może. [ yezoo ]
|
|
|
Patrzę na Niego i wiem, że żałuje. Widzę jak patrzy na mnie z nadzieją, że w końcu powiem ZOSTAJE co byłoby równoznaczne z tym, że próbujemy jeszcze raz. Z jego ust pada wiele słów, deklaracji, ale ja ciągle nie widzę w tym czegoś co chciałabym naprawiać. Za dużo łez wylałam, za dużo poświęciłam w tym związku nie dostając nic w zamian. Czy kiedyś sama sobie wybacze to, że odeszłam? / mabelle
|
|
|
Najgorsze jest to, że czasami dajemy z siebie zbyt dużo i w końcu zostajemy z niczym. Chcemy żeby ta druga osoba czuła się przez nas kochana, najważniejsza i gdzieś w tym wszystkim przestajemy być sobą. Zaczynamy robić wszystko, żeby On był zadowolony, dusimy gdzieś w sobie to co nam nie odpowiada i przymykamy oko na to, że chcielibyśmy czegoś innego od życia. I ta osoba to wykorzystuje. Przestaje się starać. Nie reaguje na Twój placz. Nie wspiera gdy najbardziej tego potrzebujesz. Jednak Ty to znosisz z nadzieją, że w końcu przyjdzie dzień w którym spojrzy na Ciebie z miłością. Człowiek ma swoje granice, prawda? Ty też kiedyś pękniesz. Ja pękłam. I mimo, że kocham Go to wiem, że muszę odejść.. / mabelle
|
|
|
Zawaliłeś. Zniszczyłeś nas choć wielokrotnie dawałam Ci szansę na zmianę! Sprawiłeś, że ja jako kobieta zaczęłam czuć się niepotrzebna, niekochana a to coś, co naprawdę ciężko jest zaakceptować I odbudować! Moje próby walki o Nas ciągle były przez Ciebie niszczone, bo Ty w sobie nie widziałeś nic co mogłoby skłaniać mnie do kłótni. I w końcu pękłam. Już nie chce się starać. Chce być kochana A wiem, że będąc z Tobą nigdy tego nie poczuje . / mabelle
|
|
|
Najtrudniej było przyznać się przed sobą, że mimo tej całej miłości do niego - czas już odpuścić. Najtrudniej było spojrzeć mu w oczy i powiedzieć, że rozstanie to jest to czego tak naprawdę chce. Po co się ze sobą męczyć? Jesteśmy młodzi! Mamy czas znaleźć kogoś kto będzie nas traktował jak największy skarb, kto poświęci dla nas wszystko.. /mabelle
|
|
|
Wciąż krzywdzisz siebie? Minęło tyle lat, a ty niczego się nie nauczyłaś. Nic do ciebie nie dotarło. Hej, mała, to już minęło, te czasy już nie wrócą. Kochałaś, wiem i bardzo przez to cierpiałaś. Tak wiele straciłaś i do dziś czujesz w sobie tę pustkę. Odpuść, to już koniec. Minęło tyle czasu, a ty wciąż liczysz straty. Kiedy zrozumiesz, że już nie warto? Kiedy uświadomisz sobie, że ten ból pozostanie w tobie na zawsze, tylko musisz umieć go stłumić? [yezoo]
|
|
|
I nagle w tej beznadziejności zjawia się ktoś, to burzy cały Twój dotychczasowy świat. Każdym wypowiedzianym słowem sprawia, że uświadamiasz sobie jak bardzo pokręcone życie miałaś do tej pory. Ktoś kto całkowicie dopełnia Twój charakter, Twoje potrzeby. To nie może być zwykły przypadek. / mabelle
|
|
|
Kochać to znaczy być dla kogoś wszystkim. To znaczy robić mu rano herbatę i słodzić jedną łyżeczkę cukru tak, jak lubi i przytrzymać tą herbatę dłużej w kubku, żeby była mocniejsza, bo wiesz, że tak bardziej mu smakuje. To znaczy smażyć naleśniki i smarować je ulubionym kremem czekoladowym, a później zapiekać jeszcze raz, bo w takiej formie je uwielbia. To znaczy prasować koszulę przed ważnym wyjściem, bo wiesz, że nie znosi tego robić. Kochać to znaczy dbać o siebie, nawet w tych najmniejszych niby nic nieznaczących aspektach. Kochać to znaczy być ze sobą i nie chcieć przestać, i przede wszystkim zawsze sobie ufać. [ yezoo ]
|
|
|
Błagam, znajdź w sobie tą siłę i skończ z tym co już dawno przestało dawać Ci szczęście! Przestań się bać, sama dobrze wiesz, że bez Niego będzie Ci lepiej, że w końcu zaczniesz normalnie żyć, że miłość naprawdę istnieje ale nie zaznasz jej przy Nim! Jak długo chcesz znosić każdy jego krzyk, spojrzenie pełne pogardy, miesiące bez wspólnej intymności, która przecież powinna Was do siebie zbliżać a między Wami po prostu jej nie ma!! Nie ma! Jak więc chcesz zbudować z tego coś trwałego? Odejdź od niego póki jeszcze jesteś sobą. / mabelle
|
|
|
A jeśli Ci powiem, że przez Ciebie nie mogę oddychać zrobisz coś z tym w końcu? Jeśli każdy podniesiony ton, wrogie spojrzenie, brak zainteresowania sprawia, że zaczynam być obojętna na to wszystko - wyciagniesz rękę, żeby nas ratować? A jeśli Ci powiem, że nie mogę już patrzeć na NAS RAZEM, że brzydze się tym związkiem, że w głowie już poraz tysięczny pakuje swoje rzeczy i zamykam za sobą drzwi - czy Ty zmienisz się w końcu? / mabelle
|
|
|
|