|
Żal. To jedyne co mi pozostało. Żal do samej siebie, do swojej naiwności, do tej głupoty, która popchnęła mnie w twoją stronę. Mam żal do swojego serca, które po tylu latach wciąż cierpi, przez ciebie. Mam żal do czasu, że mimo jego upływu to wszystko wciąż tak bardzo boli. Żal do wspomnień, które głęboko zakorzenione w głowie wypływają zazwyczaj nieproszone, niszcząc wszystko dookoła. I wreszcie, żal do ciebie - za stracone lata przepełnione tęsknotą, za ból palący w klatce piersiowej każdej samotnej nocy, za miłość, której nigdy mi nie dałeś. Powiedz mi, czy to normalne, mieć żal do kogoś o miłość, której nie odwzajemnił, a której tak bardzo pragnęłam? [yezoo]
|
|
|
Żal. To jedyne co mi pozostało. Żal do samej siebie, do swojej naiwności, do tej głupoty, która popchnęła mnie w twoją stronę. Mam żal do swojego serca, które po tylu latach wciąż cierpi, przez ciebie. Mam żal do czasu, że mimo jego upływu to wszystko wciąż tak bardzo boli. Żal do wspomnień, które głęboko zakorzenione w głowie wypływają zazwyczaj nieproszone, niszcząc wszystko dookoła. I wreszcie, żal do ciebie - za stracone lata przepełnione tęsknotą, za ból palący w klatce piersiowej każdej samotnej nocy, za miłość, której nigdy mi nie dałeś. Powiedz mi, czy to normalne, mieć żal do kogoś o miłość, której nie odwzajemnił, a której tak bardzo pragnęłam? [yezoo]
|
|
|
Co to jest zdrada? To, że idziesz z kimś do łóżka na jedną noc? A może to, że gadasz z kimś przez całą noc o rzeczach, o których nigdy byś nie powiedział partnerce?/mr.lonely
|
|
|
Niczego w życiu tak nie żałuje, jak każdej wylanej przez Ciebie łzy..
|
|
|
Wiesz co najbardziej mnie zabolało? Cisza. Pięć lat poświęciłam na ten związek, oddałam całe swoje serce po to żeby mogło nam się udać i co dostałam w zamian? Nie mogę zrozumieć tej obojętności, nie spodziewałam się jej mimo, że to ja chciałam rozstania i do tego doprowadziłam. Miałam nadzieję, że coś w Tobie obudzę, że nagle zrozumiesz co naprawdę do mnie czujesz i że w końcu zaczniesz o Nas walczyć tak jak ja to robiłam przez ostatnie lata.. Dostałam odpowiedź - Ty już mnie nie kochasz. / mabelle
|
|
|
wiele kłamstw w życiu wypowiedziałam, ale nigdy żadne nie zabolało tak mocno, jak to, gdy mówiłam mu, że go nie kocham. wiedziałam, że tylko tymi słowami mogę zakończyć tą toksyczną miłość. miałam racje. ale mówiąc to nie tylko jego serce rozerwałam na kawałki, sama sobie wbiłam ostrze w klatkę piersiową. ,,nie kocham cie juz. nie kocham cie juz. nie kocham cie juz'' odbija mi się echem w głowie. i tych słów juz nijak nie da się cofnąć. gdybym nawet powiedziała, że nie były szczere, nie uwierzył by. uwierzył by we wszystko, ale nie w to, że kłamałam, mówiąc, że go nie kocham. zrobiłam ten krok w przód, choć przede mną była wielka przepaść nicości. już nie da się zawrócić, nie da się wdrapać z powrotem na górę. muszę lecieć w dół i czekać aż spadnę na dno i roztrzaskam się o grunt cierpienia. nie ma odwrotu. muszę tym razem zginąć. /bm
|
|
|
Ty nie mów, że mnie kochasz, to nie ma sensu, miłość ma gnać w przód, a my stoimy w miejscu.
|
|
|
coraz rzadziej mamy dziury w kieszeniach. coraz częściej w sercach. / zozolandia
|
|
|
Chciałam jasnych granic. Chciałam wiedzieć do czego to prowadzi. Chciałam móc snuć plany na przyszłość. Chciałam być szczęśliwa i za wszelką cenę dać mu szczęście. Chciałam być tylko dla Niego, najlepszą rzeczą jaka mu się w życiu trafiła. Chciałam widzieć w Jego oczach bezgraniczną miłość. Chciałam... / mabelle
|
|
|
W końcu musiałam odpuścić. Nie umiałam już wmawiać sobie, że widzę w Jego oczach uczucia których już od dawna tam nie ma. Znalazłam w głębi siebie siłę do tego, żeby odejść i zacząć żyć od nowa. Bez jego ramion, w których i tak nie mogłam się schować wtedy gdy tego potrzebowałam. Bez melodii Jego głosu, bez spojrzenia, za które dałabym się poćwiartować bez wątpienia. Nie wiem jak ja się z tego podniosę.. / mabelle
|
|
|
W tej chwili nie wierzę absolutnie w nic i nie mam żadnej nadziei.
|
|
|
Jeszcze nadejdzie lepszy czas, lepsze jutro, o którym tak optymistycznie mówią. Wszystko się ułoży, to tylko kwestia czasu. Może nie godzin i dni, może to wcale nie będzie jutro, ale te dobre chwile nadejdą. Tylko jeszcze nie dziś i może nie do końca dobre, ale nie wiem, znośniejsze? Może za jakiś czas będę potrafiła powiedzieć "dziś było troszkę łatwiej". Odrobinkę, ale jednak łatwiej. Może. [ yezoo ]
|
|
|
|