|
Najboleśniejszą prawdą jest odkryć kłamstwo.
|
|
|
Proszę mnie wygłaskać, wyściskać i wyturlać, bo mi smutno.
|
|
|
nie zostawię Cię.
— uwierzysz?
|
|
|
Codziennie zastanawiam się co by było gdybym Cię nie spotkał.Patrzę w lustro i wiem,że wtedy zobaczyłbym widmo człowieka,który wśród ludzi nie istnieje.Kurwa,Janek,ogarnij się,masz szczęście jakie spotkało niewielu,pewnie teraz byłbyś zwykłym gnojem bujającym się po osiedlu z kumplami,którzy mają tak samo przesrane jak Ty,ale Ona Cię odmieniła.Zrozumiałeś czymś jest miłość,przyjaźń,czym jest życie kurwa.Nauczyłeś się odpowiedzialności,bo Ona pokazała Ci drogę,którą wielu chce iść,ale ze strachu chowają się w zgliszczach swoich pokoi i udają,że nie mają siły by marzyć.Jesteś kimś,masz siłę,Ona przypomina Ci o tym każdego dnia i w każdej chwili,gdy zwątpienie dotyka Cię tak intensywnie,że czujesz jak dno staje się Twoim drugim domem.Uwierz,że nauczy Cię więcej,przecież chcesz być ojcem Jej dzieci,chcesz walczyć o każdy uśmiech na Jej twarzy,chcesz zabierać Ją w miejsca tak magiczne,że zwykły człowiek nawet nie ma o nich pojęcia.Ona Cię kocha i to daje Ci siłę człowieku./mr.lonely
|
|
|
Kochanie,nie potrzebuję zaproszeń na obiad do drogiej restauracji-wystarczy mi niezdrowe żarcie w maku. Nie oczekuję od ciebie romantycznej kolacji przy świecach-zadowolę się chipsami i piwem na pobliskiej ławce. Lubię wieczory z twoimi kumplami przed telewizorem podczas mundialu,oglądanie każdego meczu i zakłady,kto tym razem przejdzie do kolejnego etapu-w końcu wiem,co to spalony. Nie mam wielkich wymagań,cieszę się z tego co mam. Nie potrzebuję więcej. Jest mi dobrze tak,jak jest. Tak po prostu. Przy tobie.
|
|
|
Od każdego dna można się odbić, a od każdego gówna można wytrzeć buty.
|
|
|
Nie znacie moich pragnień,marzeń ani obaw. Uważacie,że uśmiech,który przyodziewam symbolizuje szczęście. Ale spójrzcie w moje oczy. Czy one się śmieją? Czy jest w nich radość? Zajrzyjcie w głąb mnie. W środku ukryty jest ból,tęsknota. Swoje miejsce znalazły tam wyrzuty sumienia,których tak bardzo nienawidzę,których tak trudno się pozbyć. Nie każde wnętrze jest usłane różami. W moim zagnieździły się chwasty i kolce-pozostałości po nierozkwitłej róży.
|
|
|
Istnieją myśli, których kurwa nie zniesiesz.
|
|
|
Tak, jestem szczęśliwa.
— BARDZO!
|
|
|
(...) zaczęła się bać, że on mógłby przestać być częścią jej życia. Nie wyobrażała już sobie tego.
|
|
|
I gdy upadnie to będziesz przy nim zawsze? [...] A kiedy pójdzie na dno i zdasz sobie sprawę, że już nie ma szans, To czy pójdziesz za nim w bagno?
|
|
|
|