 |
To nie jest pustka,
to jest.. hmm kurwaa - obłąkanie!
|
|
 |
Jak się nie ma co się lubi,
to się kradnie co popadnie!
|
|
 |
-Jakbyś nie zauważył, moje serce zostało niedawno roztrzaskane na milion kawałków. -Jakbyś nie zauważyła, chcę skleić wszystkie kawałki w jedną całość, nawet jeśli zajmie mi to całe życie.
|
|
 |
Samotność? Na początku boli, a potem człowiek zaczyna się przyzwyczajać. W końcu się z nią oswaja i staję się obojętny na uczucia innych. Bo wiesz, samotnemu człowiekowi łatwiej, gdy staje się egoistą.
|
|
 |
a wiesz jak przeraźliwy smutek, czuję osoba, która w samotności spogląda ku niebu i obserwuje spadające gwiazdy, wiedząc przy tym, że i tak żadna z nich nie spełni, choćby jednego z jego najskrytszych życzeń. i nie urzeczywistni choćby jednego z ukrytych przed światem marzeń.
|
|
 |
Kocham jesień. Wydaję mi się, że wtedy cały świat płaczę razem ze mną, i moją niespełnioną miłością. Drzewa szeptają między sobą o pewnej dziewczynie, która zdecydowała się zaufać i straciła wszystko. A ja stojąc przy oknie i przyglądając się smutnej rzeczywistości, czuję jak po twarzy spływają mi kolejne łzy, idealnie zgrywające się z kroplami jesiennego deszczu na szybie. I właśnie w tej chwili czuję, jak kolejna warstwa, przyklejonych plastrów na moje popękane serce, się odkleja.
|
|
 |
To przykre jak szybko w dzisiejszych czasach ważna dla nas osoba, staje się tylko ulotnym wspomnieniem, które tkwi w naszej podświadomości, aż do momentu, gdy serce przestanie tęsknić, a rozum zacznie zapominać. A każde to nawet najmniejsze wspomnienie, odbija znaczące piętno na naszej przyszłości. I nagle niespodziewanie tracisz kontrolę nad swoim życiem, a Twoje marzenia znikają milion razy szybciej niż się pojawiły.
|
|
 |
kim jestem? w takich momentach niczym więcej, niż złudzeniem. wyrwana ze szponów rzeczywistości, utknęłam w zawiłej iluzji i zaplątałam się w szorstką sieć hipokryzji, nieprzepuszczalną już dla nikogo, nawet dla mnie samej. i tylko czasem z mojego dogłębnie ukrywanego wnętrza, udaje się uciec takim paru małym kroplom bezsilności.
|
|
 |
tylko nie czyń mnie zbyt ważną. nie jestem dobra w byciu czyimś 'wszystkim'.
|
|
 |
Kolejny raz z rzędu, gdy kartki kalendarza wskażą 31 grudnia, obiecujesz sobie, iż w nowym roku wszystko naprawisz, poukładasz, posklejasz serce i zabezpieczysz je do tego stopnia, że nikt go nie naruszy. zanim się jednak obejrzysz znów będzie ten ostatni dzień roku, padający śnieg, petardy na niebie i poczucie tego, jak wciąż zakurzona, pokaleczona i niezdarnie pozszywana marną, białą nitką, jest Twoja dusza.
|
|
 |
serce od kilku dni leży w lodówce. po co? żeby przypadkiem nie spleśniało. nieużywane przestaje bić..
|
|
 |
Tęsknota- najostrzejsza brzytwa, która otwiera wszystkie twoje rany, po to by twoja dusza krwawiła dotąd, dopóki twoje żyły nie staną się całkowicie suche.
|
|
|
|