 |
|
Zarzucam kurtkę i wiem że mam dość już.
Zarzucam kurtkę i wiem gdzie mam dojść chuj
Powietrze ja jak bym nie miał tętna.
Kolejny haust powietrza pluję nie pamiętam.
|
|
 |
|
uż mi obojętne polej, popij jeb się.
Dym gryzie w gardło i wkurwia krzyk śpiewy.
Chce się zrzygać nie pamiętać nic.
Chce wyjść chce przepić ich.
|
|
 |
|
Idę na balkon w ręku szlug, telefon w drugiej. Napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłbym do Ciebie ale wiem, że tego nie chcesz., wybełkotałał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie.
|
|
 |
|
kochałam go, dawałam mu szansy, chciałam to wszystko naprawić. to on tego nie wykorzystał, więc nie nazywaj mnie teraz suką bez serca.
|
|
 |
|
szczerze powiedziawszy, nie marzę o niczym innym w tym momencie jak o tym, żeby zapomnieć o Tobie. zamknąć powieki i otworzyć je mając pustkę w głowę i w sercu, nie pamiętać kompletnie nic. obojętnie i z uśmiechem mijać Cię na korytarzu. ale wiesz czego się boję? że moglibyśmy się poznać i znów powtórzyłaby się historia.
|
|
 |
|
chciałabym, żebyś mnie przytulił, teraz, w tym momencie. nie mówił nic, po prostu przytulił. pozbierał złamane serce, wyleczył z depresji co nocnych łez.
|
|
 |
|
Minęło dużo czasu od naszego rozstania. Przyszedł czas balu absolwentów, nigdy nie lubiłam takich imprez. Weszłam z koleżankami ubrana w turkusową sukienkę bez ramiączek do połowy uda, miałam na sobie czarne szpilki i usta pociągnięte czerwoną szminką. Idąc śmiałyśmy się, nagle jedna z nich zatrzymała mnie. - Patrz. - wskazała palcem Ciebie, osobę o której próbowałam zapomnieć. Wyglądałeś pięknie jak zwykle. Chciałam uciec, bałam się Twojego spojrzenia. W pewnej chwili podszedłeś, staliśmy tak twarzą w twarz. Nic nie mówiliśmy, staliśmy i patrzyliśmy sobie w oczy. Nie wiem ile czasu minęło, przytuliłeś mnie niemal rzucając się na mnie. Marszczyłeś materiał sukienki na boku, wtulałeś się w mój kark. - Tęskniłem, tak cholernie tęskniłem.
|
|
 |
|
A co jeśli to nie była miłość? Jeśli tak naprawdę nie byliśmy w sobie zakochani, tylko z przyzwyczajenia witaliśmy i żegnaliśmy się buziakiem. Co jeśli to wszystko to kłamstwo ?
|
|
 |
|
Jakbym chciała to bym zapomniała.. Właśnie, jak bym chciała.
|
|
 |
|
Najtrudniej jest wybaczyć, nie zapomnieć. Mogę na swoim przykładzie powiedzieć, że nie potrafiłam mu wybaczyć zdrady, łatwiej mi zapomnieć z uczuciem nienawiści niż miłości.
|
|
 |
|
Co mam powiedzieć kiedy zapytają mnie o nas ? Mam kłamać i udawać, że wszystko dobrze ? Czy rozpłakać się w czyiś ramionach , przy ciepłej herbacie i powiedzieć prawdę ?
|
|
 |
|
to nie tak , że przestałam go kochać bo zerwałam z nim kontakt. zbyt dużo kłótni , za dużo nas różniło. po nieprzespanych nocach , martwienia się czy znów po pijaku nie spędzi nocy na ławce w parku , musiałam powiedzieć ' dość '. miłość ma dodawać skrzydeł , a nie wpędzać w depresje.
|
|
|
|