 |
Wiem, że we mnie wierzysz i pójdziesz za mną w ogień. Ja będę o Was dbał obiecuje nie zawiodę
|
|
 |
Ile my mamy lat , że nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy i zdobyć się na odrobinę szczerości?
|
|
 |
I goniąc za marzeniami zatrać się we własnej bajce
|
|
 |
Wiesz, są takie rany, na które nie pomoże plaster. Z tych ran codziennie wypływa świeża krew. Mam kilka takich ran i za cholerę nie wiem jak się ich pozbyć. Jest ciężko, bo znajdują się na sercu. Nie ma na nie żadnego antidotum, bo jak można wyleczyć rany po śmierci ukochanych osób? Zastąpić te osoby kimś innym? Czy lekiem na alkoholizm jest butelka wódki? Codziennie budzę się z nadzieją, że spędzimy te święta razem. Tak jak kiedyś. Ta nadzieja wprowadza mnie w bagno, z którego próbuję wyjść energicznie łapiąc zatrute powietrze. | bojałamiezasady.
|
|
 |
wystarczy, że jest ode mnie dalej niż 3 metry, a ja już tęsknię tak jakby był na drugim końcu świata. /
|
|
 |
chciałabym żeby niektóre chwile trwały dłużej niż chwilę . /
|
|
 |
bo kiedy on jest obok to nawet kiedy śpię, oczy w moim śnie śmieją się. /
|
|
 |
|
potrzebuję Cię,jak nigdy.
|
|
 |
-Nienawidzę chamstwa, kłamstwa i...rosołu. -Jestem chamski, z przymusu zakłamany i robię najlepszą pomidorową na rosole w świecie. Jestem Twoim wrogiem nr 1? | bojałamiezasady
|
|
 |
|
Zabawne, że idziemy innymi drogami, ale tęsknota wciąż każę nam się odwracać z nadzieją, że jednak jedno postanowiło schować dumę do kieszeni i iść za drugim./esperer
|
|
 |
|
W moim życiu tyle zawirowań jak na tych wszystkich komediach romantycznych, na których mówiłam "to się nie zdarza w prawdziwym życiu". A teraz? Teraz ktoś kogo kocham jest daleko ode mnie. Jestem z tym, do którego nigdy nie poczuję nawet w połowie tego co czułam w przeszłości do NIEGO. Robię wszystko wbrew sobie, bo tak trzeba, bo tak wypada, bo świat nie chcę kolejny raz przeżywać końca jednej miłości. Nauczyłam się uśmiechać, chować łzy, zachowywać jak szczęśliwa dziewczyna u boku chłopaka. Tyle, że kiedy mnie dotyka, to tak jakbym mniej lubiła siebie, a ciało wydaję się afiszować swoje niezadowolenie z powodu zmiany linii papilarnych pieszczącego. Robię wszystko machinalnie, kocham też rozumem, nie sercem. Zapomniałam jak to jest, kiedy kogoś naprawdę chcesz. Paradoksalnie im bardziej udaję szczęście, tym mniej tego szczęścia we mnie. Czekam na moment, to szczęśliwe zakończenie, w którym wrócimy do siebie, bo czekaliśmy na to cały okres rozłąki i udawania nie tęsknoty./esperer
|
|
|
|