 |
uwielbiałam, gdy mimo tego, że nie miał czasu odpisywał mi po kilkunastu sekundach
|
|
 |
a wieczorem wychodzę na dach i z gwiazdami tańczę do rana
|
|
 |
a wszystko zaczęło się od tego, że się zakochałam.
|
|
 |
kochała aż do obrzydzenia.
|
|
 |
czuję się mniej więcej tak jak ktoś, kto bujał w obłokach i nagle spadł.
|
|
 |
kochajmy się, dopóki mamy złudzenia, kiedy je stracimy, lepiej się rozstańmy.
|
|
 |
często kocha się "z przerwami". to znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak "że można wytrzymać"
i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
|
|
 |
w miarę czekania przestaje się już czekać.
|
|
 |
za szybko się przyzwyczaja. za bardzo wierzy w innych ludzi. zbyt naiwnie patrzy w przyszłość. często się rozczarowuje.
|
|
 |
ich miłość zamieniła się w romans bez słów .
|
|
 |
tak sobie żyli, przyciągając się i odpychając na nowo.
|
|
 |
nie wyobrażała sobie, że można być ze sobą tak blisko. tak się ze sobą związać, że zwykłe przesunięcie po włosach koniuszkami palców jest niewątpliwą, jasną deklaracją miłości.
|
|
|
|