 |
2.osiemnastolatką bez kłopotów i zmartwień. Na pozór. Niech wszyscy tak myślą. Jest łatwiej. I tak nikt nie jest w stanie w jakikolwiek sposób pomóc. Sama nie potrafię. Dlaczego tak bardzo nie mogę przestać o Tobie myśleć? Co takiego pozostawiłeś mi, że nie chcę Cię zapomnieć. Jak bardzo wszczepiłeś się w mój organizm, że brak Ciebie powoduje u mnie nie tylko złe samopoczucie ale też objawy fizyczne. Czy istnieje na Ciebie lekarstwo ? Mam nadzieję, że nie bo nawet gdyby w tym momencie wymazano całą pamięć i nie pamiętałabym Cię to i tak pozostałaby ogromna pustka, która nie pozwoliłaby mi normalnie funkcjonować. Zostałeś wyznaczony do tego by uczestniczyć w moim życiu, by towarzyszyć mi nawet jeśli Ty tego nie chcesz. Jesteś codziennie. W moich myślach, kiedy robię śniadanie i kiedy wracam po całym dniu do domu i w przerwach i sytuacjach stresujących. Na egzaminach, i kiedy jestem ze znajomymi pijąc piwo. Ty jesteś i będziesz. Już zawsze. Nic tego nie zmieni.
|
|
 |
1.Nie chcę czekać na wiadomość od Ciebie, której się pewnie nie doczekam. Znajduję resztki sił by spojrzeć na Twój numer i nie napisać jako pierwsza. Powstrzymuję się od tego by nie wybrać Cię z listy kontaktów i nie wykrzyczeć do słuchawki jak bardzo chcę żebyś tu był. Staram się ignorować wszystko co mi Cię przypomina. Gdy usłyszę najpiękniejsze imię na świecie - Twoje imię moje serce robi piruet obracając się o 360 stopni. Kiedy w radiu leci piosenka , ta nasza , w moich oczach mimowolnie pojawiają się łzy. W momencie gdy kładę się spać i spojrzę w niebo widzę tamto niebo – nasze, o których mi opowiadałeś. Nie chcę tego. Chcę być nieczuła na wszystkie te bodźce, wbijające się w moją duszę jak tysiące ostrych gwoździ . Mijając miejsca w których bywaliśmy, miejsca, w których mnie przytulałeś staram się wyłączyć myślenie by tylko nie rozpłakać się. Pewnie dawno bym to zrobiła gdyby nie to że nie chcę pokazywać swojej słabości i tłumaczyć się komukolwiek. Bo przecież jestem wesołą
|
|
 |
Cześć, to ja - emocjonalny wrak, który czeka na cud. Przeglądam listę życia. Tysiące chwil szczęścia w nieszczęściu. Kilka dni miłości w nienawiści. I to ostatnie - jedno jedyne wspomnienie Ciebie. Uśmiech, barwa głosu, oczy i dłonie. Jeśli tak wygląda koniec to proszę dobij me uczucia. Zdepcz moje marzenia. Przecież nie ma znaczenia to, że cierpienie zadomowiło się we mnie na dobre. Nie ma znaczenia to, że zostałam oszukana, że jestem tu sama jak palec, że ciągle czekam. Nic już się nie liczy. Mam ogromny żal do życia. Każda moja wylana łza to uczucie, jakim Cię darzę. Morze łez, ocean uczuć. Sprzeczność serc. Wszystko do mnie wraca. Tylko nie Ty. Mówią, że nadzieja umiera ostatnia. Cześć, to znów ja. Jutro mam swój pogrzeb. Przyjdziesz?
|
|
 |
Mam dość tego cyrku. Mam dość tych humorów. Nie chcę znów zgadywać czy warto dziś z Tobą porozmawiać czy może lepiej sobie odpuścić. Nie mówiąc już o tym, że ciężko jest Ci wyciągnąć pierwszy rękę i wypalić zwykłe "cześć". Nie zniosę kolejny raz tej obojętności. W końcu wybuchnę. Nie będę już dławić w sobie tych wszystkich negatywnych emocji, które żywię do Ciebie pomimo mojej miłości.Nie mam ochoty dłużej mówić Ci, że wszystko gra skoro tak nie jest. Zapytaj mnie choć raz co u mnie a gdy napiszę "wszystko w porządku" odpisz szybko " nie wierzę". Proszę.. Zainteresuj się mną tak inaczej niż zwykle..
|
|
 |
|
pokaż w końcu, że Ci kurwa zależy ! / allyouneedisloove
|
|
 |
W co wierzysz? W miłość do końca życia? W Boga? W przyjaźń? W siebie? Nieważne. Nalej sobie kieliszek i wypij za to. Podziękuj, że to masz, że nie jesteś sam, że masz oparcie, że ktoś się o Ciebie troszczy. Wypij i uśmiechnij się. Niektórzy nie mają niczego. Są samotni, niekochani, bez wiary. Pomyśl o tych, o których nie myśli nikt. Wypij za nich. A gdy za drugim razem pokłócisz się z przyjacielem, nie mów, że straciłeś wszystko - w końcu masz przy sobie tak wiele. Co mają zrobić ci, którzy już na starcie byli przegrani? Dokąd mają pójść samotni? Z kim porozmawiać szeptem, gdy puste cztery ściany, tak bardzo uwierają w ciszy? Komu powiedzieć 'kocham', gdy nie ma się nikogo? Jak wstać i walczyć, jeśli nie wierzy się w siebie? [ yezoo ]
|
|
 |
when everything's wrong, you make it right.
|
|
 |
tylko mój chłopak może dotykać moich włosów.
|
|
 |
|
Chcę wyjechać z Tobą, robić Ci śniadanie, pić z Twojego kubka, chodzić w Twojej koszuli, gotować razem z Tobą, chodzić na długie spacery, oglądać zachody słońca i pić piwo nad jeziorem. Chcę budzić się w nocy i sprawdzać czy jesteś obok, oglądać Twój uśmiech i ciągle czuć Cię obok.
|
|
 |
|
O Boże, jak on pięknie pachnie. Nie można aż tak pięknie pachnąć.
|
|
 |
I zdaje się, że dziś znów minęliśmy się bez słowa. Dziś znów nie było między nami żadnego kontaktu, żadnej chemii. Dziś znów nie poczułam twojego kojącego dotyku, który pomaga bardziej niż jakikolwiek antybiotyk. Dziś znów nie usłyszałam Twojego głosu, który tak dźwięcznie rozbrzmiewa w moich uszach docierając do kolejnych komórek ciała. Dziś kolejny raz straciłam nadzieję, która przyjdzie z powrotem jutro wraz ze świtem. Dziś znów słychać ten bit w głośnikach, który przypomina mi o tym, że jesteś. Dziś znów ciężko mi udawać, że nie rusza mnie Twoja obojętność. Dziś znów karmię wszystkich kłamstwem, że u mnie wszystko w porządku. Dziś znów tęskniąc do Ciebie obiecywałam, że już nie będę o Tobie tyle myśleć.. I w końcu dziś znów postaram się nie płakać przed snem. Znów.
|
|
|
|