głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika slownight

kochała deszcz. kiedy tylko  zobaczyła  że za oknem mży  siadała niezdarnie na parapecie  zwijając się w kłębek jak kilkuletnie dziecko. nasłuchiwała odgłosu kropel  uderzających o szybę. wierzyła  że każde z uderzeń ma jakiś magiczny przekaz. chce jej coś powiedzieć. coś uświadomić. tak jak ludzie. jednak  ani deszczu ani ludzi nie była w stanie  zrozumieć. czasami słowa  nie są w stanie opisać tego  co tak naprawdę pragniemy powiedzieć. nawet te najpiękniejsze  nie potrafią opisać tego  co dzieje się w nas samych  a czym chcielibyśmy się podzielić.

dziewczyna_z_szraosci dodano: 9 grudnia 2010

kochała deszcz. kiedy tylko, zobaczyła, że za oknem mży, siadała niezdarnie na parapecie, zwijając się w kłębek jak kilkuletnie dziecko. nasłuchiwała odgłosu kropel, uderzających o szybę. wierzyła, że każde z uderzeń ma jakiś magiczny przekaz. chce jej coś powiedzieć. coś uświadomić. tak jak ludzie. jednak, ani deszczu ani ludzi nie była w stanie, zrozumieć. czasami słowa, nie są w stanie opisać tego, co tak naprawdę pragniemy powiedzieć. nawet te najpiękniejsze, nie potrafią opisać tego, co dzieje się w nas samych, a czym chcielibyśmy się podzielić.

wkurwiacie mnie strasznie . często rozwalacie mi plany mówiąc   że wpadacie a ja nie mam wtedy nic innego do powiedzenia jak ' to ile browarów kupić ?' . jesteście upierdliwi. robicie mi bajzer w pokoju . demolujecie mi kuchnie. ale też   pocieszacie gdy jest źle. gdy leże w łóżku z gorączką  nieogarnięta   przychodzicie i siedzicie przy mnie tyko po to bym poczuła się lepiej. gdy jak zwykle nie wzięłam śniadania z domu dajecie mi swoje  albo na siłe ciągniecie do sklepu by coś kupić. zawsze jesteście  gdy o to poproszę. nigdy nie usłyszałam od Was ' nie mam czasu   sory.'   bo liczycie się z tym   że zawsze trzeba mieć czas dla przyjaciela. mimo wszystko kocham Was cholernie

dziewczyna_z_szraosci dodano: 7 grudnia 2010

wkurwiacie mnie strasznie . często rozwalacie mi plany mówiąc , że wpadacie a ja nie mam wtedy nic innego do powiedzenia jak ' to ile browarów kupić ?' . jesteście upierdliwi. robicie mi bajzer w pokoju . demolujecie mi kuchnie. ale też - pocieszacie gdy jest źle. gdy leże w łóżku z gorączką, nieogarnięta , przychodzicie i siedzicie przy mnie tyko po to bym poczuła się lepiej. gdy jak zwykle nie wzięłam śniadania z domu dajecie mi swoje, albo na siłe ciągniecie do sklepu by coś kupić. zawsze jesteście, gdy o to poproszę. nigdy nie usłyszałam od Was ' nie mam czasu , sory.' , bo liczycie się z tym , że zawsze trzeba mieć czas dla przyjaciela. mimo wszystko kocham Was cholernie

Siedziała na szpitalnym korytarzu  ściskając dłonie tak  że kostki jej pobielały. Czuła strach  odbijał się on w okolicach serca  między żebrami. Kiedy wyszedł lekarz nie była w stanie opanować oddechu. Nie powiedział nic. Zdołał tylko pokręcić przecząco głową. Zrozumiała. Krzyk rozdzierał jej gardło  ból ranił płuca. Idąc do jego sali potykała się o własne nogi  na prostej drodze nie była w stanie utrzymać równowagi. Leżał przykryty białą kołdrą  która tak cholernie kontrastowała z jego twarzą. Przytulała go  dotykała ust  nosa  dłoni. Zabijał ją chłód jego ciała. Położyła się obok  kładąc głowę na jego klatce piersiowej. Nie spała  wciąż miała nadzieję  że pod jej uchem rozbrzmi echo bijącego serca.

dziewczyna_z_szraosci dodano: 7 grudnia 2010

Siedziała na szpitalnym korytarzu, ściskając dłonie tak, że kostki jej pobielały. Czuła strach, odbijał się on w okolicach serca, między żebrami. Kiedy wyszedł lekarz nie była w stanie opanować oddechu. Nie powiedział nic. Zdołał tylko pokręcić przecząco głową. Zrozumiała. Krzyk rozdzierał jej gardło, ból ranił płuca. Idąc do jego sali potykała się o własne nogi, na prostej drodze nie była w stanie utrzymać równowagi. Leżał przykryty białą kołdrą, która tak cholernie kontrastowała z jego twarzą. Przytulała go, dotykała ust, nosa, dłoni. Zabijał ją chłód jego ciała. Położyła się obok, kładąc głowę na jego klatce piersiowej. Nie spała, wciąż miała nadzieję, że pod jej uchem rozbrzmi echo bijącego serca.

 Byłam  ...  od niego mądrzejsza o pewne doświadczenie   ja naprawdę rzuciłam heroinę i wiedziałam  że jeśli człowiek decyduje się na ten krok  przestaje ględzić i po prostu robi to  co trzeba zrobić. Czcze przechwałki  że to łatwizna  że już jutro  góra za tydzień itede  itepe  nie przybliżały delikwenta do normalności  wręcz przeciwnie. Kiedy się już wygadał  czuł  że odwalił kawał dobrej roboty i że zasłużył sobie na kolejną szprycę w celu podbudowania morale.

dziewczyna_z_szraosci dodano: 7 grudnia 2010

`Byłam [...] od niego mądrzejsza o pewne doświadczenie - ja naprawdę rzuciłam heroinę i wiedziałam, że jeśli człowiek decyduje się na ten krok, przestaje ględzić i po prostu robi to, co trzeba zrobić. Czcze przechwałki, że to łatwizna, że już jutro, góra za tydzień itede, itepe, nie przybliżały delikwenta do normalności, wręcz przeciwnie. Kiedy się już wygadał, czuł, że odwalił kawał dobrej roboty i że zasłużył sobie na kolejną szprycę w celu podbudowania morale.

byliśmy na domówce u kumpla i zaraz mieliśmy spadać na następną . kumpel kumpla przyjaciółki przyszedł . nikt go nie znał   ale był dość sympatyczny   przystojny też . gadaliśmy   śmialiśmy się   wymieniliśmy numerami telefonu . na pożegnianie mnie przytulił . zrobiło mi się dziwnie   no ale trudno . wyszliśmy . nie odzywał się całą drogę .   co jest ?   spojrzałam na niego . nie odpowiedział .   zazdrosny jesteś ?   zatrzymał się . spojrzał w górę i powiedział wkurzony :   nie nie jestem .  wzruszyłam ramionami .   to idziemy .   znowu szliśmy bez słowa . znowu się zatrzymał .   jestem   jestem że chuj . co on sobie wgle wyobraża ? laluś pieprzony .   uśmiechnęłam się .   słodki jesteś .   spadaj .   to co   przytulisz mnie ?   podszedł   przytulił i nawet pocałował

dziewczyna_z_szraosci dodano: 7 grudnia 2010

byliśmy na domówce u kumpla i zaraz mieliśmy spadać na następną . kumpel kumpla przyjaciółki przyszedł . nikt go nie znał , ale był dość sympatyczny , przystojny też . gadaliśmy , śmialiśmy się , wymieniliśmy numerami telefonu . na pożegnianie mnie przytulił . zrobiło mi się dziwnie , no ale trudno . wyszliśmy . nie odzywał się całą drogę . - co jest ? - spojrzałam na niego . nie odpowiedział . - zazdrosny jesteś ? - zatrzymał się . spojrzał w górę i powiedział wkurzony : - nie nie jestem .- wzruszyłam ramionami . - to idziemy . - znowu szliśmy bez słowa . znowu się zatrzymał . - jestem , jestem że chuj . co on sobie wgle wyobraża ? laluś pieprzony . - uśmiechnęłam się . - słodki jesteś . - spadaj . - to co , przytulisz mnie ? - podszedł , przytulił i nawet pocałował

Był wieczór. Nie mogła dłużej wysiedzieć w domu  więc wyszła na spacer. Założyła słuchawki i nie wiedząc  dokąd zmierza  ruszyła przed siebie. Gdy tak spacerowała  zauważyła  że po drugiej stronie ulicy ze sklepu muzycznego  wychodzi jej były chłopak. Minęło dopiero dwa tygodnie odkąd nie są razem. Zobaczywszy ją  uśmiechnął się i pomachał do niej. Chciała odwdzięczyć się tym samym  lecz wtedy zauważyła  że na plecy rzuca mu się jakaś dziewczyna  jednocześnie całując go w policzek. Nie zauważyła jej. Zresztą pewnie nawet nie wiedziałaby kim jest. Nie miała siły tak żyć. Nie był pierwszym chłopakiem  przez którego tyle wycierpiała. Po krótkim wahaniu  weszła na jezdnie. Zobaczyła przerażenie w oczach  swojego byłego. Zaczął biec w jej kierunku  lecz było już za późno. Przez dłuższą chwile  była jeszcze przytomna. Usłyszała  że jest koło niej i za coś ją przeprasza. Zdołała wyszeptać  że go kocha i odeszła. Na zawsze

dziewczyna_z_szraosci dodano: 7 grudnia 2010

Był wieczór. Nie mogła dłużej wysiedzieć w domu, więc wyszła na spacer. Założyła słuchawki i nie wiedząc, dokąd zmierza, ruszyła przed siebie. Gdy tak spacerowała, zauważyła, że po drugiej stronie ulicy ze sklepu muzycznego, wychodzi jej były chłopak. Minęło dopiero dwa tygodnie odkąd nie są razem. Zobaczywszy ją, uśmiechnął się i pomachał do niej. Chciała odwdzięczyć się tym samym, lecz wtedy zauważyła, że na plecy rzuca mu się jakaś dziewczyna, jednocześnie całując go w policzek. Nie zauważyła jej. Zresztą pewnie nawet nie wiedziałaby kim jest. Nie miała siły tak żyć. Nie był pierwszym chłopakiem, przez którego tyle wycierpiała. Po krótkim wahaniu, weszła na jezdnie. Zobaczyła przerażenie w oczach, swojego byłego. Zaczął biec w jej kierunku, lecz było już za późno. Przez dłuższą chwile, była jeszcze przytomna. Usłyszała, że jest koło niej i za coś ją przeprasza. Zdołała wyszeptać, że go kocha i odeszła. Na zawsze

  Opowiedz mi coś o sobie..   Mam na imię Miłość  moją matką jest Pomyłka  ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam  razem z siostrą Nadzieją. Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają  że tracę wiarę w siebie  ale dzięki niej staję się też silniejsza. Mimo to boję się  że to ona kiedyś wygra  ma przecież ze sobą Zazdrość  Ból  Kłamstwo  Zdradę  Cierpienie.. A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno  kiedy wszyscy już śpią. Zaufanie strasznie choruje  Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje  nie planują powrotu.. Rozum uważa  że to co robię jest irracjonalne  jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Tak więc zostałam sama.. Tylko przyjaciele czasem o mnie dbają . Naprawdę się starają.

dziewczyna_z_szraosci dodano: 7 grudnia 2010

- Opowiedz mi coś o sobie.. - Mam na imię Miłość, moją matką jest Pomyłka, ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam, razem z siostrą Nadzieją. Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają, że tracę wiarę w siebie, ale dzięki niej staję się też silniejsza. Mimo to boję się, że to ona kiedyś wygra, ma przecież ze sobą Zazdrość, Ból, Kłamstwo, Zdradę, Cierpienie.. A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno, kiedy wszyscy już śpią. Zaufanie strasznie choruje, Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje, nie planują powrotu.. Rozum uważa, że to co robię jest irracjonalne, jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Tak więc zostałam sama.. Tylko przyjaciele czasem o mnie dbają . Naprawdę się starają.

ubierasz najładniejszą bluzkę  prostujesz włosy i delikatnie się malujesz.. wychodzisz z domu i zapierdalasz przez pół miasta zeby się z nim spotkac a on ci mówi  że to koniec.. nie komentujesz tego   spoglądasz mui jedynie prosto w oczy i ze łzami odwracasz się i idziesz.. sama jeszcze nie wiesz gdzie  ale idziesz.. włączasz odtwarzacz w telefonie i każda piosenka przypomina Ci jakąś chwilę spędzoną z nim.. wewnątrz toczy się walka uczuć  z jednej strony wkurw a z drugiej niezrozumienie i ból.. tak na prawde jeszcze do ciebie nie dociera  że dzisiejszej nocy nie będzie słodkiego eska na dobranoc.. a jutro nie będzie kolejnego spotkania i wspólnego ogladania filmu.. tak na prawde jeszcze nie zdajesz sobie sprawy ile ten koleś namieszał Ci w głowie  jak zmienił twoje zycie i ile będziesz musiała zmienić.. teraz jedynie słuchasz głupich piosenek próbując ogarnąć jakoś to wszystko.

dziewczyna_z_szraosci dodano: 7 grudnia 2010

ubierasz najładniejszą bluzkę, prostujesz włosy i delikatnie się malujesz.. wychodzisz z domu i zapierdalasz przez pół miasta zeby się z nim spotkac a on ci mówi, że to koniec.. nie komentujesz tego - spoglądasz mui jedynie prosto w oczy i ze łzami odwracasz się i idziesz.. sama jeszcze nie wiesz gdzie, ale idziesz.. włączasz odtwarzacz w telefonie i każda piosenka przypomina Ci jakąś chwilę spędzoną z nim.. wewnątrz toczy się walka uczuć, z jednej strony wkurw a z drugiej niezrozumienie i ból.. tak na prawde jeszcze do ciebie nie dociera, że dzisiejszej nocy nie będzie słodkiego eska na dobranoc.. a jutro nie będzie kolejnego spotkania i wspólnego ogladania filmu.. tak na prawde jeszcze nie zdajesz sobie sprawy ile ten koleś namieszał Ci w głowie, jak zmienił twoje zycie i ile będziesz musiała zmienić.. teraz jedynie słuchasz głupich piosenek próbując ogarnąć jakoś to wszystko.

Zamówiłeś sobie pakiet 600 smsów. Wszystkie wysłałeś do mnie. 200 było o tym  że kochasz. 100 było o tym  że tęsknisz. 50 było na dobranoc. 70 pytało co robi Twoje kochanie 50 pytało czy Ciebie kocham? 25 chciało się upewnić  że tylko Ciebie. 50 mówiło  że jestem Twoim największym skarbem. 40 zawierało odp. na głupie pytania  które tak często Ci zadaję. i wreszcie ostatnie 5.. mówiło  że to koniec. Nasza miłość trwała całe 600 smsów.

dziewczyna_z_szraosci dodano: 7 grudnia 2010

Zamówiłeś sobie pakiet 600 smsów. Wszystkie wysłałeś do mnie. 200 było o tym, że kochasz. 100 było o tym, że tęsknisz. 50 było na dobranoc. 70 pytało co robi Twoje kochanie 50 pytało czy Ciebie kocham? 25 chciało się upewnić, że tylko Ciebie. 50 mówiło, że jestem Twoim największym skarbem. 40 zawierało odp. na głupie pytania, które tak często Ci zadaję. i wreszcie ostatnie 5.. mówiło, że to koniec. Nasza miłość trwała całe 600 smsów.

bezwładnie usiadła na zdartym parapecie  starej kamienicy. rozkoszując się dymem swojego papierosa  zaciskała zęby jak kilkuletnie dziecko  nieznoszące sprzeciwu. biła się z myślami  wyklinając boga. kosmyki jej blond włosów  bezwiednie opadały na jej czoło. uchyliła delikatnie okno  by poczuć na dłoniach  mżący deszcz  za którym tak przepadała. 'przepraszam'. usłyszała  ciche skomlanie za plecami. 'przebacz mi'.   wypowiedziane  półgłosem. nie odwróciła się. nie mogła znieść jego widoku. nie po raz kolejny. bijąc się z własną podświadomością  wychyliła się za okno  przekonana o słuszności własnej śmierci. złapał ją za ramiona  w ostatnim momencie. spojrzała na niego swoimi przeszklonymi do granic możliwości źrenicami i dała mu w twarz. 'nie będziesz decydował o moim życiu. ani o życiu ani o śmierci.'   wyszeptała  po czym gwałtownie skoczyła z okna. tak  aby nie zdążył jej po raz kolejny powstrzymać.

dziewczyna_z_szraosci dodano: 7 grudnia 2010

bezwładnie usiadła na zdartym parapecie, starej kamienicy. rozkoszując się dymem swojego papierosa, zaciskała zęby jak kilkuletnie dziecko, nieznoszące sprzeciwu. biła się z myślami, wyklinając boga. kosmyki jej blond włosów, bezwiednie opadały na jej czoło. uchyliła delikatnie okno, by poczuć na dłoniach, mżący deszcz, za którym tak przepadała. 'przepraszam'. usłyszała, ciche skomlanie za plecami. 'przebacz mi'. - wypowiedziane, półgłosem. nie odwróciła się. nie mogła znieść jego widoku. nie po raz kolejny. bijąc się z własną podświadomością, wychyliła się za okno, przekonana o słuszności własnej śmierci. złapał ją za ramiona, w ostatnim momencie. spojrzała na niego swoimi przeszklonymi do granic możliwości źrenicami i dała mu w twarz. 'nie będziesz decydował o moim życiu. ani o życiu ani o śmierci.' - wyszeptała, po czym gwałtownie skoczyła z okna. tak, aby nie zdążył jej po raz kolejny powstrzymać. /

uwielbiam zimę. kocham ten stan  kiedy idę przez ulicę całkowicie pokrytą białym  migoczącym puchem  gdy nade mną wisi cudowne  pomarańczowe niebo a spod moich przemokniętych butów  wydaję się to specyficzne skrzypienie śniegu. uwielbiam wieczorami siedzieć koło grzejnika z kubkiem gorącej herbaty i opatulona kocem  wypatrywać przez okno tańczące śnieżynki. wyglądają jak małe  niewinne łzy szczęścia. ubóstwiam zimowe refleksje nad samą sobą. planuję co chcę zmienić  wraz ze schodzącym śniegiem i nadchodzącą wiosną

dziewczyna_z_szraosci dodano: 6 grudnia 2010

uwielbiam zimę. kocham ten stan, kiedy idę przez ulicę całkowicie pokrytą białym, migoczącym puchem, gdy nade mną wisi cudowne, pomarańczowe niebo a spod moich przemokniętych butów, wydaję się to specyficzne skrzypienie śniegu. uwielbiam wieczorami siedzieć koło grzejnika z kubkiem gorącej herbaty i opatulona kocem, wypatrywać przez okno tańczące śnieżynki. wyglądają jak małe, niewinne łzy szczęścia. ubóstwiam zimowe refleksje nad samą sobą. planuję co chcę zmienić, wraz ze schodzącym śniegiem i nadchodzącą wiosną

Mamo .. wystarczająco zniszczyłaś mi życie. teraz musisz się pogodzić z faktem  że się wyprowadzam. Do Niego. 68km stąd. Może przez to zrozumiesz ile straciłaś. Zrozumiesz  jak mało o mnie wiesz. Nie wybaczysz sobie tego  że od kiedy zaczęłam chodzić od 4 klasy miałaś na mnie wylane. Nie interesowałaś się niczym. Nie przychodziłaś na występy. Nie cieszyłaś się z wygranych powiatów i dostania się do wojewódzkich w ręcznej i siatce.. Nie cieszyłaś się  gdy zajęłam z ekipą pierwsze miejsce w przeglądzie formacji tanecznych. Jutro się wyprowadzę z Twojego domu. Ciekawa jestem  czy wgl zauważysz. Pewnie nie  będziesz tak bardzo zajęta swoim synusiem  że zapomnisz na dobre o córce.. Bo młodsze zawsze jest mniej doceniane ..

dziewczyna_z_szraosci dodano: 6 grudnia 2010

Mamo .. wystarczająco zniszczyłaś mi życie. teraz musisz się pogodzić z faktem, że się wyprowadzam. Do Niego. 68km stąd. Może przez to zrozumiesz ile straciłaś. Zrozumiesz, jak mało o mnie wiesz. Nie wybaczysz sobie tego, że od kiedy zaczęłam chodzić od 4 klasy miałaś na mnie wylane. Nie interesowałaś się niczym. Nie przychodziłaś na występy. Nie cieszyłaś się z wygranych powiatów i dostania się do wojewódzkich w ręcznej i siatce.. Nie cieszyłaś się, gdy zajęłam z ekipą pierwsze miejsce w przeglądzie formacji tanecznych. Jutro się wyprowadzę z Twojego domu. Ciekawa jestem, czy wgl zauważysz. Pewnie nie, będziesz tak bardzo zajęta swoim synusiem, że zapomnisz na dobre o córce.. Bo młodsze zawsze jest mniej doceniane ..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć