głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika slowa_rania

Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie.   Nie strasz mnie  proszę   rzucam  uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie  zaciskasz je na rączkach.   Mocno. Jak obsuną Ci się palce  to będzie nokaut   stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu  nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.

definicjamiloscii dodano: 21 października 2013

Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie. - Nie strasz mnie, proszę - rzucam, uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie, zaciskasz je na rączkach. - Mocno. Jak obsuną Ci się palce, to będzie nokaut - stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu, nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.

Obiecuję  że pośród tych ubrań  kilku toreb  portfela  dokumentów  masy notatek  chusteczek  resztek jedzenia  książek znajdę miejsce dla Ciebie w moim łóżku.

definicjamiloscii dodano: 21 października 2013

Obiecuję, że pośród tych ubrań, kilku toreb, portfela, dokumentów, masy notatek, chusteczek, resztek jedzenia, książek znajdę miejsce dla Ciebie w moim łóżku.

Nie potrafię określić prostymi słowami  jak się cieszę z tego co się stało. Jak bardzo jestem zadowolona  że pożegnałam na zawsze ludzi z dawnego życia. Przeszło trzy lata znajomości  trzy lata przyjaźni poszło się pieprzyć. Bo miała to być przyjaźń na dobre i złe  ale nie była. Za dużo uczuć  miłości  rozczarowań i innych emocji pomiędzy nas się zaplątało. Zbyt wiele rzeczy zostało w nas usidlonych poprzez co nie dopuszczałam do siebie myśli  że to nie ma sensu  trwanie w czymś co już było od wielu miesięcy na przegranej pozycji. Koniec był zawsze bliski  ale dopuszczenie myśli do siebie  przezwyciężenia tego  że już nic nie powróci  to nie było czymś łatwym. Nie chciałam tego przecież robić. Broniłam się  walczyłam  kopałam nogami  ale nie pozwalałam mu odejść. Bo Go kochałam. Długi czas Go kochałam i wierzyłam  że On czuł coś podobnego  ale widocznie to nie było nic szczerego. Nie odszedłby tak szybko  gdyby coś więcej się zrodziło w Jego sercu.

remember_ dodano: 20 października 2013

Nie potrafię określić prostymi słowami, jak się cieszę z tego co się stało. Jak bardzo jestem zadowolona, że pożegnałam na zawsze ludzi z dawnego życia. Przeszło trzy lata znajomości, trzy lata przyjaźni poszło się pieprzyć. Bo miała to być przyjaźń na dobre i złe, ale nie była. Za dużo uczuć, miłości, rozczarowań i innych emocji pomiędzy nas się zaplątało. Zbyt wiele rzeczy zostało w nas usidlonych poprzez co nie dopuszczałam do siebie myśli, że to nie ma sensu, trwanie w czymś co już było od wielu miesięcy na przegranej pozycji. Koniec był zawsze bliski, ale dopuszczenie myśli do siebie, przezwyciężenia tego, że już nic nie powróci, to nie było czymś łatwym. Nie chciałam tego przecież robić. Broniłam się, walczyłam, kopałam nogami, ale nie pozwalałam mu odejść. Bo Go kochałam. Długi czas Go kochałam i wierzyłam, że On czuł coś podobnego, ale widocznie to nie było nic szczerego. Nie odszedłby tak szybko, gdyby coś więcej się zrodziło w Jego sercu.

Nie ufaj mi  nie próbuj tego robić  bo się sparzysz  jak każdy z resztą. Zawiodę Cię przy pierwszej możliwej okazji. Zawsze to robię  więc dlaczego i tym razem miałoby być inaczej? Jestem dziewczyną  która nie zachowuje się  jak kiedyś. Nie stawiam wszystkiego na jedną jedyną kartę  aby tylko komuś sprawić przyjemność. Nie  skończyło się moje dobre serce. Skończyły się te cholerne gry w podchody  które już dawno powinnam przerwać  ale do których brakowało mi odwagi. Jednak coś zrobiłam  skończyłam z tym  bo musiałam? Nie  zrobiłam to  bo chciałam. Bo chciałam zacząć coś nowego. I to nie kończy się wyłącznie na tym  że ja czegoś chcę. Ciągnę teraz wszystko co rozpoczęłam i pomimo tego  że we wszystko wkładam dużo wysiłku  mimo  że tracę te cholerne siły  bo nie mam już jak regenerować sił  to cieszę się właśnie tym. Dlaczego? Bo moja monotonność się zmieniła w energiczne życie  które zawsze odpychałam od siebie. A nareszcie zrozumiałam  że to jest dla mnie dobre  lepsze od poprzedniego.

remember_ dodano: 20 października 2013

Nie ufaj mi, nie próbuj tego robić, bo się sparzysz, jak każdy z resztą. Zawiodę Cię przy pierwszej możliwej okazji. Zawsze to robię, więc dlaczego i tym razem miałoby być inaczej? Jestem dziewczyną, która nie zachowuje się, jak kiedyś. Nie stawiam wszystkiego na jedną jedyną kartę, aby tylko komuś sprawić przyjemność. Nie, skończyło się moje dobre serce. Skończyły się te cholerne gry w podchody, które już dawno powinnam przerwać, ale do których brakowało mi odwagi. Jednak coś zrobiłam, skończyłam z tym, bo musiałam? Nie, zrobiłam to, bo chciałam. Bo chciałam zacząć coś nowego. I to nie kończy się wyłącznie na tym, że ja czegoś chcę. Ciągnę teraz wszystko co rozpoczęłam i pomimo tego, że we wszystko wkładam dużo wysiłku, mimo, że tracę te cholerne siły, bo nie mam już jak regenerować sił, to cieszę się właśnie tym. Dlaczego? Bo moja monotonność się zmieniła w energiczne życie, które zawsze odpychałam od siebie. A nareszcie zrozumiałam, że to jest dla mnie dobre, lepsze od poprzedniego.

Nie mów już do mnie. Nie chcę słuchać tego co do mnie mówisz. Nie kieruj do mnie żadnych słów   zawiodłam się na Tobie i dobrze o tym wiesz. Zawiodłam się na Tobie  bo chciałam wiedzieć  że jesteś inny  ale nie. Ty byłeś inny  lecz nie pod tym względem  którym ja chciałam. Okazałeś się zakłamany  jak większość osób z resztą z mojego otoczenia  które znałam. Okłamałeś mnie  obiecując zajebistą przyszłość  a co zrobiłeś? Próbowałeś się bawić moimi uczuciami  ale przykro mi Skarbie  nie wyszło Ci to. Od początku Ci nie ufałam  wiedziałam  że grasz  że kłamiesz. Nie obchodziłam Cię nigdy. Czasami udawałeś  że Ci zależy  może właśnie w tamtym momentach życia nabierałam się na to wszystko  ale szczerze? Jakoś mnie to wcale nie rusza  że postąpiłeś  jak postąpiłeś. Wiem  że byłam dla Ciebie zabawką  ale wiedz  że Ty dla mnie też byłeś maskotką  którą porzuciłam. Tak  właśnie teraz to zrobiłam na dobre  bo znudziłeś mi się. Wyleczyłam się dzięki Tobie z różnych stanów  zapomniałam.

remember_ dodano: 20 października 2013

Nie mów już do mnie. Nie chcę słuchać tego co do mnie mówisz. Nie kieruj do mnie żadnych słów - zawiodłam się na Tobie i dobrze o tym wiesz. Zawiodłam się na Tobie, bo chciałam wiedzieć, że jesteś inny, ale nie. Ty byłeś inny, lecz nie pod tym względem, którym ja chciałam. Okazałeś się zakłamany, jak większość osób z resztą z mojego otoczenia, które znałam. Okłamałeś mnie, obiecując zajebistą przyszłość, a co zrobiłeś? Próbowałeś się bawić moimi uczuciami, ale przykro mi Skarbie, nie wyszło Ci to. Od początku Ci nie ufałam, wiedziałam, że grasz, że kłamiesz. Nie obchodziłam Cię nigdy. Czasami udawałeś, że Ci zależy, może właśnie w tamtym momentach życia nabierałam się na to wszystko, ale szczerze? Jakoś mnie to wcale nie rusza, że postąpiłeś, jak postąpiłeś. Wiem, że byłam dla Ciebie zabawką, ale wiedz, że Ty dla mnie też byłeś maskotką, którą porzuciłam. Tak, właśnie teraz to zrobiłam na dobre, bo znudziłeś mi się. Wyleczyłam się dzięki Tobie z różnych stanów, zapomniałam.

Z dnia na dzień tęsknie coraz bardziej. Z dnia na dzień potrzebuję Cię coraz więcej i więcej. Uzależniam się od Ciebie na nowo. Uczę się z Tobą rozmawiać od początku  chociaż wiem  że nie muszę tego robić  bo nigdy nie przestaliśmy rozmawiać tak  jak kiedyś  tak  jak rozmawialiśmy na początku od pierwszego dnia naszej rozmowy. Wszystko to znów się powtarza. Zaczyna mi zależeć. Momentami nawet o wiele bardziej niż powinno  ale wiem  że nie mogę tego  wciąż przed Tobą ukrywać. Nie bez powodu przyznałam się  więc do swoich uczuć  ale miej świadomość  że to  że mówię o uczuciach  wcale nie pozbawi mnie strachu o przyszłość. Wiesz  jak było. Wiesz  że przeszłość jest za nami  ale jeżeli ktoś wróci... Musisz wiedzieć  że nie pozwolę  aby tym razem coś między nami zostało zniszczone. Nawet jeżeli nasza znajomość skończy się na przyjaźni. Nie pozwolę  abyśmy ponownie to spieprzyli. Nie tym razem.

remember_ dodano: 20 października 2013

Z dnia na dzień tęsknie coraz bardziej. Z dnia na dzień potrzebuję Cię coraz więcej i więcej. Uzależniam się od Ciebie na nowo. Uczę się z Tobą rozmawiać od początku, chociaż wiem, że nie muszę tego robić, bo nigdy nie przestaliśmy rozmawiać tak, jak kiedyś, tak, jak rozmawialiśmy na początku od pierwszego dnia naszej rozmowy. Wszystko to znów się powtarza. Zaczyna mi zależeć. Momentami nawet o wiele bardziej niż powinno, ale wiem, że nie mogę tego, wciąż przed Tobą ukrywać. Nie bez powodu przyznałam się, więc do swoich uczuć, ale miej świadomość, że to, że mówię o uczuciach, wcale nie pozbawi mnie strachu o przyszłość. Wiesz, jak było. Wiesz, że przeszłość jest za nami, ale jeżeli ktoś wróci... Musisz wiedzieć, że nie pozwolę, aby tym razem coś między nami zostało zniszczone. Nawet jeżeli nasza znajomość skończy się na przyjaźni. Nie pozwolę, abyśmy ponownie to spieprzyli. Nie tym razem.

Wydawało mi się wiele rzeczy  ale z dnia na dzień coraz bardziej się przekonuję  że ludzie zapominają  albo nie chcą pamiętać. teksty remember_ dodał komentarz: Wydawało mi się wiele rzeczy, ale z dnia na dzień coraz bardziej się przekonuję, że ludzie zapominają, albo nie chcą pamiętać. do wpisu 20 października 2013
Czy ja mówię wprost  że jestem szczęśliwa? Nie. Nigdy tego nie robię  chociaż ostatnio można to zaważyć po tym  jak się zachowuję. Jestem zupełnie kimś innym. Mam wbrew pozorom dobrą szkołę  kształcę się w dobrym  kierunku  wychodzę do ludzi  znikam czasami o siódmej rano  aby wrócić przed dwudziestą trzecią poprzez przejście połowy miasta. Mam coś o czym marzyłam  za chwilę zaczynam kolejne etapy zajęć. Będę jeszcze więcej poza domem. Będę jeszcze więcej żyć  uśmiechać się do innych  robić szybki makijaż przed wyjściem. Zaczynam się inaczej ubierać  czesać... Powoli zaczęłam akceptować siebie. Potrafię wyjść przed ludzi  mówić o moich wizjach  pomysłach na zrealizowanie danego projektu. Potrafię stanąć zupełnie przed obcymi ludźmi i przyznać się do błędów z przeszłości. Potrafię mówić na głos o depresji  którą przezwyciężyłam i dawać ludziom żywy przykład  że nawet po wielu latach można wyjść z każdego dołka  ale tego trzeba chcieć. Trzeba mieć chęć do tego aby żyć  a czy Ty ją masz?

remember_ dodano: 20 października 2013

Czy ja mówię wprost, że jestem szczęśliwa? Nie. Nigdy tego nie robię, chociaż ostatnio można to zaważyć po tym, jak się zachowuję. Jestem zupełnie kimś innym. Mam wbrew pozorom dobrą szkołę, kształcę się w dobrym kierunku, wychodzę do ludzi, znikam czasami o siódmej rano, aby wrócić przed dwudziestą trzecią poprzez przejście połowy miasta. Mam coś o czym marzyłam, za chwilę zaczynam kolejne etapy zajęć. Będę jeszcze więcej poza domem. Będę jeszcze więcej żyć, uśmiechać się do innych, robić szybki makijaż przed wyjściem. Zaczynam się inaczej ubierać, czesać... Powoli zaczęłam akceptować siebie. Potrafię wyjść przed ludzi, mówić o moich wizjach, pomysłach na zrealizowanie danego projektu. Potrafię stanąć zupełnie przed obcymi ludźmi i przyznać się do błędów z przeszłości. Potrafię mówić na głos o depresji, którą przezwyciężyłam i dawać ludziom żywy przykład, że nawet po wielu latach można wyjść z każdego dołka, ale tego trzeba chcieć. Trzeba mieć chęć do tego aby żyć, a czy Ty ją masz?

Wiesz co czuję? Smutek  rozczarowanie  złość i żal. Lecz nie do końca to dominuje w moim ciele. Bo widzisz  nauczyłam się nowych rzeczy  nauczyłam się wyciągać wnioski z popełnionych błędów. Nauczyłam się uśmiechać. Kiedyś tego nie robiłam  a teraz? Nie ma sekundy  aby z mojej twarzy nie znikał uśmiech. Nie ma momentu  kiedy zobaczysz złość wymalowaną na mojej twarzy. Nie wyczytasz więcej ze mnie tych negatywnych emocji. Nie poczujesz  że coś złego się ze mną dzieje. Nie  nie odkryjesz we mnie już nic. Zmieniłam się  bardzo się zmieniłam. Dziś jestem przeciwieństwem dawnej dziewczyny  która jeszcze dwa miesiące temu we mnie 'siedziała'. Teraz nie narzekam na życie  ale cieszę się tym co jest. Czerpię z tego najwięcej radości  ile mogę  bo wiem  że jeżeli nie zrobię tego teraz  to nigdy nie zdobędę się na większą odwagę  aby odciąć od siebie przeszłość.

remember_ dodano: 19 października 2013

Wiesz co czuję? Smutek, rozczarowanie, złość i żal. Lecz nie do końca to dominuje w moim ciele. Bo widzisz, nauczyłam się nowych rzeczy, nauczyłam się wyciągać wnioski z popełnionych błędów. Nauczyłam się uśmiechać. Kiedyś tego nie robiłam, a teraz? Nie ma sekundy, aby z mojej twarzy nie znikał uśmiech. Nie ma momentu, kiedy zobaczysz złość wymalowaną na mojej twarzy. Nie wyczytasz więcej ze mnie tych negatywnych emocji. Nie poczujesz, że coś złego się ze mną dzieje. Nie, nie odkryjesz we mnie już nic. Zmieniłam się, bardzo się zmieniłam. Dziś jestem przeciwieństwem dawnej dziewczyny, która jeszcze dwa miesiące temu we mnie 'siedziała'. Teraz nie narzekam na życie, ale cieszę się tym co jest. Czerpię z tego najwięcej radości, ile mogę, bo wiem, że jeżeli nie zrobię tego teraz, to nigdy nie zdobędę się na większą odwagę, aby odciąć od siebie przeszłość.

99 9   osób nie pamięta niż pamięta. teksty remember_ dodał komentarz: 99,9 % osób nie pamięta niż pamięta. do wpisu 19 października 2013
Ludzie mnie nie znają  nie pamiętają  że istniałam w ich życiu. Nie mają pojęcia  że są chwile kiedy to boli. Takie nagle ich odejście  zniknięcie  zamilknięcie. Cisza z ich strony przedziera się przez ściany mojego pokoju. Cisza zajmuje całe moje serce  sprawiając przy tym  że częściej czuję się samotniej. Próbuję z tym jakoś żyć  a momentami staram się walczyć  ale co z tego jeżeli nikt nie jest w stanie zapełnić smutku  który rozdziera się po mojej duszy?

remember_ dodano: 19 października 2013

Ludzie mnie nie znają, nie pamiętają, że istniałam w ich życiu. Nie mają pojęcia, że są chwile kiedy to boli. Takie nagle ich odejście, zniknięcie, zamilknięcie. Cisza z ich strony przedziera się przez ściany mojego pokoju. Cisza zajmuje całe moje serce, sprawiając przy tym, że częściej czuję się samotniej. Próbuję z tym jakoś żyć, a momentami staram się walczyć, ale co z tego jeżeli nikt nie jest w stanie zapełnić smutku, który rozdziera się po mojej duszy?

Puść moje ramię  nie szarp  nie próbuj mnie odwrócić  nie dotykaj  zabierz tą dłoń  proszę  pali mnie Twój dotyk  Twoje palce zostawią silne ślady na moich obojczykach. Proszę  nie rób tego. Nie tak mocno. Udaje Ci się  stopy przesuwają się po ziemi i już prawie jestem  zaraz będę naprzeciw Ciebie. Naciskasz z większą intensywnością. Cholera  nie patrz  czuję Twój wzrok  chcę krzyczeć  słowa uwięzły w gardle. Zdejmij ze mnie swój wzrok. Błagam Cię. Nie rób mi tego. Nie  nie zbliżaj dłoni  nie unoś mojego podbródka. Jesteś  po kręgosłupie przebiegają dreszcze. Biorę głęboki oddech i spoglądam na Ciebie. Tracę ostrość  coś obcego przebiega po moich policzkach i już wiesz  widzisz   udawałam. Wcale nie jestem silna. Dalej stanowisz priorytet.

definicjamiloscii dodano: 18 października 2013

Puść moje ramię, nie szarp, nie próbuj mnie odwrócić, nie dotykaj, zabierz tą dłoń, proszę, pali mnie Twój dotyk, Twoje palce zostawią silne ślady na moich obojczykach. Proszę, nie rób tego. Nie tak mocno. Udaje Ci się, stopy przesuwają się po ziemi i już prawie jestem, zaraz będę naprzeciw Ciebie. Naciskasz z większą intensywnością. Cholera, nie patrz, czuję Twój wzrok, chcę krzyczeć, słowa uwięzły w gardle. Zdejmij ze mnie swój wzrok. Błagam Cię. Nie rób mi tego. Nie, nie zbliżaj dłoni, nie unoś mojego podbródka. Jesteś, po kręgosłupie przebiegają dreszcze. Biorę głęboki oddech i spoglądam na Ciebie. Tracę ostrość, coś obcego przebiega po moich policzkach i już wiesz, widzisz - udawałam. Wcale nie jestem silna. Dalej stanowisz priorytet.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć