![Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie. Nie strasz mnie proszę rzucam uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie zaciskasz je na rączkach. Mocno. Jak obsuną Ci się palce to będzie nokaut stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie. - Nie strasz mnie, proszę - rzucam, uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie, zaciskasz je na rączkach. - Mocno. Jak obsuną Ci się palce, to będzie nokaut - stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu, nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.
|
|
![Obiecuję że pośród tych ubrań kilku toreb portfela dokumentów masy notatek chusteczek resztek jedzenia książek znajdę miejsce dla Ciebie w moim łóżku.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Obiecuję, że pośród tych ubrań, kilku toreb, portfela, dokumentów, masy notatek, chusteczek, resztek jedzenia, książek znajdę miejsce dla Ciebie w moim łóżku.
|
|
![Nie potrafię określić prostymi słowami jak się cieszę z tego co się stało. Jak bardzo jestem zadowolona że pożegnałam na zawsze ludzi z dawnego życia. Przeszło trzy lata znajomości trzy lata przyjaźni poszło się pieprzyć. Bo miała to być przyjaźń na dobre i złe ale nie była. Za dużo uczuć miłości rozczarowań i innych emocji pomiędzy nas się zaplątało. Zbyt wiele rzeczy zostało w nas usidlonych poprzez co nie dopuszczałam do siebie myśli że to nie ma sensu trwanie w czymś co już było od wielu miesięcy na przegranej pozycji. Koniec był zawsze bliski ale dopuszczenie myśli do siebie przezwyciężenia tego że już nic nie powróci to nie było czymś łatwym. Nie chciałam tego przecież robić. Broniłam się walczyłam kopałam nogami ale nie pozwalałam mu odejść. Bo Go kochałam. Długi czas Go kochałam i wierzyłam że On czuł coś podobnego ale widocznie to nie było nic szczerego. Nie odszedłby tak szybko gdyby coś więcej się zrodziło w Jego sercu.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Nie potrafię określić prostymi słowami, jak się cieszę z tego co się stało. Jak bardzo jestem zadowolona, że pożegnałam na zawsze ludzi z dawnego życia. Przeszło trzy lata znajomości, trzy lata przyjaźni poszło się pieprzyć. Bo miała to być przyjaźń na dobre i złe, ale nie była. Za dużo uczuć, miłości, rozczarowań i innych emocji pomiędzy nas się zaplątało. Zbyt wiele rzeczy zostało w nas usidlonych poprzez co nie dopuszczałam do siebie myśli, że to nie ma sensu, trwanie w czymś co już było od wielu miesięcy na przegranej pozycji. Koniec był zawsze bliski, ale dopuszczenie myśli do siebie, przezwyciężenia tego, że już nic nie powróci, to nie było czymś łatwym. Nie chciałam tego przecież robić. Broniłam się, walczyłam, kopałam nogami, ale nie pozwalałam mu odejść. Bo Go kochałam. Długi czas Go kochałam i wierzyłam, że On czuł coś podobnego, ale widocznie to nie było nic szczerego. Nie odszedłby tak szybko, gdyby coś więcej się zrodziło w Jego sercu.
|
|
![Nie ufaj mi nie próbuj tego robić bo się sparzysz jak każdy z resztą. Zawiodę Cię przy pierwszej możliwej okazji. Zawsze to robię więc dlaczego i tym razem miałoby być inaczej? Jestem dziewczyną która nie zachowuje się jak kiedyś. Nie stawiam wszystkiego na jedną jedyną kartę aby tylko komuś sprawić przyjemność. Nie skończyło się moje dobre serce. Skończyły się te cholerne gry w podchody które już dawno powinnam przerwać ale do których brakowało mi odwagi. Jednak coś zrobiłam skończyłam z tym bo musiałam? Nie zrobiłam to bo chciałam. Bo chciałam zacząć coś nowego. I to nie kończy się wyłącznie na tym że ja czegoś chcę. Ciągnę teraz wszystko co rozpoczęłam i pomimo tego że we wszystko wkładam dużo wysiłku mimo że tracę te cholerne siły bo nie mam już jak regenerować sił to cieszę się właśnie tym. Dlaczego? Bo moja monotonność się zmieniła w energiczne życie które zawsze odpychałam od siebie. A nareszcie zrozumiałam że to jest dla mnie dobre lepsze od poprzedniego.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Nie ufaj mi, nie próbuj tego robić, bo się sparzysz, jak każdy z resztą. Zawiodę Cię przy pierwszej możliwej okazji. Zawsze to robię, więc dlaczego i tym razem miałoby być inaczej? Jestem dziewczyną, która nie zachowuje się, jak kiedyś. Nie stawiam wszystkiego na jedną jedyną kartę, aby tylko komuś sprawić przyjemność. Nie, skończyło się moje dobre serce. Skończyły się te cholerne gry w podchody, które już dawno powinnam przerwać, ale do których brakowało mi odwagi. Jednak coś zrobiłam, skończyłam z tym, bo musiałam? Nie, zrobiłam to, bo chciałam. Bo chciałam zacząć coś nowego. I to nie kończy się wyłącznie na tym, że ja czegoś chcę. Ciągnę teraz wszystko co rozpoczęłam i pomimo tego, że we wszystko wkładam dużo wysiłku, mimo, że tracę te cholerne siły, bo nie mam już jak regenerować sił, to cieszę się właśnie tym. Dlaczego? Bo moja monotonność się zmieniła w energiczne życie, które zawsze odpychałam od siebie. A nareszcie zrozumiałam, że to jest dla mnie dobre, lepsze od poprzedniego.
|
|
![Nie mów już do mnie. Nie chcę słuchać tego co do mnie mówisz. Nie kieruj do mnie żadnych słów zawiodłam się na Tobie i dobrze o tym wiesz. Zawiodłam się na Tobie bo chciałam wiedzieć że jesteś inny ale nie. Ty byłeś inny lecz nie pod tym względem którym ja chciałam. Okazałeś się zakłamany jak większość osób z resztą z mojego otoczenia które znałam. Okłamałeś mnie obiecując zajebistą przyszłość a co zrobiłeś? Próbowałeś się bawić moimi uczuciami ale przykro mi Skarbie nie wyszło Ci to. Od początku Ci nie ufałam wiedziałam że grasz że kłamiesz. Nie obchodziłam Cię nigdy. Czasami udawałeś że Ci zależy może właśnie w tamtym momentach życia nabierałam się na to wszystko ale szczerze? Jakoś mnie to wcale nie rusza że postąpiłeś jak postąpiłeś. Wiem że byłam dla Ciebie zabawką ale wiedz że Ty dla mnie też byłeś maskotką którą porzuciłam. Tak właśnie teraz to zrobiłam na dobre bo znudziłeś mi się. Wyleczyłam się dzięki Tobie z różnych stanów zapomniałam.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Nie mów już do mnie. Nie chcę słuchać tego co do mnie mówisz. Nie kieruj do mnie żadnych słów - zawiodłam się na Tobie i dobrze o tym wiesz. Zawiodłam się na Tobie, bo chciałam wiedzieć, że jesteś inny, ale nie. Ty byłeś inny, lecz nie pod tym względem, którym ja chciałam. Okazałeś się zakłamany, jak większość osób z resztą z mojego otoczenia, które znałam. Okłamałeś mnie, obiecując zajebistą przyszłość, a co zrobiłeś? Próbowałeś się bawić moimi uczuciami, ale przykro mi Skarbie, nie wyszło Ci to. Od początku Ci nie ufałam, wiedziałam, że grasz, że kłamiesz. Nie obchodziłam Cię nigdy. Czasami udawałeś, że Ci zależy, może właśnie w tamtym momentach życia nabierałam się na to wszystko, ale szczerze? Jakoś mnie to wcale nie rusza, że postąpiłeś, jak postąpiłeś. Wiem, że byłam dla Ciebie zabawką, ale wiedz, że Ty dla mnie też byłeś maskotką, którą porzuciłam. Tak, właśnie teraz to zrobiłam na dobre, bo znudziłeś mi się. Wyleczyłam się dzięki Tobie z różnych stanów, zapomniałam.
|
|
![Z dnia na dzień tęsknie coraz bardziej. Z dnia na dzień potrzebuję Cię coraz więcej i więcej. Uzależniam się od Ciebie na nowo. Uczę się z Tobą rozmawiać od początku chociaż wiem że nie muszę tego robić bo nigdy nie przestaliśmy rozmawiać tak jak kiedyś tak jak rozmawialiśmy na początku od pierwszego dnia naszej rozmowy. Wszystko to znów się powtarza. Zaczyna mi zależeć. Momentami nawet o wiele bardziej niż powinno ale wiem że nie mogę tego wciąż przed Tobą ukrywać. Nie bez powodu przyznałam się więc do swoich uczuć ale miej świadomość że to że mówię o uczuciach wcale nie pozbawi mnie strachu o przyszłość. Wiesz jak było. Wiesz że przeszłość jest za nami ale jeżeli ktoś wróci... Musisz wiedzieć że nie pozwolę aby tym razem coś między nami zostało zniszczone. Nawet jeżeli nasza znajomość skończy się na przyjaźni. Nie pozwolę abyśmy ponownie to spieprzyli. Nie tym razem.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Z dnia na dzień tęsknie coraz bardziej. Z dnia na dzień potrzebuję Cię coraz więcej i więcej. Uzależniam się od Ciebie na nowo. Uczę się z Tobą rozmawiać od początku, chociaż wiem, że nie muszę tego robić, bo nigdy nie przestaliśmy rozmawiać tak, jak kiedyś, tak, jak rozmawialiśmy na początku od pierwszego dnia naszej rozmowy. Wszystko to znów się powtarza. Zaczyna mi zależeć. Momentami nawet o wiele bardziej niż powinno, ale wiem, że nie mogę tego, wciąż przed Tobą ukrywać. Nie bez powodu przyznałam się, więc do swoich uczuć, ale miej świadomość, że to, że mówię o uczuciach, wcale nie pozbawi mnie strachu o przyszłość. Wiesz, jak było. Wiesz, że przeszłość jest za nami, ale jeżeli ktoś wróci... Musisz wiedzieć, że nie pozwolę, aby tym razem coś między nami zostało zniszczone. Nawet jeżeli nasza znajomość skończy się na przyjaźni. Nie pozwolę, abyśmy ponownie to spieprzyli. Nie tym razem.
|
|
![Czy ja mówię wprost że jestem szczęśliwa? Nie. Nigdy tego nie robię chociaż ostatnio można to zaważyć po tym jak się zachowuję. Jestem zupełnie kimś innym. Mam wbrew pozorom dobrą szkołę kształcę się w dobrym kierunku wychodzę do ludzi znikam czasami o siódmej rano aby wrócić przed dwudziestą trzecią poprzez przejście połowy miasta. Mam coś o czym marzyłam za chwilę zaczynam kolejne etapy zajęć. Będę jeszcze więcej poza domem. Będę jeszcze więcej żyć uśmiechać się do innych robić szybki makijaż przed wyjściem. Zaczynam się inaczej ubierać czesać... Powoli zaczęłam akceptować siebie. Potrafię wyjść przed ludzi mówić o moich wizjach pomysłach na zrealizowanie danego projektu. Potrafię stanąć zupełnie przed obcymi ludźmi i przyznać się do błędów z przeszłości. Potrafię mówić na głos o depresji którą przezwyciężyłam i dawać ludziom żywy przykład że nawet po wielu latach można wyjść z każdego dołka ale tego trzeba chcieć. Trzeba mieć chęć do tego aby żyć a czy Ty ją masz?](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Czy ja mówię wprost, że jestem szczęśliwa? Nie. Nigdy tego nie robię, chociaż ostatnio można to zaważyć po tym, jak się zachowuję. Jestem zupełnie kimś innym. Mam wbrew pozorom dobrą szkołę, kształcę się w dobrym kierunku, wychodzę do ludzi, znikam czasami o siódmej rano, aby wrócić przed dwudziestą trzecią poprzez przejście połowy miasta. Mam coś o czym marzyłam, za chwilę zaczynam kolejne etapy zajęć. Będę jeszcze więcej poza domem. Będę jeszcze więcej żyć, uśmiechać się do innych, robić szybki makijaż przed wyjściem. Zaczynam się inaczej ubierać, czesać... Powoli zaczęłam akceptować siebie. Potrafię wyjść przed ludzi, mówić o moich wizjach, pomysłach na zrealizowanie danego projektu. Potrafię stanąć zupełnie przed obcymi ludźmi i przyznać się do błędów z przeszłości. Potrafię mówić na głos o depresji, którą przezwyciężyłam i dawać ludziom żywy przykład, że nawet po wielu latach można wyjść z każdego dołka, ale tego trzeba chcieć. Trzeba mieć chęć do tego aby żyć, a czy Ty ją masz?
|
|
![Wiesz co czuję? Smutek rozczarowanie złość i żal. Lecz nie do końca to dominuje w moim ciele. Bo widzisz nauczyłam się nowych rzeczy nauczyłam się wyciągać wnioski z popełnionych błędów. Nauczyłam się uśmiechać. Kiedyś tego nie robiłam a teraz? Nie ma sekundy aby z mojej twarzy nie znikał uśmiech. Nie ma momentu kiedy zobaczysz złość wymalowaną na mojej twarzy. Nie wyczytasz więcej ze mnie tych negatywnych emocji. Nie poczujesz że coś złego się ze mną dzieje. Nie nie odkryjesz we mnie już nic. Zmieniłam się bardzo się zmieniłam. Dziś jestem przeciwieństwem dawnej dziewczyny która jeszcze dwa miesiące temu we mnie 'siedziała'. Teraz nie narzekam na życie ale cieszę się tym co jest. Czerpię z tego najwięcej radości ile mogę bo wiem że jeżeli nie zrobię tego teraz to nigdy nie zdobędę się na większą odwagę aby odciąć od siebie przeszłość.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Wiesz co czuję? Smutek, rozczarowanie, złość i żal. Lecz nie do końca to dominuje w moim ciele. Bo widzisz, nauczyłam się nowych rzeczy, nauczyłam się wyciągać wnioski z popełnionych błędów. Nauczyłam się uśmiechać. Kiedyś tego nie robiłam, a teraz? Nie ma sekundy, aby z mojej twarzy nie znikał uśmiech. Nie ma momentu, kiedy zobaczysz złość wymalowaną na mojej twarzy. Nie wyczytasz więcej ze mnie tych negatywnych emocji. Nie poczujesz, że coś złego się ze mną dzieje. Nie, nie odkryjesz we mnie już nic. Zmieniłam się, bardzo się zmieniłam. Dziś jestem przeciwieństwem dawnej dziewczyny, która jeszcze dwa miesiące temu we mnie 'siedziała'. Teraz nie narzekam na życie, ale cieszę się tym co jest. Czerpię z tego najwięcej radości, ile mogę, bo wiem, że jeżeli nie zrobię tego teraz, to nigdy nie zdobędę się na większą odwagę, aby odciąć od siebie przeszłość.
|
|
![Ludzie mnie nie znają nie pamiętają że istniałam w ich życiu. Nie mają pojęcia że są chwile kiedy to boli. Takie nagle ich odejście zniknięcie zamilknięcie. Cisza z ich strony przedziera się przez ściany mojego pokoju. Cisza zajmuje całe moje serce sprawiając przy tym że częściej czuję się samotniej. Próbuję z tym jakoś żyć a momentami staram się walczyć ale co z tego jeżeli nikt nie jest w stanie zapełnić smutku który rozdziera się po mojej duszy?](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Ludzie mnie nie znają, nie pamiętają, że istniałam w ich życiu. Nie mają pojęcia, że są chwile kiedy to boli. Takie nagle ich odejście, zniknięcie, zamilknięcie. Cisza z ich strony przedziera się przez ściany mojego pokoju. Cisza zajmuje całe moje serce, sprawiając przy tym, że częściej czuję się samotniej. Próbuję z tym jakoś żyć, a momentami staram się walczyć, ale co z tego jeżeli nikt nie jest w stanie zapełnić smutku, który rozdziera się po mojej duszy?
|
|
![Puść moje ramię nie szarp nie próbuj mnie odwrócić nie dotykaj zabierz tą dłoń proszę pali mnie Twój dotyk Twoje palce zostawią silne ślady na moich obojczykach. Proszę nie rób tego. Nie tak mocno. Udaje Ci się stopy przesuwają się po ziemi i już prawie jestem zaraz będę naprzeciw Ciebie. Naciskasz z większą intensywnością. Cholera nie patrz czuję Twój wzrok chcę krzyczeć słowa uwięzły w gardle. Zdejmij ze mnie swój wzrok. Błagam Cię. Nie rób mi tego. Nie nie zbliżaj dłoni nie unoś mojego podbródka. Jesteś po kręgosłupie przebiegają dreszcze. Biorę głęboki oddech i spoglądam na Ciebie. Tracę ostrość coś obcego przebiega po moich policzkach i już wiesz widzisz udawałam. Wcale nie jestem silna. Dalej stanowisz priorytet.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Puść moje ramię, nie szarp, nie próbuj mnie odwrócić, nie dotykaj, zabierz tą dłoń, proszę, pali mnie Twój dotyk, Twoje palce zostawią silne ślady na moich obojczykach. Proszę, nie rób tego. Nie tak mocno. Udaje Ci się, stopy przesuwają się po ziemi i już prawie jestem, zaraz będę naprzeciw Ciebie. Naciskasz z większą intensywnością. Cholera, nie patrz, czuję Twój wzrok, chcę krzyczeć, słowa uwięzły w gardle. Zdejmij ze mnie swój wzrok. Błagam Cię. Nie rób mi tego. Nie, nie zbliżaj dłoni, nie unoś mojego podbródka. Jesteś, po kręgosłupie przebiegają dreszcze. Biorę głęboki oddech i spoglądam na Ciebie. Tracę ostrość, coś obcego przebiega po moich policzkach i już wiesz, widzisz - udawałam. Wcale nie jestem silna. Dalej stanowisz priorytet.
|
|
|
|