głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika slowa_rania

I zawsze leżę po Jego lewej stronie  tak by móc położyć Mu głowę na klatce piersiowej i bez problemu naśladować uderzeniami palca na Jego brzuchu słyszalne bicie serca.

definicjamiloscii dodano: 27 listopada 2012

I zawsze leżę po Jego lewej stronie, tak by móc położyć Mu głowę na klatce piersiowej i bez problemu naśladować uderzeniami palca na Jego brzuchu słyszalne bicie serca.

Przeraziłbyś się  wyliczając prędkość mojego życia. Zapytaj o dzień wolny  a po dłuższym zastanowieniu podam Ci termin oddalony o tygodnie. Za szybko  mogłoby się wydać. Dla mnie to wciąż niewystarczająco. Te miesiące  aż do czerwca   to powinna być chwila  bo boję się  że jeśli będą ciągnęły się zbyt długo to nie dam rady. Aż tak wiele? Pragnąc mieć co zwyczajnie na co dzień? Boże  powiedz mi jeszcze  że za dużo oczekuje...

definicjamiloscii dodano: 27 listopada 2012

Przeraziłbyś się, wyliczając prędkość mojego życia. Zapytaj o dzień wolny, a po dłuższym zastanowieniu podam Ci termin oddalony o tygodnie. Za szybko, mogłoby się wydać. Dla mnie to wciąż niewystarczająco. Te miesiące, aż do czerwca - to powinna być chwila, bo boję się, że jeśli będą ciągnęły się zbyt długo to nie dam rady. Aż tak wiele? Pragnąc mieć co zwyczajnie na co dzień? Boże, powiedz mi jeszcze, że za dużo oczekuje...

Mój związek  moja sprawa. Chuj komu do tego czy dobrze zrobiłam dając mu drugą szansę. Ja kocham jego  on kocha mnie i nikt nie ma prawa się na ten temat wypowiadać. Tyle.  esperer

definicjamiloscii dodano: 27 listopada 2012

Mój związek, moja sprawa. Chuj komu do tego czy dobrze zrobiłam dając mu drugą szansę. Ja kocham jego, on kocha mnie i nikt nie ma prawa się na ten temat wypowiadać. Tyle. /esperer
Autor cytatu: esperer

Nie czujesz  nie widzisz  nie pamiętasz. Nie masz tej świadomości  że to ostatnie minuty tego dnia... Dnia  który równo 12 miesięcy temu odmienił moje życie na wiele miesięcy. Tak  to dzisiaj mija nasza pierwsza rocznica naszego poznania. Nie wiesz o tym zapewne. Nie masz głowy do dat  prawda? Lecz serce powinno pamiętać za Ciebie. Miałeś tu być   przy mnie. Miałeś spędzić ze mną ten czas na radości z rozmów. A wiesz co otrzymałam od losu? Łzy  które spływają bez zatrzymania po moich policzkach  przyspieszone tętno wraz z tą świadomością  że zniszczyłam tak wiele niezapomnianych chwil  które właśnie teraz przynoszą mi ból. Bez ukojenia  bez znieczulenia serce rozrywane na małe cząstki. remember

remember_ dodano: 27 listopada 2012

Nie czujesz, nie widzisz, nie pamiętasz. Nie masz tej świadomości, że to ostatnie minuty tego dnia... Dnia, który równo 12 miesięcy temu odmienił moje życie na wiele miesięcy. Tak, to dzisiaj mija nasza pierwsza rocznica naszego poznania. Nie wiesz o tym zapewne. Nie masz głowy do dat, prawda? Lecz serce powinno pamiętać za Ciebie. Miałeś tu być - przy mnie. Miałeś spędzić ze mną ten czas na radości z rozmów. A wiesz co otrzymałam od losu? Łzy, które spływają bez zatrzymania po moich policzkach, przyspieszone tętno wraz z tą świadomością, że zniszczyłam tak wiele niezapomnianych chwil, które właśnie teraz przynoszą mi ból. Bez ukojenia, bez znieczulenia serce rozrywane na małe cząstki.~remember_~

Nie wieczory stanowią tu największą katorgę. Najgorzej jest każdego poranka  kiedy po rozchyleniu powiek  zamykasz je z powrotem błagając w myślach  by obraz który ujrzysz po ponownym otwarciu ich  uległ zmianie. Gdy opatulasz się kołdrą  nie czując potrzeby wypełnienia żadnych obowiązków i zrobienia czegokolwiek. Wstajesz prawą  lewą nogą czy chociażby na rękach  a każda z opcji jest niewłaściwa i przynosi pecha. Zwlekasz się do kuchni  a gotując mleko na kakao  przygryzasz wargę. Stopy marzną Ci od zimnej posadzki  a w głowie masz jednej obraz   księżyc odbijający się w Jego źrenicach i te słowa:  będę robił Ci śniadania do łóżka co dzień  i gorące kakao  obowiązkowo .

definicjamiloscii dodano: 26 listopada 2012

Nie wieczory stanowią tu największą katorgę. Najgorzej jest każdego poranka, kiedy po rozchyleniu powiek, zamykasz je z powrotem błagając w myślach, by obraz który ujrzysz po ponownym otwarciu ich, uległ zmianie. Gdy opatulasz się kołdrą, nie czując potrzeby wypełnienia żadnych obowiązków i zrobienia czegokolwiek. Wstajesz prawą, lewą nogą czy chociażby na rękach, a każda z opcji jest niewłaściwa i przynosi pecha. Zwlekasz się do kuchni, a gotując mleko na kakao, przygryzasz wargę. Stopy marzną Ci od zimnej posadzki, a w głowie masz jednej obraz - księżyc odbijający się w Jego źrenicach i te słowa: "będę robił Ci śniadania do łóżka co dzień, i gorące kakao, obowiązkowo".

Obiecywałam sobie  że nigdy więcej takiego bagna  takiego zatracenia  a cała się Nim upajam. Nie pozwala mi spokojnie rozmawiać przez telefon gryząc mnie lekko w szyję  a ja nie stawiam sprzeciwu. Zmarznięte dłonie wciskam Mu pod koszulkę  grzejąc je o gorący brzuch. Wbijam Mu paznokcie w plecy  jarając się pocałunkami o posmaku mięty i fajek. Miałam nie stawiać facetów za priorytet  a On zajął znaczną część mojego świata.

definicjamiloscii dodano: 26 listopada 2012

Obiecywałam sobie, że nigdy więcej takiego bagna, takiego zatracenia, a cała się Nim upajam. Nie pozwala mi spokojnie rozmawiać przez telefon gryząc mnie lekko w szyję, a ja nie stawiam sprzeciwu. Zmarznięte dłonie wciskam Mu pod koszulkę, grzejąc je o gorący brzuch. Wbijam Mu paznokcie w plecy, jarając się pocałunkami o posmaku mięty i fajek. Miałam nie stawiać facetów za priorytet, a On zajął znaczną część mojego świata.

Wybiła ostateczna godzina pożegnania. Po raz ostatni czytasz ode mnie jakąkolwiek wiadomość. Znikam z Twojego życia. Na zawsze  tak  jak tego pragnąłeś. Zostawiam Ci masę wspomnień. Tych dobrych chwil  jak i tych złych. Pogrupuj sobie je sam. Weź za wszystko odpowiedzialność. Zacznij żyć beze mnie.. Musisz się w końcu tego nauczyć. Ja już nie będę na żadne zawołanie leciała  jak zwierzę do swojego pana. Przykro mi  ale muszę w końcu zadbać o swoją przyszłość. Ja nie chcę w tym trwać co jest skończonym rozdziałem mojego życia. Potrzebuję czegoś nowego  czegoś co mnie wyzwoli od bólu i cierpienie. Idę teraz przed siebie. Może odnajdę drogę  która zaprowadzi mnie w miejsce  gdzie czeka na mnie odrobina szczęścia. Na wieki Twoja.  remember

remember_ dodano: 26 listopada 2012

Wybiła ostateczna godzina pożegnania. Po raz ostatni czytasz ode mnie jakąkolwiek wiadomość. Znikam z Twojego życia. Na zawsze, tak, jak tego pragnąłeś. Zostawiam Ci masę wspomnień. Tych dobrych chwil, jak i tych złych. Pogrupuj sobie je sam. Weź za wszystko odpowiedzialność. Zacznij żyć beze mnie.. Musisz się w końcu tego nauczyć. Ja już nie będę na żadne zawołanie leciała, jak zwierzę do swojego pana. Przykro mi, ale muszę w końcu zadbać o swoją przyszłość. Ja nie chcę w tym trwać co jest skończonym rozdziałem mojego życia. Potrzebuję czegoś nowego, czegoś co mnie wyzwoli od bólu i cierpienie. Idę teraz przed siebie. Może odnajdę drogę, która zaprowadzi mnie w miejsce, gdzie czeka na mnie odrobina szczęścia. Na wieki Twoja. ~remember_~

 2  Po kilku przebytych kilometrach docieramy pod mój dom  wysiadam z  dobranoc  na wargach  a tuż za drzwiami samochodu łapie mnie w ramiona.  Będzie mi się tęskniło za Tobą  trochę  bardzo  cholernie  oznajmia i z trudem odrywa się od moich ust.  Niecały miesiąc  kochanie  damy radę . Cholera  moje słowa  a najbardziej w nie wątpię.

definicjamiloscii dodano: 25 listopada 2012

[2] Po kilku przebytych kilometrach docieramy pod mój dom, wysiadam z "dobranoc" na wargach, a tuż za drzwiami samochodu łapie mnie w ramiona. "Będzie mi się tęskniło za Tobą, trochę, bardzo, cholernie" oznajmia i z trudem odrywa się od moich ust. "Niecały miesiąc, kochanie, damy radę". Cholera, moje słowa, a najbardziej w nie wątpię.

 1  Pukanie. Mocniej zaciska ramiona i całuje mnie po raz kolejny w czoło. Drzwi się uchylają  Jego mama każe nam się zbierać  a ja wiem  że muszę Go teraz upewnić  iż damy radę  mimo tego jak mi samej jest ciężko. Trzyma moją rękę  mamrocząc  że chce tu zostać ze mną i nigdzie nie wyjeżdżać. Z gulą w gardle  powtarzam  iż mus to mus  na pewne sprawy nie mamy wpływu. Siada i gładzi mnie dłonią po policzku  po czym całuje przez chwilę. Wstaje  wyłącza muzykę  wkłada paczkę fajek do kieszeni  dopakowuje rzeczy do torby  którą następnie bierze w jedną rękę  zarazem drugą łapiąc moją. Zahacza o salon i żegna się z tatą  wstępując po drodze jeszcze do kuchni  by mruknąć dodatkowo kilka słów siostrze. Wychodzimy. Wkłada torbę do samochodu i jeszcze raz błagalnie patrzy na mamę  prosząc by wrócił dopiero jutro.  Mi też jest niemożliwie ciężko Cię tam zawozić   pada w odpowiedzi z nutką wyczuwalnego hamulca w gardle.

definicjamiloscii dodano: 25 listopada 2012

[1] Pukanie. Mocniej zaciska ramiona i całuje mnie po raz kolejny w czoło. Drzwi się uchylają, Jego mama każe nam się zbierać, a ja wiem, że muszę Go teraz upewnić, iż damy radę, mimo tego jak mi samej jest ciężko. Trzyma moją rękę, mamrocząc, że chce tu zostać ze mną i nigdzie nie wyjeżdżać. Z gulą w gardle, powtarzam, iż mus to mus, na pewne sprawy nie mamy wpływu. Siada i gładzi mnie dłonią po policzku, po czym całuje przez chwilę. Wstaje, wyłącza muzykę, wkłada paczkę fajek do kieszeni, dopakowuje rzeczy do torby, którą następnie bierze w jedną rękę, zarazem drugą łapiąc moją. Zahacza o salon i żegna się z tatą, wstępując po drodze jeszcze do kuchni, by mruknąć dodatkowo kilka słów siostrze. Wychodzimy. Wkłada torbę do samochodu i jeszcze raz błagalnie patrzy na mamę, prosząc by wrócił dopiero jutro. "Mi też jest niemożliwie ciężko Cię tam zawozić", pada w odpowiedzi z nutką wyczuwalnego hamulca w gardle.

Cisza sięgająca dna. Pusta w sercu brak myśli.I tylko wieczne pytania. Dlaczego tak jest?Dlaczego ta tęsknota  która gdzieś utknęła w mojej duszy nie potrafi się z niej uwolnić?Czy jestem teraz skazana na cierpienie poprzez wewnętrzne duszenie?Czy nie lepiej by było  abym cierpiała poprzez silny ból  jaki wyrzuciłabym z siebie w słonych łzach?Moja klatka piersiowa w tej chwili zaczyna pękać.Serce wariuje  jak oszalałe.Nie jestem w stanie nawet nad tym zapanować.Czuję  że nie mogę oddychać.Pomimo walki z tym nie jestem w stanie tego przezwyciężyć..Czyżby los postanowił znaleźć sobie silniejszy sposób na ukaranie mojego istnienia? Czy muszę naprawdę tak cierpieć przez te wszystkie lata...?Dlaczego nie mogę mieć chociaż paru sekund spokoju dlaczego nie mogę poczuć się kochana...?Dlaczego zostałam skazana na wieczną samotność?Czy zrobiłam coś nie tak co spowodowało zabicie drugiego człowieka?A może ja po prostu trafiłam w złe ręce ludzi od których nie potrafię się uwolnić? remember

remember_ dodano: 25 listopada 2012

Cisza sięgająca dna. Pusta w sercu,brak myśli.I tylko wieczne pytania. Dlaczego tak jest?Dlaczego ta tęsknota, która gdzieś utknęła w mojej duszy nie potrafi się z niej uwolnić?Czy jestem teraz skazana na cierpienie poprzez wewnętrzne duszenie?Czy nie lepiej by było, abym cierpiała poprzez silny ból, jaki wyrzuciłabym z siebie w słonych łzach?Moja klatka piersiowa w tej chwili zaczyna pękać.Serce wariuje, jak oszalałe.Nie jestem w stanie nawet nad tym zapanować.Czuję, że nie mogę oddychać.Pomimo walki z tym nie jestem w stanie tego przezwyciężyć..Czyżby los postanowił znaleźć sobie silniejszy sposób na ukaranie mojego istnienia? Czy muszę naprawdę tak cierpieć przez te wszystkie lata...?Dlaczego nie mogę mieć chociaż paru sekund spokoju,dlaczego nie mogę poczuć się kochana...?Dlaczego zostałam skazana na wieczną samotność?Czy zrobiłam coś nie tak,co spowodowało zabicie drugiego człowieka?A może ja po prostu trafiłam w złe ręce ludzi,od których nie potrafię się uwolnić?~remember_~

Chcę  aby był przy Mnie. Chcę spędzać z Nim każdą wolną chwilę. Chcę  aby mnie przytulał w chłodne  zimowe dni. Chcę z Nim siedzieć tuż przed kominkiem  otulona ciepłym kocem  w dłoniach trzymając kubek ciepłej czekolady  a głowę mieć opartą o jego ramię. Chcę czuć się potrzebna tej zimy. Chcę dawać mu radość z przebywania w moim towarzystwie. Chcę Jemu pokazać swoją miłość. Chcę uszczęśliwiać Go na wiele sposobów. Chcę zasypiać wtulona w Jego ciepłe ciało. Chcę znajdować w Jego ramionach spokój  którego od tak dawna pragnę.  Chcę Go w sobie rozkochać. Chcę być przy Nim wiecznie  nie zważając na to  ile nasza miłość przetrwa. remember

remember_ dodano: 25 listopada 2012

Chcę, aby był przy Mnie. Chcę spędzać z Nim każdą wolną chwilę. Chcę, aby mnie przytulał w chłodne, zimowe dni. Chcę z Nim siedzieć tuż przed kominkiem, otulona ciepłym kocem, w dłoniach trzymając kubek ciepłej czekolady, a głowę mieć opartą o jego ramię. Chcę czuć się potrzebna tej zimy. Chcę dawać mu radość z przebywania w moim towarzystwie. Chcę Jemu pokazać swoją miłość. Chcę uszczęśliwiać Go na wiele sposobów. Chcę zasypiać wtulona w Jego ciepłe ciało. Chcę znajdować w Jego ramionach spokój, którego od tak dawna pragnę. Chcę Go w sobie rozkochać. Chcę być przy Nim wiecznie, nie zważając na to, ile nasza miłość przetrwa.~remember_~

Za miesiąc święta. Zapewne będą toczyły się właśnie teraz potężne kminy  jak zwykle   pasterkowo. Będą kolędy  będzie choinka  prezenty i życzenia. Ja  na ten miesiąc przed świętami  powinnam ułożyć jakąś listę wymarzonych rzeczy  lecz ślęcząc nad pustą kartką nie wiem  co napisać. Wyjątkowo  Boże  dzisiaj nie proszę. Dziś dziękuję  bo tego  co mam  nawet sama nie potrafiłabym tak perfekcyjnie opracować. Co mi z kilku tytułów książek czy płyt  tak w gruncie rzeczy? To mimo swojej ceny  nie ma żadnej wartości. Życiowy paradoks  iż to  co najlepsze nie żąda banknotów z portfela.

definicjamiloscii dodano: 25 listopada 2012

Za miesiąc święta. Zapewne będą toczyły się właśnie teraz potężne kminy, jak zwykle - pasterkowo. Będą kolędy, będzie choinka, prezenty i życzenia. Ja, na ten miesiąc przed świętami, powinnam ułożyć jakąś listę wymarzonych rzeczy, lecz ślęcząc nad pustą kartką nie wiem, co napisać. Wyjątkowo, Boże, dzisiaj nie proszę. Dziś dziękuję, bo tego, co mam, nawet sama nie potrafiłabym tak perfekcyjnie opracować. Co mi z kilku tytułów książek czy płyt, tak w gruncie rzeczy? To mimo swojej ceny, nie ma żadnej wartości. Życiowy paradoks, iż to, co najlepsze nie żąda banknotów z portfela.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć