 |
Kocie, robisz mi rozpierdol w głowie.|k.f.y
|
|
 |
Rzucasz luźno no to trudno, co to znaczy to wiesz tylko Ty.
|
|
 |
Nawet pozwolę się pani kochać, chociaż sam... Mam już dosyć miłości.
|
|
 |
Zdawało mu się, że musi umrzeć koniecznie na paraliż serca. Ale ani przerażało go to, ani cieszyło.
|
|
 |
Przed nami jesień, wszystko w okół nas powoli umiera, tylko moje uczucie do Ciebie jakby o tym zapomniało. // pannikt
|
|
 |
[2] Powraca blask ciszy, choć chcę słyszeć Ciebie. Nie mam siły krzyczeć... Na nic już nie mam siły, a podobno jestem twardy, jak schody, na których wylewam łzy. Cholerna szczerość została chyba w poprzednim rozdziale. Balansujemy na granicy rozumienia się bez słów, ale nie zawsze nam to wychodzi. Zbaczam z mych obietnic. Skaczę za marzeniami, a spadam w pustkę. Może to wszystko przez to, że niczego nie jestem pewien? Może dlatego, że człowiek po pewnym czasie zamiast marzeniami, zaczyna kierować się stereotypem? Śmieszne, a jednocześnie prawdziwe i przykre, jak często daję się temu omamić. Tak bardzo chciałbym wygrać tę walkę... Ale każda walka potrzebuje czasu... Nawet taka, którą kończy się przed czasem. ~brejk
|
|
 |
|
Spójrz mi w oczy, widzę jak zmniejszyła się objętość twoich źrenic. Wiem, co chcesz powiedzieć, ale zrób to dla mnie i to przemilcz.
|
|
 |
Zdawało mu się, że go krew zalewa, że mu pękają piersi, wił się z bólu i nagle zaniósł się od płaczu. "Boże miłosierny..." Powtarzał wśród łkań.
|
|
 |
Nie zapomnę o tobie, chociaż wolałbym już nie żyć.
|
|
 |
Nie wiedziałem, że człowiekowi może ciężyć własna dusza.
|
|
 |
Spójrz mi w oczy, widzę jak zmniejszyła się objętość twoich źrenic. Wiem, co chcesz powiedzieć, ale zrób to dla mnie i to przemilcz.
|
|
 |
może przyjdzie nam ściany z bólu drapać za najmarniejszym słowem. i każdego słowa niewypowiedzianego na tym świecie żałować. tylko że będzie za późno. a ileż takich słów niewypowiedzianych zostaje w każdym człowieku i umiera razem z nim, i gnije i ani mu potem w cierpieniu nie służy, ani w pamięci. to po co jeszcze sami sobie zadajemy milczenie?
|
|
|
|