 |
dziś , przejrzałam na oczy, zupełnie jakbym przestała go kochać../rg
|
|
 |
*który, był powodem jej zmartwień.
|
|
 |
była taka smutna i zniechęcona, nie płakała nie drżała z bólu, poprostu siedziała na ławce w parku i bez ustanku patrzyła w jeden punkt obłędnie szepcząc jak bardzo była głupia, pieprząc sobie życia przez jakiegoś frajera, zupełnie jakby umarło w niej życie , a na świecie zostało tylko zimne ciało, w pewnym momencie usłyszała wyraźny głos , jakiegoś zachrypniętego mężczyzny, JESTEŚ GŁUPIA, DZIEWCZYNO. PAMIĘTAJ, CO BY SIĘ NIE DZIAŁO, DLA SIEBIE TO TY JESTEŚ NAJWAŻNIEJSZA, NIEWAŻNE JAK JEBIE SIĘ RZECZYWISTOŚC, MUSISZ PAMIĘTAĆ, BY UMIEĆ, ZADBAĆ O SIEBIE. zamilkli. po chwili kobieta wstała z ławki, uśmiechnęła się do mężczyzny, i powiedziała ' co wieczór przychodzę tu, szukając jakiegoś sensu, jakiegoś znaku , nie sądziłam że bedzie to mężczyzna któr
|
|
 |
kolejny dzień, kolejna taka noc ♥ | eneejj !
|
|
 |
^^nie mogę żyć, bez słońca , klubów , bitów, dobrej kawy . ^^ / Doniu.
|
|
 |
nie widzę już szans dla nas, ale dajmy szansę sobie oddzielnie. /rg
|
|
 |
myślałam, że nigdy nie zapomnę, i choć wciąż kocham, czas robi swoje, uczy mnie żyć bez niego , podobno słońce mnie zachwala i mówi , że robię postępy, tylko wredny wiatr, czasem przywiewa, te życia fragmenty... . A z każdym dniem bolało coraz mniej... /rg
|
|
 |
''mógłbym udawać, że jakoś sobie radzę bez niej i zacząc wierzyć w to , że będziemy razem w niebie '' małpa .V.
|
|
 |
♥ skąd tyle złości, w tak małym ciele ♥ ? - zapytał z głupkowatym uśmiechem na twarzy .
♥- skąd tyle szminki na twojej szyi . ♥ -odpowiedziała wkurwiona.
|
|
 |
bądź twarda, jak ktoś cię wkurwia , odejmij palanta. /rg
|
|
 |
najpierw mówisz pieprzyć zasady, potem `co ty koleś, ma swoje zasady ' ./ rg
|
|
 |
desperacja , ze strachu przed samotnością zmusza mnie do trzymania się niepewnego gruntu , pełego ludzi miernej wartości. kurwa mać nie tego chcę. / rg
|
|
|
|