 |
|
mądry pisze bo się nudzi, głupi czyta bo ciekawy.
|
|
 |
|
hahah, pojebało ich z tym jebanym ACTA hahahh niech nas wszystkich odrazu pozamykają ;]
|
|
 |
|
, wciąż czuję Twój słodki smak ust i zniewalający zapach perfum. [ popierdolonadama ♥ ]
|
|
 |
|
, gorący romans , różnica przekonań - historia o nas. [ansomia]
|
|
 |
|
chyba odczuwam szczęście , ciekawe jak długo to jeszcze potrwa .
|
|
 |
|
Melanż, większość osób rozeszła się do domu, lub szlajała się po domu. Było już późno, zmęczona, i dość mocno wcięta, położyłam się na kanapie, wbijając puste spojrzenie w ekran. Nagle przyszedł, i położył się za mną, jedną rękę wsunął mi pod głowę, a drugą objął mnie chwytając swoją dłonią, moją dłoń. Wolnym ruchem, obróciłam głowę i patrząc mu w oczy spytałam co robi. Nie widziałam w tych tęczówkach tego co kiedyś, dziś były dla mnie obojętne. Chwycił mnie za podbródek, i nachylając sie ku mnie próbował pocałować, zamiast odpowiedzieć na moje pytanie. Momentalnie odskoczyłam. -Co robisz? Przecież wiem, że chcesz się ze mną przespać. - zapytał a właściwie stwierdził spokojnie. -Nie chcę, chyba Cię pojebało, kocham ją do cholery, i jej tego nie zrobię. - mówiłam. -Ona się nie dowie. - próbował negocjować. -Ale ja wiem, i to wystarczy, Ty nie wiesz czym jest miłość. -mówiłam wychodząc z pokoju. Poszłam do kuchni, gdzie mocno się w nią wtuliłam. /improwizacyjna
|
|
 |
|
Wiesz, naprawdę ciężko godzi się trzecią klasę z wychowaniem dziecka. Nienawidzę gdy już siadają mi nerwy, a cierpliwość znika. Ogarnianie domu, wieczne kłótnie i pretensje z matką. Dość często podupadam psychicznie, nie mogę sobie po prostu poradzić. Do prawy nienawidzę na nią krzyczeć, mimo, że często to robię. Zawsze potem mam cholerne wyrzuty o to do samej siebie.. ale są chwile, gdy nie mogę, gdy się poddaję. Ale nie martw się, podnoszę się zaraz po tym. Bo żyję tu również głównie dla niej, i to ta mała osóbka, nie powinna płacić swoim szczęściem, za brak ojca, i matki w gruncie rzeczy również. /improwizacyjna
|
|
 |
|
Zwyczajna domówka, jeszcze wtedy nie wiedziałam, że ma okazać się naszą ostatnią. Było już późno, mieszałam wódę z koką, gdy obiły mi się o uszy słowa 'wyjazd, Londyn, nie wiem na ile'. Darłam się do niego mimo, że stał z kumplem nie dalej niż dwa metry ode mnie. Nie mogłam przestać się użalać, siedziałam zwinięta w kłębek płacząc, załapałam jedną z faz po ćpaniu, żadne sposoby nie mogły mnie uspokoić. Od tego momentu, znienawidziłam Londyn. /improwizacyjna
|
|
 |
|
o matko, to była zajebista w chuj studniówka. ♥ za tydzień powtórka. / rastabeejbe
|
|
 |
|
Zakończenie pewnych rozdziałów w życiu bywa czasem bolesne.
|
|
 |
|
Sprawdzimy najpierw samoloty, potem PKP
Nieważne, wiem, gdzie chcę być i wiem, że tam trafię
Choćby na gapę czy autostopem, Ty to mój napęd
Zwiedźmy Europę z polskim hip-hopem i moim rapem
Plaża w Saint-Tropez czy inny patent
Potem z powrotem, choćby na piechotę, chodźmy tam latem
Byleby razem, masz ochotę, wbijemy się na statek
Żyjemy raz, płyniemy zatem do Neapolu, zatem.
|
|
 |
|
Why can't you want me like the other boys do?
They stare at me while I stare at you
Why can't I keep you safe as my own?
One moment I have you the next you are gone.
|
|
|
|