 |
Spotkały się dwa spojrzenia. W parku. Czy pójdą na wspólny spacer życia?
|
|
 |
Częstotliwość wylanych łez jest wprost proporcjonalna do ilości minionych dni...
|
|
 |
stworzyliśmy melodię do tańca, do którego poruszają się nasze serca. chcesz posłuchać? poczęstujesz się naszym szczęściem, które płynie w naszych żyłach, porusza po organizmie, siedzi za paznokciami, ujawnia się w postaci uśmiechu i ciągłego pragnienia siebie jeszcze bardziej i bliżej. słyszysz? to nasze serca, które na stałe złączyły się nierozrywalną nicią. /happylove
|
|
 |
Bo wiesz ja się zmieniłam i teraz w sumie to gówno mnie obchodzisz.
|
|
 |
O kim myślisz wciągając dym w płuca lub sięgając po kolejny kieliszek? O kim myślisz tuż przed snem lub zaraz po przebudzeniu?
|
|
 |
I upadamy i podnosimy się niczym upadłe anioły, które nigdy nie tracą swojej aureoli. /happylove
|
|
 |
To, że dzieli nas wspólna przeszłość nie oznacza, że muszę mieć z Tobą jakikolwiek kontakt. / slonbogiem
|
|
 |
Być może jeszcze kiedyś spotkamy się przypadkiem na ulicy, spojrzymy na siebie z uśmiechem i na nowo się poznamy.
|
|
 |
|
I chociaż wiem, że patrzysz w to samo niebo, co ja, że liczysz te same gwiazdy, że łapiesz te same promienie słońca, że zachwycasz się tym samym księżycem. I chociaż wiem, że słuchasz tych samych piosenek, co ja i oglądasz te same nasze wspólne zdjęcia to wiem też, że jest przecież całkowicie inaczej niż wtedy kiedy byliśmy razem i jest to zbyt mało żebym potrafiła normalnie żyć. / napisana
|
|
 |
|
przecież nie stanę pod twoim oknie i nie zacznę żałośnie krzyczeć żebyś wrócił. ale stanęłabym na przeciw ciebie jak kiedyś i spojrzała ci głeboko w oczy, wiem, że wtedy nie powiedziałbyś mi żebym przestała o tobie myśleć, wiem, że nie pozwoliłbyś mi zrezygnować.
|
|
 |
|
może kiedyś dotrze do ciebie, jak bardzo byłeś ważny, wtedy mi to powiedz, wybaczę ci i tak. ` pf
|
|
|
|