 |
Wiem co jest ważne, i jaką ma wartość
do życia przyjelam postawe otwartą
mimo przeciwności,
robie to co kocham
na przekór rzeczywistości
|
|
 |
Chce skupić sie na tym co istotne jest
to co da mi radość nada życiu sens
sa chwile kiedy słonce zachodzi
przestaje marzyc,
nic nie wychodzi
|
|
 |
Jedną drogą wciąż kursuje
ucząc się życia co raz więcej umiem
nie zatrzymam sie, zaufałam sobie
wiem czego chce, osiągnac to moge
|
|
 |
Od kąd pamiętam chciałam zdobyć świat
lecz powstało pytanie czy tego jest wart
czy potrafie jeszcze
odczuwac szczescie
pobierać je wraz z powietrzem...?
|
|
 |
Przynieś ukojenie moim zmysłom
Nie widzisz, że dla Ciebie robię wszystko
co było kiedyś wszystkim nagle prysło
ale jest nadzieja, to nie znikło
Chodź ze mną tylko ujrzę Twój cień
rozpal w moim sercu ten płomień
dzięki niemu po nocy przyjdzie dzień
zatracona w Tobie proszę ocal mnie
|
|
 |
Ciągle ulatniasz się jak dym z komina
ciągle uciekasz przede mną ponoć moja wina
ja ciągle czekam jak Atlas ze łzami
przez ciebie wykiwany Herkules przed wiekami
Istnieje we mnie jakaś głupia nadzieja
ponoć umiera ostatnia lecz ty już ją zabierasz...
|
|
 |
` Kiedyś byłam dla ciebie najważniejsza, ale teraz jest już lepsza... ;(
|
|
 |
` Czasem to widzę aż za jasno i rozumiem, że być sobą nie umiesz, często odrzucasz to, co czujesz gdzieś na bok...
|
|
 |
Serce bije mi szybciej i szybciej.
Cały czas myślę, że zaraz tu przyjdziesz...
|
|
 |
Nie ma Cię, gdy moje życia spada w dół i...
Nie ma Cię, gdy wszystko łamie się na pół,
ale kocham Cię, kocham wciąż Cię kocham kurwa i nie znam już innych słów.!
To jest zbyt trudne... ; (
|
|
 |
Nie ma Cię, gdy moje życie spada w dół i...
Nie ma Cię, gdy wszystko łamie się na pół i...
Nie ma Cię i nie wiem już, gdzie jesteś,ale dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce.!
|
|
 |
Tak trudno to opisać, samotność w otchłań mnie popycha jak kamień, na skraju przepaści. Śmierć bezlitośnie zaciska mnie w garści, wyliczam w głowie te wszystkie nasze sprawy, nasza przeszłość - etap jaskrawy, w całym moim życiu, który bez Ciebie się dławi, znieczulenie nic tu nie poprawi... ;(
|
|
|
|