 |
Dochodzi pierwsza. sercostrachy rozłażą się po kątach. zimne stopy. zimne serce. za moment pustka wypruje mi wnętrzności
przygryzam wargi. krzyczę cholerną ciszą.
krzyczę kurewską tęsknotą za nim
|
|
 |
w sercu mam maj, w głowie listopad.
|
|
 |
sercostuki hałasem tęsknoty łamią mi żebra.
|
|
 |
Jakże przyjemny byłby cios zimnego ostrza wbijanego w rozgorączkowane serce | slackerbitch
|
|
 |
Odepchniesz mnie? Dobrze. Z tym większym rozmachem padnę w ramiona innego. | slackerbitch
|
|
 |
Zapytał "Kochasz mnie?" - umiałam tylko odpowiedzieć "Nie". I to wystarczyło bym stała się potworem...
|
|
 |
Będę walczyła każdego dnia, tyle ile będę miała siły i uwierz, nie upadnę. Nie pokonasz mnie już tak łatwo. Twoje wszystkie ciosy nauczyły mnie jak je znosić, jak wyciszać ból...
|
|
 |
Choć samobójstwo to nie żaden moralny sens dla miłości, istnieje jednak najpodlejszy rodzaj miłosierdzia - przeszkadzanie samobójcom. | slackerbitch
|
|
 |
Znam prawdę, zawsze ją ceniłam. Zawsze jej nienawidziłam. | slackerbitch
|
|
 |
Stracona miłość. Mroźny Berlin - Te wszystkie kłótnie, ten śnieg. Trzeźwe noce. Powiedz: "nie wracam do domu", a przestanę czekać przy telefonie... Sypialniana podłoga i cisza w mojej krwi. Przepraszam kochanie, uciekam do domu - Jestem dzieckiem słońca i kocham gwiazdy.
|
|
 |
Reasumując: To był dobry rok. Nauczył mnie pokory i uśmiechu. Nauczył - cieszyć się z drobnych spraw. Nauczył - walki o siebie. Dał doświadczenie. Po roku wiem, że jestem warta więcej niż byłam 365 dni temu. Z radością spoglądam na nadchodzące 12 miesięcy bo fajnie jest żyć i cieszyć się życiem po prostu...
|
|
 |
Odszedłeś bo zbyt dużo ciemności mam tam gdzie ona ma serce i swoją uśmiechniętą duszę...
|
|
|
|