" Czasami miewał ataki strachu i zwątpienia, czuł bezgraniczną pustkę. Zagłuszał to tabletkami i alkoholem. Była to ucieczka tylko na chwilę, pewnie, ale (...) nie widział innej możliwości. Nie było dla niego przyszłości, innego życia. Był jak złota rybka w szklanej kuli, bez możliwości ucieczki."
|