 |
|
Reasumując: To był dobry rok. Nauczył mnie pokory i uśmiechu. Nauczył - cieszyć się z drobnych spraw. Nauczył - walki o siebie. Dał doświadczenie. Po roku wiem, że jestem warta więcej niż byłam 365 dni temu. Z radością spoglądam na nadchodzące 12 miesięcy bo fajnie jest żyć i cieszyć się życiem po prostu...
|
|
 |
|
Odszedłeś bo zbyt dużo ciemności mam tam gdzie ona ma serce i swoją uśmiechniętą duszę...
|
|
 |
|
"Takiego aniołka mi przysyłasz, co by mi serce wyrwał..."
|
|
 |
|
"Gdybyś był, a nie bywał
Raz na jakiś czas
Byłabym wreszcie czyjaś
Nie bezpańska, aż tak
(...)
Gdybyś miał, a nie miewał
Czas i chęć i gest
Byłabym na wyłączność
A nie- ogólnie dostępna"
|
|
 |
|
Nie potrafisz być z mężczyzną, o którym wiesz, że Cię nie skrzywdzi. Chodzisz i łakniesz ran, skomlesz za bólem jak suka za miską. Lubujesz się w swoim cierpieniu, a później rzygasz spoglądając w lustro. Pragniesz swojej zguby, nie masz nic z instynktu samozachowawczego, widać po tobie, że z życiem Ci nie do twarzy...
|
|
 |
|
Psychotycznie Twoja, M. | slackerbitch
|
|
 |
|
Kiedy już wszyscy przełamaliśmy się opłatkiem, kiedy posklejaliśmy serca ranione cały rok, kiedy rozdrapaliśmy blizny po największych ranach...chwila ciszy, moja chwila. O w tej chwili chciałam życzyć, tym co bywają przypadkiem, tym co zostają na dłużej i tym, w których życie coś wniosłam, dużo radości, szczęścia i spokoju, chwili na refleksje i mnóstwa czasu na zmiany, siły by zacząć od nowa, wytrwałości w budowaniu, a przefe wszystkim poczucia bezpieczeństwa w świecie
|
|
 |
|
Czy to już zawsze będzie tak, że tęsknota najbardziej boli w święta...
Tęskniąc za tymi co byli, zniknęli, odeszli, odrzucili, nie chcieli nas więcej w swoich życiach, opuścili - tak bardzo ich tutaj nie ma, a mieli być...
|
|
 |
|
/Bóg się rodzi/ Renifer od Gruzina dziwnie brzdąka, głowa lata mu na wszystkie strony. Świat zwariował - nie ma nastroju, deszcz napierdala w szyby, w radio też wszystko trzeszczy... Ludzie zrywają się z pracy, pędzą po prezenty, jakby to miało jakikolwiek sens. Przystrojona choinka, pod publiczkę. Dobrany krawat. Przestrzeń. Śnieg w szklanej kulce, z przygrubym mikołajem i seksowną śnieżynką. Chuj wie jeszcze jakie klocki...Przekręcam klucz w zamku - samotność jest formą czasu, Kevin patrzy na mnie i zostaje sam w Domu, w Nowym Jorku... Mam wrażenie, że przez ostatnich parę lat nic się nie zmieniło...
|
|
 |
|
"Wiesz, jestem o nią kurewsko zazdrosny, o jej sny. Kiedy śpi przy mnie i unosi kącik ust w usmiechu - wiem, że mnie w tym śnie nie ma. Wiem, że śni o nim..."
|
|
 |
|
Zapomnijmy na tę jedną noc o tym jak bardzo się skrzywdziliśmy. Usiądźmy w blasku choinkowych lampek, pocałuj mnie, zaśnijmy... Rozdrapmy tylko tą dobrą przeszłość, pokochajmy nasze blizny...Tylko do jutra...
|
|
 |
|
Jesteśmy w stanie zapomnieć wszystko i każdego. Nawet tych którzy uratowali nam życie, albo po prostu sprawiali że byliśmy szczęśliwi. Człowiek jest straszną bestią.
|
|
|
|