 |
doszłam do wniosku,że jednak nie posiadam już żadnych uczuć. nie stać mnie już na coś takiego jak czułość, miłość, dawanie poczucia bezpieczeństwa. zostałam okradziona z emocji.. / deathlaught
|
|
 |
na stole stały cztery świeczki. pierwsza rzekła nagle. : "jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć.." druga świeczka dodała. : "jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" obie świeczki zgasły.. trzecia,zasmucona rzekła. : "jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu,wiec i ja zgasnę.." trzy świeczki zgasły. do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. czwarta świeczka odpowiedziała. : "nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa.. / deathlaught
|
|
 |
marzenia. bo gdy człowiek zamyka się w sobie, gdy nikt nie pyta o jego sprawy, a on oducza się nimi dzielić - czuje się obrzydliwie samotny. niezrozumiany. i właśnie wtedy, mimo iż otacza go pełno ludzi, nie dostrzega nikogo, kto mógłby dać mu więcej, niż dotychczas dostał. o ironio. zaczyna wątpić, gubić się w ogromnym świecie. nie wiedząc gdzie szukać pomocy, zatracać się i spadać w dół. / deathlaught
|
|
 |
Powiedział kiedyś ' bezwzględna miłość ', omijając moją osobę szerokim łukiem - tak tłumacząc, swoje zachowanie. Żałosne prawda ? Szkoda, że miłość którą prawdopodobnie miałam w sobie tylko ja - była toksyczna, niczym opary najgorszego kwasu. Zniszczyła mnie, wewnętrznie. / deathlaught
|
|
 |
Uwierz wstyd mi, za ten czas, za to miejsce, ludzi, wartości, bo ten świat zgubił serce! / deathlaught
|
|
 |
Nienawidzę Cie, a do siebie czuje wstręt... Nie zdajesz sobie sprawy jak nawet jedno najmniejsze wypowiedziane z Twoich ust słowo potrafi zaboleć. Wracam do domu i siedząc w czterech ścianach, staram się poukładać własne myśli, przegryzając wargi tamuje łzy wmawiając sobie, ze nie mogę po raz kolejny stracić panowania. Przezornie, zaczynam analizować każde słowo usłyszane od Ciebie danego dnia i postawę w jakiej je wypowiadałeś. Jednak niemalże za każdym razem, popełniam ten sam błąd, który doprowadza do tego ze brzydzę się sobą, i tym ze pomimo wszelkich starań nadal nie potrafię rozłączyć się z Twoja osoba. Każdego dnia, wracając do domu ronię łzy, katując się tym ze Twoje ramiona choć, obejmujące mnie na co dzień, nigdy tak na prawdę nie będą należały do mnie. Te myśli błądzące po mojej głowie, sprawiają ze nawet najlepszy dzień, staje się koszmarem. Platoniczna miłość która Cie obdarzyłam, z dnia na dzień coraz bardziej narasta i odbiera mi własne oblicze.../leniaa
|
|
 |
Wstrzymanie oddechu, motywowane jego spojrzeniem w moją stronę. / deathlaught
|
|
 |
Pamiętaj, nie zmieniaj się dla niego. Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Jeśli on nie pokocha Ciebie, twoich wad, to nie jest dla Ciebie, nie jest Ciebie wart. Proste. Bądź taka, jaka jesteś. A jesteś niezwykła, musisz tylko w to uwierzyć. Trafisz na pewno na kogoś kto Cię pokocha w 100% . I będziesz dla niego ideałem, jedynym sensem życia./ deathlaught. Piekne slowa dziekuje ;*
|
|
 |
Powtórnie przeglądam historie naszych rozmów. Staram się usunąć ją razem z twoim kontaktem, z cicha nadzieja ze pomoże mi to o Tobie zapomnieć, ze wreszcie zdołam uwolnić się z Twoich rąk, ze w końcu dam rade usamodzielnić się kiedy odejdziesz. Po raz kolejny przegrałam, powtórnie okazałam słabość.. sentyment wiążący mnie z tobą nie pozwala mi pójść na przód, nie dopuszcza do normalnego życia. Jakby głos w podświadomości za wszelka cenę i z idealna wprawa próbował przekrzyczeć moje decyzje, jak gdyby ktoś podpowiadał mi ze mój świat kończy się na Tobie i ze muszę nadal tkwić w tej przygnębiającej i dławiącej rzeczywistości.../leniaa
|
|
 |
Wyczekuje momentu w którym zdołam w końcu przekreślić nasza znajomość. Chciała bym zakończyć rozdział którego finał znam już na pamięć. Mimo tego ze jestem świadoma tego jak neutralny jesteś, nie potrafię zapomnieć o Tobie nawet na sekundę. Nie wiem nawet kiedy moja rzeczywistość bez Ciebie straciła na wartości, kiedy zdążyłam uzależnić się od Twojej osoby. Chciała bym znaleźć w sobie sile, by w końcu położyć kres wiecznemu chaosowi który za twoim pośrednictwem stal się już codziennością.../leniaa
|
|
|
|