 |
nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy - bez zahamowań, sekretów, i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę, po tych wszystkich nieprzespanych, i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie, i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam, by traktować mnie jak przedmiot - odstawić na bok, bo akurat teraz nie jest potrzebny?! / veriolla
|
|
 |
nie chodzi o to, że mam fazy. po prostu czuję, że nie jestem już tą samą osobą. wstając rano nie przeciągam się po łóżku, ciesząc kolejnym dniem. zasypiam nad ranem by zaraz po przebudzeniu słuchać wyzwisk. muzyka przestała dawać radość i ukojenie. jedzenie straciło smak. patrzę w lustro z obrzydzeniem. przestałam wierzyć w dobro płynące bezinteresownie. przestałam wierzyć w ludzi. każdy najdrobniejszy gest lub sowo wyprowadza mnie z równowagi. nie potrafię nie ranić innych. wszystko straciło sens. nie czuję nic. tak jakbym sama zgubiła się we własnym świecie nie mogąc znaleźć drogi powrotnej.
|
|
 |
odczuwam chorą satysfakcję, słysząc kolejne drwiny z jego "szczęścia"
|
|
 |
Straciłem refleks, nie umiem bronić się przed kolejnym ciosem w ryj, upadam na deski znokautowany, ale powtarzam sobie: wstań i żyj. / skejter
|
|
 |
dziwne uczucie usłyszeć od drugiej osoby, że akceptuje cię w całości taką jaka jesteś. mimo odpałów, głupich tekstów, zagubienia, nie-idealności. mimo wszystko.
|
|
 |
mała istota. małe gesty. ogromna, bezwarunkowa miłość.
|
|
 |
czuję, że znów coś niszczę. znowu ktoś będzie cierpiał. przez ze mnie.
|
|
 |
każdego dnia daje mi kolejne powody do słuszności z odnowionego kontaktu :)
|
|
 |
34? spoko. niżej nie dam rady.
|
|
 |
potrafię fałszywie się uśmiechnąć. słucham tylko tego co mi się podoba. uwielbiam patrzeć z nienawiścią i pogardą, odzywać się z ironią, ale tez patrzeć z uczuciem i czułością, odzywać się z miłością. często płaczę, bo nie mam siły. śmieję się wtedy kiedy mam ochotę. wiem, że jeśli ktoś zdradzi raz, zrobi to znowu. wybaczam, tylko jeśli kocham. boję się jedynie samotności. jestem w stanie się poniżyć, bo nie znam swojej wartości. nie wymagam wiele. jestem szczera i naiwna. kiedy mi źle, siadam na łóżku i przytulam puchatego misia. uwielbiam z braćmi obejrzeć mecz lub pograć. co wieczór piję zimną herbatę. nie potrafię patrzeć w lustro. zwykle udaję kogoś innego, bo jestem za słaba na bycie sobą.
|
|
 |
a teraz założę spódniczkę, podniosę głowę wysoko i z dziarskim uśmiechem pójdę przed siebie. a gdy staniesz mi na drodze rozśmieję ci się w twarz. mam nadzieję, że pożałujesz rezygnacji z dziewczyny, której tak bardzo nie potrafiłeś zaakceptować.
|
|
 |
czego w sobie nienawidzę? poważnie? szkoda, że nie pytasz co lubię. byłoby mi łatwiej.
|
|
|
|