 |
Ich setki słów na wietrze, ich gesty, ból - to piękne. Ból przeciwko światu i całej reszcie.
|
|
 |
Może jeszcze się spotkamy,może jeszcze mnie zaskoczysz,może jeszcze mi podpowiesz jak mam Ciebie zauroczyć.
|
|
 |
Czarne słońce w sercach, wojna naszą matką.
|
|
 |
"nie szukaj powodów, powody są głęboko w nas, powody są dwa, jeden to Ty drugi to ja."
|
|
 |
po tym co mi zrobiłaś nie jestem w stanie odpowiedzieć Ci prostego ' cześć'. nie zasługujesz na to. a zwroty Ci, Tobie, Twoje piszę tylko i wyłącznie z kultury, a nie z szacunku do Ciebie, nie łudź się. ;) / k_j
|
|
 |
sa takie chwile w zyciu , jak ten dzien 2 dni temu gdy tak naprawde nikt nas nie rozumie, kazdy sklada denne zyczenia urodzinowe, o ktorych by nie pamietal gdyby nie fecebook i liczy na darmowa impreze - ale mnie nie interesuje sztuczny tlum, i swietowanie tego dnia przy tysiacach kieliszkow wodki . nigdy nie bylo mnie tutaj w ten ,piekny dzien, i w tym roku nic sie nie zmienilo . to jest ta chwila w ktorej wszystko nalezy do mnie , i mam prawo tego dnia byc gdzie chce SAMA.
|
|
 |
nienawidzę kiedy skrupulatnie wbijasz szpilki w moje serce. włączyłam nasze, ukochane piosenki, odpaliłam papierosa, piszę i płaczę. mam wyjebane w starych, przyjaciół i wszystko inne. czuję, że uczucie z Twojej strony wygasa. nie wyobrażam sobie egzystencji bez Ciebie. alkohol, szlugsony, jointy, ziomki nic mi nie pomoże. jesteś mi potrzebny. nie umiem oddychać, gdy nie ma Cię obok. wytłumacz mi jak tego dokonałeś, jak rozkochałeś mnie do tego stopnia.
|
|
 |
"Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz, więc się prześpij, jak diler, mogę sprzedać Ci najlepsze sny. Ale musisz mi zaufać i za mną iść."
|
|
 |
I will love you till the end of time..
|
|
 |
"nieobecni na złej drodze do lepszych czasów..."
|
|
 |
.....Ona była magiczna. Ona, jej jedwabista skóra, małe stopy, pieprzyk na pupie, pełne usta i zapach, przez który stawałem się szaleńcem. ”
|
|
 |
“ Szliśmy przez park, a ona śmiała się zginając w pół. Podziwiałem to magiczne widowisko. Wszystko co robiła było teatrem z jej osobą w roli głównej, a ja, zafascynowany widz, przyglądałem się temu niesamowitemu widowisku. Od niej odrywały mnie tylko spojrzenia innych mężczyzn w naszą stronę, których nie dało się nie zauważyć. Wiedziałem, że jest piękna, ale najbardziej bałem się tego, że pozwoli innemu mężczyźnie na wgląd w jej duszę. Bałem się, że ktoś jeszcze odkryje ją tak, jak mi pozwoliła się odkryć.
Zawsze gdy z nią bywałem, nawet myślami, świat wydawał mi się nierealny. A może nie nierealny, ale po prostu inny. Zawsze miałem wrażenie, że ktoś najnormalniej w świecie uderza mnie patelnią lub innym sprzętem kuchennym, to mało istotne, a ja budzę się z lekkim bólem głowy, jako inny człowiek, w innym życiu, w świecie gdzie mam przy sobie ją. To wszystko było magiczne.....
|
|
|
|