 |
"nie odkładaj mnie na potem, bo potem mnie już nie będzie."
|
|
 |
"zobacz, naucz się nie wierzyć w słowa, nie daj się zatrzymać, przyjaciół rozpoznasz po czynach."
|
|
 |
"życia zalety i wady, życiowe historię, które poruszą, to dla tych, którzy są ze mną chociaż nie muszą"
|
|
 |
dzisiaj mijając Cię na ulicy czuję obrzydzenie. spoglądając w Twoje oczy czuję nienawiść, choć kiedyś tak bardzo je kochałam. patrzę na Ciebie, jak idziesz - z uśmiechem na twarzy, pewnością siebie i głową podniesioną ku górze. ale mimo wszystko znałam Cię lepiej niż te wszystkie laski na ulicy, które się za Tobą oglądają - ja widzę w Tobie rówież strach. ogromne tchórzostwo, które nie pozwala Ci spojrzeć mi w oczy. widzę mężczynę, który charakterem przypomina dzieciaka. rozpieszczonego, bogatego dupka, który myśli, że na wszystko może sobie pozwolić. przechodzę obok, mierząc Cię z góry na dół, a Ty jak przestraszony kundel odwracasz głowę w drugą stronę. i nie, to nie jest wstyd - bo Ty nie wiesz co to słowo oznacza. to po prostu strach- zawsze bałeś się uczuć. / veriolla
|
|
 |
Myślałam, że potrafię to znieść. Pewnie jeszcze nie raz tak pomyślę, ale w tym momencie czuję się beznadziejnie. Nie wiem, czy tego kiedykolwiek doświadczyłeś - to coś, jakby rozrywało cię od środka. Próbujesz krzyczeć najgłośniej jak potrafisz, ale twoje usta układają się tylko w nieme "o".Szarpiesz się najmocniej jak potrafisz, by wyswobodzić się z niewidzialnego uścisku. Nie możesz. Łzy zaczynają spływać po twoich policzkach. Nie możesz oddychać, brakuje ci powietrza, ale nie umierasz. Po prostu zasypiasz, budzisz i cykl się powtarza. To nigdy nie mija, czasami tylko miewa krótkie przerwy.
|
|
 |
oddałabym wszystko, aby móc spędzić z tobą jeden, pieprzony, dzień. a jeśli to by nic między nami nie zmieniło - w porządku, ponieważ kiedy niczego bym już nie posiadała, nie miałabym nic do stracenia i nie cofnęła się przed niczym byś ze mna był.
|
|
 |
wiem, że to chore ale czułem, że się uda. to silniejsze niż ja, zrozum, serce nie sługa.
|
|
 |
był pokusą która namieszała w moim życiu
jak łyżeczka w szklance herbaty.
|
|
 |
Zrozumiałam, jak bardzo można się pomylić, patrząc ludziom w oczy.
|
|
 |
- Telefon Ci dzwoni, nie odbierzesz? - Jak kocha to poczeka. - A jak nie kocha? - To po co odbierać?
|
|
|
|