 |
Pewna kobieta poszła do wróżki i ta powiedziała jej, ze przyczyni sie do śmierci wielu ludzi. Przerażona kobieta wyszła na ulice, patrzy a tam ciężarówka jedzie prosto na małego chłopca, który wybiegł na ulice. Kobieta pomyślała: "może zginę, ale nie przyczynie sie do śmierci milionów a uratuje jedno życie". Rzuciła sie pod ciężarówkę odpychając chłopca i zginęła. Zobaczył to policjant, podbiegł do chłopca, który sie rozpłakał i zawołał: - Nic ci nie jest mały? Gdzie mieszkasz? Jak sie nazywasz? - Adolf Hitler, proszę Pana.
|
|
 |
Romantyczna kolacja, spacer brzegiem morza i milion róż - to nie dla mnie . Wystarczy mi ławka w parku, Twoja obecność i poczucie, że coś dla Ciebie znaczę .
|
|
 |
Dopóki miłość pozostaje niemożliwa do opisania, dopóty jesteśmy ludźmi, a nie tylko mieszaniną kodu genetycznego, fizjologii, skoków adrenaliny i Bóg wie czego jeszcze! i nie mieszajmy liter alfabetu z miłością, bo zepsujemy albo miłość albo alfabet.
|
|
 |
jesteś mamą , jesteś tatą , a twoja córka to jest la la la la lachon !
|
|
 |
Podobno Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, a ja jakoś nie wyobrażam sobie Boga siedzącego o 3.14 na parkowej ławce, z kubkiem taniego wina w ręce i krzyczącego na cały park "kurwa, znowu! znowu wszystko się spierdoliło!" / impulsive.
|
|
 |
wiem jak to jest gdy na niczym nie zależy. żyjesz bo żyjesz a tak naprawdę wciąż leżysz.
|
|
 |
ale bądź pewny. jeśli ty mnie nie zawołasz, ja odejdę.
|
|
 |
nie pytaj mnie o jutro.. nie mam więcej niż dziś.
|
|
 |
w tym cholernym życiu potrzebna jest miłość. bez niej jest wieczna pustka, która dusi, zabija, męczy.
|
|
 |
nic nie znaczysz dla mnie i nie chwytasz mnie za serce.
|
|
 |
nie sztuka powiedzieć: 'jestem'. trzeba jeszcze być.
|
|
 |
jedyne czego musisz się dziś nauczyć, że jest pełno skrótów ale nie ma dróg na skróty.
|
|
|
|