głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sillythought

Domownicy wyszli z domu na koncert. Nie było nikogo. Cisza odbijająca się od ścian. Weszła do łazienki i stanęła nago przed lustrem. Oglądała swoje ciało. Ciało które było całe poranione. Rany widniały na niemal każdym miejscu trudnym do zauważenia przez innych. Nogi  uda  brzuch  plecy. Rany wyglądały koszmarnie. Efekt próby wyłączenia bólu i jakichkolwiek uczuć. Stała tak pół godziny  dopóki nie dostała smsa od przyjaciółki. Która pilnowała ją i sprawdzała jak sobie radzi co pół godziny. Kolejny dzień  gdzie wieczorem tuż po wejściu do łózka napisze jej 'spokojnie  Słonko  przeżyłam'.   rebelangel

rebelangel dodano: 4 maja 2013

Domownicy wyszli z domu na koncert. Nie było nikogo. Cisza odbijająca się od ścian. Weszła do łazienki i stanęła nago przed lustrem. Oglądała swoje ciało. Ciało które było całe poranione. Rany widniały na niemal każdym miejscu trudnym do zauważenia przez innych. Nogi, uda, brzuch, plecy. Rany wyglądały koszmarnie. Efekt próby wyłączenia bólu i jakichkolwiek uczuć. Stała tak pół godziny, dopóki nie dostała smsa od przyjaciółki. Która pilnowała ją i sprawdzała jak sobie radzi co pół godziny. Kolejny dzień, gdzie wieczorem tuż po wejściu do łózka napisze jej 'spokojnie Słonko, przeżyłam'. / rebelangel

Domownicy krzątali się po domu. Babcia piekła ciasta. Wujek z tatą skręcali stół. Brat biegał radosny po domu. Czuła  że tu nie pasowała. Snuła się po domu płacząc po kontach. Nie miała już miejsca gdzie mogłaby sie skryć. Po stromych schodach zeszła do piwnicy. Usiadła między regałem na książki a stolikiem ze słoikami. Czuła się pusta w środku. Cichutko oddychała modląc się  by jej nie znaleźli. Po policzkach leciały łzy. Rozpłakała się niczym mała dziewczynka  która rozpaczliwie potrzebowała przytulenia. Schowana przed całym światem budowała na nowo mur w sercu tak  by już nikt nie mógł się tam dostać. Tylko tak zdawało się uratować resztki serca  które jej pozostały.   rebelangel

rebelangel dodano: 3 maja 2013

Domownicy krzątali się po domu. Babcia piekła ciasta. Wujek z tatą skręcali stół. Brat biegał radosny po domu. Czuła, że tu nie pasowała. Snuła się po domu płacząc po kontach. Nie miała już miejsca gdzie mogłaby sie skryć. Po stromych schodach zeszła do piwnicy. Usiadła między regałem na książki a stolikiem ze słoikami. Czuła się pusta w środku. Cichutko oddychała modląc się, by jej nie znaleźli. Po policzkach leciały łzy. Rozpłakała się niczym mała dziewczynka, która rozpaczliwie potrzebowała przytulenia. Schowana przed całym światem budowała na nowo mur w sercu tak, by już nikt nie mógł się tam dostać. Tylko tak zdawało się uratować resztki serca, które jej pozostały. / rebelangel

Podkuliła nogi pod brodę. Rozstanie. Po ponad roku bycia w związku nagle telefon przestał dzwonić. Czas zupełnie inaczej biegł. Wszystko nagle stało się takie inne  obce.   rebelangel

rebelangel dodano: 2 maja 2013

Podkuliła nogi pod brodę. Rozstanie. Po ponad roku bycia w związku nagle telefon przestał dzwonić. Czas zupełnie inaczej biegł. Wszystko nagle stało się takie inne, obce. / rebelangel

Usiadła w kącie i zaczęła się kołysać w przód i w tył.  niech ktoś to wyłączy  powtarzała w myślach gdy w głowie pokazywały się kolejne fragmenty rozmów  urywki zdań. 'błagam..' dopowiadała.   rebelangel

rebelangel dodano: 2 maja 2013

Usiadła w kącie i zaczęła się kołysać w przód i w tył. "niech ktoś to wyłączy" powtarzała w myślach gdy w głowie pokazywały się kolejne fragmenty rozmów, urywki zdań. 'błagam..' dopowiadała. / rebelangel

Zabili ją. Dosłownie i w przenośni. Zabili wszystko co jej pozostało.   rebelangel

rebelangel dodano: 2 maja 2013

Zabili ją. Dosłownie i w przenośni. Zabili wszystko co jej pozostało. / rebelangel

Chodziła po pokoju w tą i z powrotem z rękami splecionymi pod piersiami. Ból jaki przeszywał jej serce był nie do zniesienia. Całe jej ciało wręczy krzyczało prosząc o pomoc ona jednak tylko chodziła. Nie chciała pogotowia  nie chciała lekarzy. Ból albo miał ją zabić albo w końcu zniknie. Tak sobie wmawiała krążąc już kolejny raz.  rebelangel

rebelangel dodano: 2 maja 2013

Chodziła po pokoju w tą i z powrotem z rękami splecionymi pod piersiami. Ból jaki przeszywał jej serce był nie do zniesienia. Całe jej ciało wręczy krzyczało prosząc o pomoc ona jednak tylko chodziła. Nie chciała pogotowia, nie chciała lekarzy. Ból albo miał ją zabić albo w końcu zniknie. Tak sobie wmawiała krążąc już kolejny raz. /rebelangel

Siedziała całą noc na łóżku przekręcając białe pudełeczko z lekami nasennymi. Tak strasznie chciała zakończyć to cierpienie  ten ból. Chciała żeby te obrazy  fragmenty rozmów  zdań.. żeby to wszystko zniknęło. Ale nie mogła być aż tak samolubna. Nie mogła się zabić kiedy za pare dni miała święto rodzinne. Nie mogła zepsuć bratu tego radosnego dnia. Musiała się jeszcze przemęczyć. Schowała fiolkę z lekami do szuflady. Musi jeszcze wytrzymać. Tylko jak ? Nie mogła już dłużej znieść tych myśli  błagała by dni zleciały szybko  aby mogła upaść w otchłań ciemności. Niczego tak bardzo nie pragnęła. Chciała już spokoju. Takiego prawdziwego. Na zawsze.   rebelangel

rebelangel dodano: 2 maja 2013

Siedziała całą noc na łóżku przekręcając białe pudełeczko z lekami nasennymi. Tak strasznie chciała zakończyć to cierpienie, ten ból. Chciała żeby te obrazy, fragmenty rozmów, zdań.. żeby to wszystko zniknęło. Ale nie mogła być aż tak samolubna. Nie mogła się zabić kiedy za pare dni miała święto rodzinne. Nie mogła zepsuć bratu tego radosnego dnia. Musiała się jeszcze przemęczyć. Schowała fiolkę z lekami do szuflady. Musi jeszcze wytrzymać. Tylko jak ? Nie mogła już dłużej znieść tych myśli, błagała by dni zleciały szybko, aby mogła upaść w otchłań ciemności. Niczego tak bardzo nie pragnęła. Chciała już spokoju. Takiego prawdziwego. Na zawsze. / rebelangel

Pierwszy raz w życiu poczuła się tka jak w tej chwili. Zdradzona. Ale w okrutny i perfidny sposób. Kolejna rana już nie dawała ukojenia. Upuściła nożyk z którego ciekła krew  upadł z trzaskiem na ziemie. Ona z ledwością wstała i spojrzała w lustro. I wtedy coś w niej pękło. Zaczęła krzyczeć. Przeraźliwie krzyczeć. W ułamku sekundy do drzwi zaczynali dobijać się rodzice a ona nie przestawała krzyczeć. Dopiero po chwili udało się im wejść do łazienki. Stała tam z zakrwawionymi nogami  krzycząc w niebo głosy. Usłyszała szept taty ' o boże..' i przerażenie mamy która w ułamku sekundy stała tuż obok i przytulała szepcząc ciche 'spokojnie kochanie  spokojnie' . Jakby zarówno do siebie i do tej zakrwawionej  przerażonej i zranionej dziewczyny.   rebelangel

rebelangel dodano: 1 maja 2013

Pierwszy raz w życiu poczuła się tka jak w tej chwili. Zdradzona. Ale w okrutny i perfidny sposób. Kolejna rana już nie dawała ukojenia. Upuściła nożyk z którego ciekła krew, upadł z trzaskiem na ziemie. Ona z ledwością wstała i spojrzała w lustro. I wtedy coś w niej pękło. Zaczęła krzyczeć. Przeraźliwie krzyczeć. W ułamku sekundy do drzwi zaczynali dobijać się rodzice a ona nie przestawała krzyczeć. Dopiero po chwili udało się im wejść do łazienki. Stała tam z zakrwawionymi nogami, krzycząc w niebo głosy. Usłyszała szept taty ' o boże..' i przerażenie mamy która w ułamku sekundy stała tuż obok i przytulała szepcząc ciche 'spokojnie kochanie, spokojnie' . Jakby zarówno do siebie i do tej zakrwawionej, przerażonej i zranionej dziewczyny. / rebelangel

Łzy napłynęły jej do oczu.  ale jakbym przyszedł do Ciebie z kwiatami i powiedział że zerwałem..   czytała i poczuła jakby ktoś wbił jej nóż w serce. Wyłączyła rozmowe  wyłączyła laptopa. Sięgnęła do szafki po nóż do tapet. Musiała to zrobić  musiała zadać sobie kilka ran. Tylko tak była w stanie się uspokoić. Zamknęła się w łazience i zadawała sobie rany. Raz za razem... gryząc wargi z bólu.   rebelangel

rebelangel dodano: 1 maja 2013

Łzy napłynęły jej do oczu. "ale jakbym przyszedł do Ciebie z kwiatami i powiedział że zerwałem.. " czytała i poczuła jakby ktoś wbił jej nóż w serce. Wyłączyła rozmowe, wyłączyła laptopa. Sięgnęła do szafki po nóż do tapet. Musiała to zrobić, musiała zadać sobie kilka ran. Tylko tak była w stanie się uspokoić. Zamknęła się w łazience i zadawała sobie rany. Raz za razem... gryząc wargi z bólu. / rebelangel

Wracała do dawnych nawyków. Zwróciła na to uwagę dziś  kiedy wpatrywała się w punkt za oknem gładząc włosy. Nagle otrząsnęła się z  zawieszenia  i zerknęła na zegarek. Minęły niecałe dwie godziny. Przestraszyła się  już dawno nie miała takich  zawieszeń . Zaczynała znów stukać palcami o kolana. Zaczęło się obgryzanie paznokci i wzdrygnięcia gdy tylko ją ktoś dotknął. Do oczu napłynęły jej łzy  tylko nie to.. nie chce przeżywać tego raz jeszcze..   szepnęła sama do siebie. Wszystko wskazywało jednak powrót tego wszystkiego  czego najbardziej się bała i nie chciała tego przezywać.   rebelangel

rebelangel dodano: 28 kwietnia 2013

Wracała do dawnych nawyków. Zwróciła na to uwagę dziś, kiedy wpatrywała się w punkt za oknem gładząc włosy. Nagle otrząsnęła się z "zawieszenia" i zerknęła na zegarek. Minęły niecałe dwie godziny. Przestraszyła się, już dawno nie miała takich "zawieszeń". Zaczynała znów stukać palcami o kolana. Zaczęło się obgryzanie paznokci i wzdrygnięcia gdy tylko ją ktoś dotknął. Do oczu napłynęły jej łzy "tylko nie to.. nie chce przeżywać tego raz jeszcze.. " szepnęła sama do siebie. Wszystko wskazywało jednak powrót tego wszystkiego, czego najbardziej się bała i nie chciała tego przezywać. / rebelangel

Obłęd.

rebelangel dodano: 28 kwietnia 2013

Obłęd.

 ...  a on z wrodzoną dyskrecją milczał..

rebelangel dodano: 28 kwietnia 2013

(...) a on z wrodzoną dyskrecją milczał..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć