 |
|
` Z Tobą się budzić,
w Tobie oddychać,
Tobą się poić
i w Tobie zasypiać. | Myslovitz .
|
|
 |
|
Miasto 44, świetny film - polecam. ''Umierać, to my sami potrafimy''.. ♥
|
|
 |
|
Kobieta nie pragnie pięknego, nagiego męskiego ciała. Chce męskiej duszy. Potrzebuje podziwiać tego, kto zdejmuje z niej koronkową bieliznę i dotyka jej ciała. Ale przede wszystkim chce zachwytu w oczach mężczyzny. Lubi się w nich przeglądać. Bo tym, co żywi kobiecą namiętność, jest jego pożądanie. Świadomość, a najlepiej pewność, że on chce jej, i tylko jej.
|
|
 |
|
Z Tobą mogę mówić swobodniej niż z kimkolwiek, bo nikt nie był przy mnie w ten sposób, jak Ty jesteś, z całą wiedzą o mnie, z taką świadomością, wbrew wszystkiemu, pomimo wszystko. Dziękuję. ♥
|
|
 |
|
''Ja nie chcę już tęsknić , za tym czego nie ma.
Muszę zaciskać pięści , bo to wszystko się zmienia.
Od narodzin do śmierci, tak jak kręci się ziemia.
Trzeba się poświęcić, żeby to doceniać.''
|
|
 |
|
Pogoń za marzeniem ma swoją cenę. Być może będziemy musieli
zmienić nasze zwyczaje, przejść trudne chwile, przeżyć rozczarowanie. Ale nieważne, jak wysoką cenę przyjdzie nam zapłacić. I tak zawsze będzie niższa od tej, jaką zapłaci człowiek, który nigdy nie zaryzykował. Spojrzy kiedyś wstecz i zrozumie, że zmarnował życie.
|
|
 |
|
''Umrę ci kiedyś.
Oczy mi zamkniesz.
I wtedy - swoje
smutne zdziwione,
bardzo otworzysz.''
— Julian Tuwim
|
|
 |
|
''Nie obiecam Ci, że lepszy będzie świat. Ważny jest oczu Twoich blask. Nie obiecam Ci, że czas ukoi ból. Ważne, że jesteś tu. (...) Słuchasz kiedy śpiewam, jesteś blisko mnie, gdy Ci podam rękę musisz wiedzieć, że nic już nie jest ważne, nic już nie jest snem. Spróbuj mi uwierzyć - życie piękne jest''
|
|
 |
|
W końcu się poddajesz.
Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć, o co było to zamieszanie.
Nie interesuje Cię już, czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić.
Zgadzasz się na wszystko.
Umarłaś, sama przyznaj.
|
|
 |
|
Zależy mi na niej, cholera. A wiesz co to znaczy,
przyjacielu? To znaczy, że ja jestem od niej uzależniony.
Ale nie tak jak Ty od fajek. Ja jestem uzależniony od jej
uśmiechu, który sam przywołuję na jej wargi. Od rozmów
z nią, które ciągną się godzinami a dzięki którym ona
staje się weselsza. Od jej radości, która jest dla mnie
diablo ważna. Od bycia jej podporą, na której może się
oprzeć, gdy opadnie z sił. Od bycia jej Aniołem Stróżem,
który unosi ją w górę, kiedy upada na dno. Od patrzenia
w jej oczy, roześmiane i pełne czegoś, czego nie jestem
w stanie nazwać. Od jej obecności i ciepła, które mi
daje.
Dlatego nie chcę jej stracić.
Bo mi na niej zależy, przyjacielu.
Jak cholera.
|
|
 |
|
- (...) Z czego żyję? Z przyzwyczajenia, proszę pana.
|
|
|
|