 |
|
"Po pewnym czasie smutek był tak wielki, że nie mogłam sobie poradzić ze wstawaniem rano." J.L. Wiśniewski
|
|
 |
|
"Nienawidziłem poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami." J.L. Wiśniewski
|
|
 |
|
"Ja zauważałam nanosekundy bez niego." J.L. Wiśniewski
|
|
 |
|
"Czuła się przy nim tak wyróżniona i tak jedyna, jak przy nikim innym na świecie." J.L. Wiśniewski
|
|
 |
|
"On: Czekać. Czy to to samo, co tęsknić?
Ona: Nie. Dla mnie nie. Przy czekaniu nie budzę się o 5 rano, rezygnując z najlepszych snów. Nie przychodzę także z tego powodu już przed 7 do biura. Przy czekaniu mleko nie traci dla mnie smaku. Przy tęsknocie tak..." J.L. Wiśniewski
|
|
 |
|
Bicie Jego serca szeptało melodię Jej życia.
|
|
 |
|
-Więc kiedy bywa się razem?
-Nie wiem.Może wtedy, kiedy jest się samemu.I kiedy
tego drugiego człowieka już nie ma, i kiedy wiesz,ze
nigdy już nie wróci do ciebie.Może wtedy jesteś z nim
naprawdę i na zawsze. Jeśli umiesz go pamiętać.
|
|
 |
|
(...) jak dużo powiedzieć, a nic nie powiedzieć, jak się
śmiać, gdy w środku nie do śmiechu, jak w coś wierzyć,
gdy w nic się nie wierzy, (...).
|
|
 |
|
Dla mnie nie było czegoś większego, niż ona. Nie było
większego marzenia niż ona.
|
|
 |
|
(...) mężczyźni cenią tylko to, o co musieli walczyć. Jeśli
dostaną coś zbyt łatwo, szybko się nudzą i tracą
szacunek. Nigdy się nie spiesz! Pozwól, aby czekał (...)
To będzie dobre dla was obojga.
|
|
 |
|
Nie umiem, nienawidzę się rozstawać. Z nikim i z
niczym, co niechcący pokochałem.
|
|
 |
|
W nastroju była zawsze szampańskim albo podłym.
Same skrajności, nic pośredniego. Niektórzy mówili, że
jest stuknięta.
|
|
|
|