głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika siemarmolada

chciałabym gdzieś   gdziekolwiek   spotkać Cię z Nią . spojrzeć w Twoje oczy i znów zatopić się w ich głębi . oczarowałabym Cię spojrzeniem   a pokusiła ustami . a Ona ? Ona by się temu wszystkiemu przyglądała  po to by zrozumieć   że jesteś skazany właśnie na mnie .

38sekund dodano: 22 grudnia 2011

chciałabym gdzieś , gdziekolwiek , spotkać Cię z Nią . spojrzeć w Twoje oczy i znów zatopić się w ich głębi . oczarowałabym Cię spojrzeniem , a pokusiła ustami . a Ona ? Ona by się temu wszystkiemu przyglądała, po to by zrozumieć , że jesteś skazany właśnie na mnie .

każdy zastanawia się  z jakiego powodu znikam co jakiś czas  na kilka dni ze szkoły  z fejsbuka  z gadu.. tłumacząc się  nikt nie wie  że za 'niespodziewanym wypadem do Niemiec  Anglii itd. na zakupy' kryje się taka prawda. prawda  że zamiast robienia zakupów za granicą  leżę sama w szpitalu  przypięta do różnych urządzeń. że wpierdalam wodę żyłą  że leże i czekam  aż ten koszmar się skończy.. aż serce przestanie bić.

antra dodano: 22 grudnia 2011

każdy zastanawia się, z jakiego powodu znikam co jakiś czas, na kilka dni ze szkoły, z fejsbuka, z gadu.. tłumacząc się, nikt nie wie, że za 'niespodziewanym wypadem do Niemiec, Anglii itd. na zakupy' kryje się taka prawda. prawda, że zamiast robienia zakupów za granicą, leżę sama w szpitalu, przypięta do różnych urządzeń. że wpierdalam wodę żyłą, że leże i czekam, aż ten koszmar się skończy.. aż serce przestanie bić.

Duszę się łzami i mam ochotę wydrapać te piekące od ciągłego płaczu oczy. Drżące wargi nie chcą przestać wymawiać jego imienia  a serce już dawno ode mnie uciekło. Nie umiem tego opisać  nie umiem nazwać chociaż tak bardzo chciałabym wykrzyczeć całemu światu swój ból. Czuję się słaba  czuję się beznadziejna i nie chcę walczyć z pragnieniem śmierci. Może mnie jakoś dorwie i zrobi co trzeba.   nie moje.

antra dodano: 22 grudnia 2011

Duszę się łzami i mam ochotę wydrapać te piekące od ciągłego płaczu oczy. Drżące wargi nie chcą przestać wymawiać jego imienia, a serce już dawno ode mnie uciekło. Nie umiem tego opisać, nie umiem nazwać chociaż tak bardzo chciałabym wykrzyczeć całemu światu swój ból. Czuję się słaba, czuję się beznadziejna i nie chcę walczyć z pragnieniem śmierci. Może mnie jakoś dorwie i zrobi co trzeba. / nie moje.

'A gdy jest koniec nie wiesz co ze sobą zrobić. Każde miejsce jest obce  a nawet łóżko nie jest już takie Twoje  chociaż to właśnie w nim chciałabyś spędzić resztę życia. Jest ci zimno  wszyscy wydają się niedostępni. Świat oglądasz zza powierzchni zaszklonych oczu  puste kubki po kolejnej z rzędu herbacie wypadają z drżących rąk. Nie masz nic. W minucie straciłaś wszystko. Wypuszczasz oddechy  a nie chcesz przyjmować powietrza. Codziennie walczysz z samą sobą  z pragnieniem śmierci. Tak to właśnie jest przy końcu. A właściwie to tak to właśnie nie jest. Bo po tym nie ma już nic  przynajmniej na najbliższe miesiące przechodzisz w stan hibernacji..'

antra dodano: 22 grudnia 2011

'A gdy jest koniec nie wiesz co ze sobą zrobić. Każde miejsce jest obce, a nawet łóżko nie jest już takie Twoje, chociaż to właśnie w nim chciałabyś spędzić resztę życia. Jest ci zimno ,wszyscy wydają się niedostępni. Świat oglądasz zza powierzchni zaszklonych oczu, puste kubki po kolejnej z rzędu herbacie wypadają z drżących rąk. Nie masz nic. W minucie straciłaś wszystko. Wypuszczasz oddechy, a nie chcesz przyjmować powietrza. Codziennie walczysz z samą sobą, z pragnieniem śmierci. Tak to właśnie jest przy końcu. A właściwie to tak to właśnie nie jest. Bo po tym nie ma już nic, przynajmniej na najbliższe miesiące przechodzisz w stan hibernacji..'

Kolejny z pozoru dobry dzień kończy się łzami. Miło.  pierdolisz.

pierdolisz dodano: 21 grudnia 2011

Kolejny z pozoru dobry dzień kończy się łzami. Miło. /pierdolisz.

przyszedł i tak po prostu oznajmił mi   że chce spróbować jeszcze raz  że ciągle coś do mnie czuje i nie potrafi wygrać z tym uczuciem . powiedział   że nigdy żadnej dziewczyny nie kochał tak długo   że to uczucie jest takie silne   że nie radzi sobie z codziennością . z uśmiechem stwierdził   że ciągle o mnie myśli i pragnie bym była przy nim   spojrzałam przypadkowo na jego ręce w oczy rzuciła mi się obrączka którą jeszcze kilka miesięcy temu podarowaliśmy sobie na znak miłości  uśmiechnęłam się i pokazałam mu swoją dłoń. zdziwił się  że ją noszę. zbliżył się do mnie i wyznał  że kocha. nie mogąc opanować radości złączyłam nasze usta które od dawna mimo rozstania pragnęły siebie nawzajem.

38sekund dodano: 21 grudnia 2011

przyszedł i tak po prostu oznajmił mi , że chce spróbować jeszcze raz, że ciągle coś do mnie czuje i nie potrafi wygrać z tym uczuciem . powiedział , że nigdy żadnej dziewczyny nie kochał tak długo , że to uczucie jest takie silne , że nie radzi sobie z codziennością . z uśmiechem stwierdził , że ciągle o mnie myśli i pragnie bym była przy nim , spojrzałam przypadkowo na jego ręce w oczy rzuciła mi się obrączka którą jeszcze kilka miesięcy temu podarowaliśmy sobie na znak miłości, uśmiechnęłam się i pokazałam mu swoją dłoń. zdziwił się, że ją noszę. zbliżył się do mnie i wyznał, że kocha. nie mogąc opanować radości złączyłam nasze usta które od dawna mimo rozstania pragnęły siebie nawzajem.

Mama wchodząc do pokoju oznajmiła  że razem z młodym wyjeżdżają do cioci. ' Wolna chata '   pomyślałam   wyciągając z biurka białą saszetkę. Chwilę później dokładnie ustawiłam sobie kolejną kreskę i wciągając  mój świat zaczął tętnic życiem. W starej szafie znalazłam strzykawki i jakieś buteleczki z płynami. Mieszając to wszystko igłę wbiłam głęboko w żyłę i z ulgą na twarzy położyłam się na łóżku. Pod dywanem miałam swoją tajną skrytkę  w której przechowywałam dawno zdobytą amfetaminę. Nawet nią się wtedy zabawiłam. I mimo tych wszystkich świństw  które posiadałam   i mimo świadomości o konsekwencjach  mimo że przez to wszystko straciłam brata   w każdej możliwej chwili podążam nieustannie jego tropem.

38sekund dodano: 21 grudnia 2011

Mama wchodząc do pokoju oznajmiła, że razem z młodym wyjeżdżają do cioci. ' Wolna chata ' - pomyślałam , wyciągając z biurka białą saszetkę. Chwilę później dokładnie ustawiłam sobie kolejną kreskę i wciągając, mój świat zaczął tętnic życiem. W starej szafie znalazłam strzykawki i jakieś buteleczki z płynami. Mieszając to wszystko igłę wbiłam głęboko w żyłę i z ulgą na twarzy położyłam się na łóżku. Pod dywanem miałam swoją tajną skrytkę, w której przechowywałam dawno zdobytą amfetaminę. Nawet nią się wtedy zabawiłam. I mimo tych wszystkich świństw, które posiadałam , i mimo świadomości o konsekwencjach, mimo że przez to wszystko straciłam brata - w każdej możliwej chwili podążam nieustannie jego tropem.

Świetnie się bawiłam na kolejnym melanżu. I wcale nie przeszkadzała mi twoja obecność. Prawie przez całą godzinę zabawiałam się z kumplem na parkiecie. Mimo to ciągle czułam twój wzrok na sobie  ta cholerna nutka zazdrości. Przyszedłeś i wyjebałeś go ode mnie  podbijając z Danielsem w ręku. Spędziliśmy ze sobą czas do końca wieczoru. Momentami było naprawdę miło. Zapytałeś czy chciałabym znowu z tobą być. Wmawiałeś   że to nie żaden zakład  zero oszustwa. Mimo to nie usłyszałam z twoich ust   że mnie kochasz. Wybacz skarbie  ale nie. Już nie potrafię. Wiem  że potrafisz nieźle się mną zając na weekendowych melanżach  ale nic poza tym. Przepraszam.

38sekund dodano: 21 grudnia 2011

Świetnie się bawiłam na kolejnym melanżu. I wcale nie przeszkadzała mi twoja obecność. Prawie przez całą godzinę zabawiałam się z kumplem na parkiecie. Mimo to ciągle czułam twój wzrok na sobie, ta cholerna nutka zazdrości. Przyszedłeś i wyjebałeś go ode mnie, podbijając z Danielsem w ręku. Spędziliśmy ze sobą czas do końca wieczoru. Momentami było naprawdę miło. Zapytałeś czy chciałabym znowu z tobą być. Wmawiałeś , że to nie żaden zakład, zero oszustwa. Mimo to nie usłyszałam z twoich ust , że mnie kochasz. Wybacz skarbie, ale nie. Już nie potrafię. Wiem, że potrafisz nieźle się mną zając na weekendowych melanżach, ale nic poza tym. Przepraszam.

Napisałeś. Znów  po całym roku przerwy. Mimo że dogadywaliśmy się w szkole jak dobrzy kumple   nie oczekiwałam już nic więcej od Ciebie. Byłeś dla mnie jedynym przykładem  że przyjaźń przetrwa miłość . A teraz pytając mnie czy wrócę oczekujesz pozytywnej odpowiedzi. Tylko dlaczego tak cholernie nie potrafię Ci odmówić .

38sekund dodano: 21 grudnia 2011

Napisałeś. Znów, po całym roku przerwy. Mimo że dogadywaliśmy się w szkole jak dobrzy kumple , nie oczekiwałam już nic więcej od Ciebie. Byłeś dla mnie jedynym przykładem, że przyjaźń przetrwa miłość . A teraz pytając mnie czy wrócę oczekujesz pozytywnej odpowiedzi. Tylko dlaczego tak cholernie nie potrafię Ci odmówić .

to zachody słońca dają mi nadzieję. to własnie one pokazują mi życie z lepszej strony. radosne  pełne szczęścia. dlatego właśnie kiedy odechciewa mi się żyć  siadam do okna i wpatruję się w nie aż do momentu kiedy to na niebie nie pojawi się żadna gwiazda. widząc je wiem  że czeka mnie wiele zajebistych rzeczy.

38sekund dodano: 21 grudnia 2011

to zachody słońca dają mi nadzieję. to własnie one pokazują mi życie z lepszej strony. radosne, pełne szczęścia. dlatego właśnie kiedy odechciewa mi się żyć, siadam do okna i wpatruję się w nie aż do momentu kiedy to na niebie nie pojawi się żadna gwiazda. widząc je wiem, że czeka mnie wiele zajebistych rzeczy.

Musnął delikatnie moje usta. Jedną ręką odgarnął mi włosy. Siedzieliśmy obok siebie. Nasze twarze tak bardzo zbliżone. Jego ciepły oddech owiał mój policzek.. Spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Mimo  że wkoło byli ludzie nie widzieliśmy po za sobą świata. Kolejne muśnięcie. Przyśpieszone bicie serc. Świat zawirował  pokrył tysiącem barw  a życie nabrało sensu.

38sekund dodano: 21 grudnia 2011

Musnął delikatnie moje usta. Jedną ręką odgarnął mi włosy. Siedzieliśmy obok siebie. Nasze twarze tak bardzo zbliżone. Jego ciepły oddech owiał mój policzek.. Spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Mimo, że wkoło byli ludzie nie widzieliśmy po za sobą świata. Kolejne muśnięcie. Przyśpieszone bicie serc. Świat zawirował, pokrył tysiącem barw, a życie nabrało sensu.

Wielu facetów mi się podoba. Na widok kilku  zapiera mi dech w piersiach. W paru podoba mi się ich niezwykła osobowość a w kilku innych  zabójcze spojrzenie. Jednak kochać  mogę tylko tego jednego i nie wiedzieć czemu ale padło na Ciebie.

38sekund dodano: 21 grudnia 2011

Wielu facetów mi się podoba. Na widok kilku, zapiera mi dech w piersiach. W paru podoba mi się ich niezwykła osobowość a w kilku innych, zabójcze spojrzenie. Jednak kochać, mogę tylko tego jednego i nie wiedzieć czemu ale padło na Ciebie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć