głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika shoutsilence

Naprawdę nie musimy udawać  że to wszystko nas bawi. Nie musimy wymuszać na sobie fałszywego uśmiechu. Skończmy to  proszę Cię. Dajmy sobie spokój  bo oboje doskonale wiemy  że mnie nie pokochasz. Doskonale wiemy  że nic nie będzie takie jak dawniej. Nie będziemy dla siebie już nigdy tą samą dwójką osób  to wszystko za bardzo nas zmieniło. I pomimo tego  że kocham Cię i niesamowicie tęsknie  to proszę odejdź bez słowa  bo każdy Twój nowy ruch rani mnie coraz mocniej. Nie chcę się łudzić  że mamy szansę znów coś zbudować. Ty już we mnie nie widzisz tego  co kiedyś  więc muszę się z tym pogodzić i pozwolić nam żyć niczego nie udając.    napisana

napisana dodano: 21 maja 2013

Naprawdę nie musimy udawać, że to wszystko nas bawi. Nie musimy wymuszać na sobie fałszywego uśmiechu. Skończmy to, proszę Cię. Dajmy sobie spokój, bo oboje doskonale wiemy, że mnie nie pokochasz. Doskonale wiemy, że nic nie będzie takie jak dawniej. Nie będziemy dla siebie już nigdy tą samą dwójką osób, to wszystko za bardzo nas zmieniło. I pomimo tego, że kocham Cię i niesamowicie tęsknie, to proszę odejdź bez słowa, bo każdy Twój nowy ruch rani mnie coraz mocniej. Nie chcę się łudzić, że mamy szansę znów coś zbudować. Ty już we mnie nie widzisz tego, co kiedyś, więc muszę się z tym pogodzić i pozwolić nam żyć niczego nie udając. / napisana

ma do mnie ciągłe pretensje. idealnie potrafi doprowadzić mnie do granic złości  stwarzając kolejny problem. krytykuje moje zachowania i nawyki. nie potrafi zaakceptować mojej fascynacji piercingiem. chwilami mam tego serdecznie dosyć. chcę wszystko zakończyć  odejść od niego i wreszcie mieć święty spokój. ale nie mogę. mimo tego jak bardzo irytujący potrafi być  wciąż chcę aby był częścią mojego życia. chcę spotkać się z nim w czwartek  piątek i każdy możliwy dzień. wyjechać razem gdzieś daleko  albo po prostu przejść się nad jezioro lub plac zabaw. chcę żeby był obok  bo coraz bardziej uzależniam się od jego miłości.

briefly dodano: 21 maja 2013

ma do mnie ciągłe pretensje. idealnie potrafi doprowadzić mnie do granic złości, stwarzając kolejny problem. krytykuje moje zachowania i nawyki. nie potrafi zaakceptować mojej fascynacji piercingiem. chwilami mam tego serdecznie dosyć. chcę wszystko zakończyć, odejść od niego i wreszcie mieć święty spokój. ale nie mogę. mimo tego jak bardzo irytujący potrafi być, wciąż chcę aby był częścią mojego życia. chcę spotkać się z nim w czwartek, piątek i każdy możliwy dzień. wyjechać razem gdzieś daleko, albo po prostu przejść się nad jezioro lub plac zabaw. chcę żeby był obok, bo coraz bardziej uzależniam się od jego miłości.

2   pamiętam też moment  kiedy przepraszałam go za to  że nie czuję tego samego co on  że potwornie się boję  że on także mnie zrani  na co spojrzał na mnie przyrzekając  że nigdy tego nie zrobi  bo jestem zbyt idealna i wspaniała  aby cierpieć. i pamiętam dzień kiedy na wieść  że ma iść do szpitala  nie mogłam się na niczym skupić  bałam się o niego  to właśnie wtedy poczułam jak ważny dla mnie jest. troszczył się o mnie jak nikt inny. całkowicie się przed nim otworzyłam  pokazując to co tak bardzo ukrywam przed światem. i nie będę ukrywać  że to co zrobił mnie nie zabolało. bolało i to cholernie. pamiętam jak przepłakałam całą noc i dzień. nie mogłam spać  jeść  cały mój świat się zawalił jego jednym  nie możemy być razem  poznałem kogoś innego . teraz już jest inaczej. potrzebowałam czasu  aby zrozumieć  że tak jest dla nas lepiej. straciłam ukochaną osobę  ale zyskałam przyjaciela  którego obecność potrafi zmienić kolejną nudną lekcję w 45 minut bólu brzucha od nadmiaru śmiechu.

briefly dodano: 21 maja 2013

2) pamiętam też moment, kiedy przepraszałam go za to, że nie czuję tego samego co on, że potwornie się boję, że on także mnie zrani, na co spojrzał na mnie przyrzekając, że nigdy tego nie zrobi, bo jestem zbyt idealna i wspaniała, aby cierpieć. i pamiętam dzień kiedy na wieść, że ma iść do szpitala, nie mogłam się na niczym skupić, bałam się o niego, to właśnie wtedy poczułam jak ważny dla mnie jest. troszczył się o mnie jak nikt inny. całkowicie się przed nim otworzyłam, pokazując to co tak bardzo ukrywam przed światem. i nie będę ukrywać, że to co zrobił mnie nie zabolało. bolało i to cholernie. pamiętam jak przepłakałam całą noc i dzień. nie mogłam spać, jeść, cały mój świat się zawalił jego jednym "nie możemy być razem, poznałem kogoś innego". teraz już jest inaczej. potrzebowałam czasu, aby zrozumieć, że tak jest dla nas lepiej. straciłam ukochaną osobę, ale zyskałam przyjaciela, którego obecność potrafi zmienić kolejną nudną lekcję w 45 minut bólu brzucha od nadmiaru śmiechu.

1  idąc z psem  w słuchawkach nagle zabrzmiał utwór  którego słowa przekształcał na obietnice. wróciły wszystkie wspomnienia z nim związane  nie te złe  wyłącznie dobre. jak każdego dnia przypominał mi jaki mam kolor oczu  bo tak bardzo je uwielbiał. wysłuchiwał oznak bijącego serca w mojej klatce piersiowej. jak godzinami mogliśmy leżeć w ciszy  wyłącznie spoglądając sobie w oczy  doszukując w nich swojego odbicia. pierwszy pocałunek i wyznanie miłości przy moim ulubionym filmie. długie kłótnie pod blokiem kto pierwszy odejdzie. doprowadzanie mnie do szału łaskotkami. taniec w deszczu. zamienianie się plackami  bo akurat mieliśmy te które to drugie bardziej lubi. jak na środku McDonalda wręczył mi wielkie serce Milki  czule całując i składając życzenia na dzień kobiet. każdą wolną chwilę w szkole i poza nią spędzaliśmy razem.

briefly dodano: 21 maja 2013

1) idąc z psem, w słuchawkach nagle zabrzmiał utwór, którego słowa przekształcał na obietnice. wróciły wszystkie wspomnienia z nim związane, nie te złe, wyłącznie dobre. jak każdego dnia przypominał mi jaki mam kolor oczu, bo tak bardzo je uwielbiał. wysłuchiwał oznak bijącego serca w mojej klatce piersiowej. jak godzinami mogliśmy leżeć w ciszy, wyłącznie spoglądając sobie w oczy, doszukując w nich swojego odbicia. pierwszy pocałunek i wyznanie miłości przy moim ulubionym filmie. długie kłótnie pod blokiem kto pierwszy odejdzie. doprowadzanie mnie do szału łaskotkami. taniec w deszczu. zamienianie się plackami, bo akurat mieliśmy te które to drugie bardziej lubi. jak na środku McDonalda wręczył mi wielkie serce Milki, czule całując i składając życzenia na dzień kobiet. każdą wolną chwilę w szkole i poza nią spędzaliśmy razem.

Jesteś gdzieś tam w świecie zupełnie innym niż ten nasz  pełen syfu i nieprzyjemności. Pewnie jest Ci tam lepiej  pewnie już zapomniałaś jak mam na imię  przy jakich kawałkach lubiliśmy tańczyć  jaką kawę piliśmy w chłodne wieczory. Pewnie masz tam nowych przyjaciół  od których uzależniasz swoje dni. Dziś byłyby Twoje 19 urodziny. Zapalam znicz na Twoim grobie z nadzieją  że choć przez jedną krótką chwilę przypomnimy sobie nasze wspólne dni. Przyglądam się zdjęciu na marmurowej płycie i widzę dziewczynę jaką zapamiętałem  uśmiechniętą o intensywnych niebieskich oczach. Mam nadzieję  że gdy blask znicza uderzy w Twoje serce  poczujesz  że wciąż pamiętam  że mimo upływającego czasu  wciąż istniejesz i masz prywatne miejsce w moim sercu. Żyj sobie spokojnie i odzywaj się od czasu do czasu. Chciałbym czasem pogadać z kimś  kto rozumiał mnie jak nikt inny i wywoływał uśmiech na twarzy nawet przez słuchawkę telefonu. mr.lonely

mr.lonely dodano: 20 maja 2013

Jesteś gdzieś tam w świecie zupełnie innym niż ten nasz, pełen syfu i nieprzyjemności. Pewnie jest Ci tam lepiej, pewnie już zapomniałaś jak mam na imię, przy jakich kawałkach lubiliśmy tańczyć, jaką kawę piliśmy w chłodne wieczory. Pewnie masz tam nowych przyjaciół, od których uzależniasz swoje dni. Dziś byłyby Twoje 19 urodziny. Zapalam znicz na Twoim grobie z nadzieją, że choć przez jedną krótką chwilę przypomnimy sobie nasze wspólne dni. Przyglądam się zdjęciu na marmurowej płycie i widzę dziewczynę jaką zapamiętałem, uśmiechniętą o intensywnych niebieskich oczach. Mam nadzieję, że gdy blask znicza uderzy w Twoje serce, poczujesz, że wciąż pamiętam, że mimo upływającego czasu, wciąż istniejesz i masz prywatne miejsce w moim sercu. Żyj sobie spokojnie i odzywaj się od czasu do czasu. Chciałbym czasem pogadać z kimś, kto rozumiał mnie jak nikt inny i wywoływał uśmiech na twarzy nawet przez słuchawkę telefonu./mr.lonely

Chyba nadszedł ten czas kiedy już nie chcę wierzyć w każde jego słowo  kiedy nie chcę być na każde jego zawołanie. Za długo czekałam i coś we mnie pękło. Nie potrafię traktować go tam samo jak przed kilkoma tygodniami. I owszem nadal go kocham  ale to uczucie już nie wystarcza. Uciekający czas zmienił wszystko.    napisana

napisana dodano: 20 maja 2013

Chyba nadszedł ten czas kiedy już nie chcę wierzyć w każde jego słowo, kiedy nie chcę być na każde jego zawołanie. Za długo czekałam i coś we mnie pękło. Nie potrafię traktować go tam samo jak przed kilkoma tygodniami. I owszem nadal go kocham, ale to uczucie już nie wystarcza. Uciekający czas zmienił wszystko. / napisana

Przytul mnie i nie pozwól mi płakać  bo mnie już oczy szczypią od łez.    napisana

napisana dodano: 20 maja 2013

Przytul mnie i nie pozwól mi płakać, bo mnie już oczy szczypią od łez. / napisana

Dlaczego nie mogłeś mnie pokochać?    napisana

napisana dodano: 19 maja 2013

Dlaczego nie mogłeś mnie pokochać? / napisana

Powroty bolą. A najbardziej bolą te niezapowiedziane. Bo przychodzi do Ciebie przeszłość i oczekuje  że co? Że teraz będzie wszystko jak dawniej? Że zapomnisz ile wycierpiałaś? To nie działa w taki sposób. Nie zapomnisz  wręcz przeciwnie. Będziesz rozpamiętywać jeszcze bardziej  zastanawiając się dlaczego Wasz związek się rozpadł. I będziesz przeżywać wszystko od nowa  mając nadzieję  że może tym razem wszystko skończy się inaczej. A pewnie znów będzie tak samo.    napisana

napisana dodano: 19 maja 2013

Powroty bolą. A najbardziej bolą te niezapowiedziane. Bo przychodzi do Ciebie przeszłość i oczekuje, że co? Że teraz będzie wszystko jak dawniej? Że zapomnisz ile wycierpiałaś? To nie działa w taki sposób. Nie zapomnisz, wręcz przeciwnie. Będziesz rozpamiętywać jeszcze bardziej, zastanawiając się dlaczego Wasz związek się rozpadł. I będziesz przeżywać wszystko od nowa, mając nadzieję, że może tym razem wszystko skończy się inaczej. A pewnie znów będzie tak samo. / napisana

I co z tego  że jej nie ma obok? Przecież mój pokój przepełniony jest jej zdjęciami  przecież w pudełku nad łóżkiem trzymam kartki  które do mnie wysyłała  przecież mam ją głęboko w sercu. Czasem łapię się na tym  że wstając rano robię dwie kawy  a mama dopytuje się dla kogo ta druga  nie chcę pokazywać jej  że tęsknię  dlatego proszę ją by napiła się ze mną. W głowie wciąż mam słowa  które do mnie kierowała  jak mówiła  że mnie kocha i  że związek ze mną to najlepsze co ją spotkało. Próbuję odpowiedzieć sobie na pytanie  dlaczego teraz jej tu nie ma  ale odpowiedź krąży gdzieś wśród innych na które również nie mogę dobrać odpowiedzi. Nie ma jej tu  ale wszystko dookoła mi o niej przypomina. Czasem czytam listy  przeglądam zdjęcia. Nie mogę pozwolić sobie zapomnieć. To by było moje samobójstwo. Nie pozwolę sobie na to. mr.lonely

mr.lonely dodano: 19 maja 2013

I co z tego, że jej nie ma obok? Przecież mój pokój przepełniony jest jej zdjęciami, przecież w pudełku nad łóżkiem trzymam kartki, które do mnie wysyłała, przecież mam ją głęboko w sercu. Czasem łapię się na tym, że wstając rano robię dwie kawy, a mama dopytuje się dla kogo ta druga, nie chcę pokazywać jej, że tęsknię, dlatego proszę ją by napiła się ze mną. W głowie wciąż mam słowa, które do mnie kierowała, jak mówiła, że mnie kocha i, że związek ze mną to najlepsze co ją spotkało. Próbuję odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego teraz jej tu nie ma, ale odpowiedź krąży gdzieś wśród innych na które również nie mogę dobrać odpowiedzi. Nie ma jej tu, ale wszystko dookoła mi o niej przypomina. Czasem czytam listy, przeglądam zdjęcia. Nie mogę pozwolić sobie zapomnieć. To by było moje samobójstwo. Nie pozwolę sobie na to./mr.lonely

Gdybym nie miał Ciebie obok  nie wiem gdzie dziś bym był. Zapewne zacząłby zatracać się w świecie bez dna. Odkąd stanęłaś na drodze mojego życia  doceniłem to co mam  w Twoich oczach zobaczyłem sens tego  co robię  zobaczyłem żar  który rozpalił moje serce. Przepełniasz moją głowę  przepełniasz mnie całego od stóp do głów. Chciałbym  byśmy oboje stanęli na skraju świata  wypowiedzieli sobie uczucia  które tłumiliśmy w sobie od dawna  uczucia  które utwierdziłyby nas w przekonaniu  że nie na marne się trudziliśmy i zabiegaliśmy o sobie  że przeznaczeniem było połączenie naszych serc w jedność. Znasz mnie jak mało kto  wiesz  że kiedyś byłem człowiekiem pozbawionym uczuć  nie liczyłem się z nikim i gdybyś nie postawiła mojego serca pod ścianą  na pewno bym się nie zmienił. Ujrzałem w Tobie zbawicielkę  którą mam do dziś w swoich ramionach. Dziękuję światu za skarb  jakim mnie obdarzył. Jesteś skarbem  o który chcę dbać. Jesteśmy dla siebie  a przecież to jest istota miłości. mr.lonely

mr.lonely dodano: 19 maja 2013

Gdybym nie miał Ciebie obok, nie wiem gdzie dziś bym był. Zapewne zacząłby zatracać się w świecie bez dna. Odkąd stanęłaś na drodze mojego życia, doceniłem to co mam, w Twoich oczach zobaczyłem sens tego, co robię, zobaczyłem żar, który rozpalił moje serce. Przepełniasz moją głowę, przepełniasz mnie całego od stóp do głów. Chciałbym, byśmy oboje stanęli na skraju świata, wypowiedzieli sobie uczucia, które tłumiliśmy w sobie od dawna, uczucia, które utwierdziłyby nas w przekonaniu, że nie na marne się trudziliśmy i zabiegaliśmy o sobie, że przeznaczeniem było połączenie naszych serc w jedność. Znasz mnie jak mało kto, wiesz, że kiedyś byłem człowiekiem pozbawionym uczuć, nie liczyłem się z nikim i gdybyś nie postawiła mojego serca pod ścianą, na pewno bym się nie zmienił. Ujrzałem w Tobie zbawicielkę, którą mam do dziś w swoich ramionach. Dziękuję światu za skarb, jakim mnie obdarzył. Jesteś skarbem, o który chcę dbać. Jesteśmy dla siebie, a przecież to jest istota miłości./mr.lonely

I jeżeli kiedykolwiek przyjedziesz i ja Ci powiem  że masz wypierdalać to tak zrób. Nie zostawaj  nic nie mów  nie tul mnie  po prostu odejdź. Ja nie chcę powtarzać się dwa razy.    napisana

napisana dodano: 19 maja 2013

I jeżeli kiedykolwiek przyjedziesz i ja Ci powiem, że masz wypierdalać to tak zrób. Nie zostawaj, nic nie mów, nie tul mnie, po prostu odejdź. Ja nie chcę powtarzać się dwa razy. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć