 |
|
pokłóciliśmy się. wyszłam z kuchni od tak,dla zasady,obrażona. tupnęłam nóżką, obróciłam się na pięcie i poszłam do sypialni. wymieniliśmy kilka krzykliwych zdań przez ścianę. popłakałam się. byłam na siebie wściekła. ze zwykłej wady charakteru jaką jest chęć postawienia na swoim, a dopiero potem przemyślenia sprawy - znów się pokłóciliśmy. byłam pewna, że przemilczymy ten wieczór. szybko okazało się, że jednak się myliłam. przyszedł za mną do sypialni. zapytał co się stało - nic - odparłam - jakie to ma znaczenie. -płaczesz - rzekł - więc ma i to ogromne. - jestem na siebie zła. jestem wredną suką. po prostu chciałam Ci coś powiedzieć, a ty nie słuchałeś. przepraszam. Złapał mnie za ramię i położył moją głowę na swoje kolano. - połóż mi się tu - powiedział z uśmiechem - Ty jakoś ze mną wytrzymujesz, a nie jestem jakoś specjalnie łatwym człowiekiem. więc czego się boisz?. Poczułam się cudnie. Poczułam się sobą. Tego zawsze chciałam. By ktoś kochał mnie i moje wady. /katajiina
|
|
 |
Dziwnie się czuję. Nikogo nie kocham. Za nikim nie tęsknię. Nikogo nie potrzebuję. Nikt mnie nie kocha. Nikt za mną nie tęskni. Nikt mnie nie potrzebuje. Bezpiecznie? Samotnie? / notfoundnolovenoyou
|
|
 |
Prawdziwie kochasz tylko wtedy , jeśli nie wiesz dlaczego
|
|
 |
Nienawidzę jesieni. Tej popierdolonej do granic możliwości pogody. Cholernego zimna i otaczającej mnie szarości. / ciamciaa ♥
|
|
 |
Nie za wszystko da się przeprosić, ale wszystko można wybaczyć. Nie wszystko da się naprawić, ale wszystko można zacząć od nowa.
|
|
 |
wyjęła szluga pytając czy ma ogień, wiedziała że nie lubi gdy pali. zrobiła swój wredny uśmieszek po czym sama wyciągnęła zapalniczke z jego spodni. nie wiedział co jej jest, nigdy wczesniej tak się nie zachowywała. Miała zaszkole oczy jagby zaraz miała zacząć płakać, wziął papierosa którego dopiero podpaliła i wyrzucił , złapał ją za brodę podniósł jej głowę i zapytał '' Spójrz na mnie, i powiedz co Ci kurwa jest ''. podąrzyła wzrokiem wkurzona za spadającą fajką." ej " szepnęła lekko spoglądając w jego oczy. na jej twarzy pojawił się przelotny uśmiech. " chcesz wiedzieć co mi jest ?! tak ? to prosze bardzo. kocham Cie kurwa gnoju ! nie ma sekundy żebym o tobie nie myślała, cześto można przyłapac mnie na usmiechaniu się samej do siebie, myślisz że zawsze tak miałam ? nie ! odkąd poczułam coś do Ciebie.." Przerwał jej delikatnie dotykając ustami jej ust , złapał ją za rękę i szepną '' Tak, ja ciebie też mała ''| starae z eej.malaa
|
|
|
|