głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sharonestone

nowa wiadomość   'w chuj źle jest  będę za pięć minut. ogarniaj gdzie masz szlafrok'. związałam pospiesznie włosy w niesforny kucyk  zarzuciłam na pidżamę w misie za dużą bluzę  na stopy wsunęłam puchate kapcie. kiedy chwilę potem rozbrzmiał dzwonek od razu doskoczyłam do drzwi otwierając je. mój wzrok mimowolnie zatrzymał się na Jego rękach w których nie trzymał żadnej butelki wódki  czy wina. zanim zdążyłam o to zapytać  poczułam Jego wargi na swoich. odsunął mnie od siebie na nikłą odległość. wciąż czułam ciepło Jego oddechu na policzkach.   nie potrafię bez Ciebie  kurwa. nie oddalaj się nigdy więcej. nigdy  rozumiesz?   szepnął opierając się swoim czołem o moje.

lovefoorever dodano: 29 lipca 2011

nowa wiadomość - 'w chuj źle jest, będę za pięć minut. ogarniaj gdzie masz szlafrok'. związałam pospiesznie włosy w niesforny kucyk, zarzuciłam na pidżamę w misie za dużą bluzę, na stopy wsunęłam puchate kapcie. kiedy chwilę potem rozbrzmiał dzwonek od razu doskoczyłam do drzwi otwierając je. mój wzrok mimowolnie zatrzymał się na Jego rękach w których nie trzymał żadnej butelki wódki, czy wina. zanim zdążyłam o to zapytać, poczułam Jego wargi na swoich. odsunął mnie od siebie na nikłą odległość. wciąż czułam ciepło Jego oddechu na policzkach. - nie potrafię bez Ciebie, kurwa. nie oddalaj się nigdy więcej. nigdy, rozumiesz? - szepnął opierając się swoim czołem o moje.

CZI. Siedziała na szkolnym parapecie  ze słuchawkami w uszach  w których grała jej ulubiona piosenka   jak zwykle smutna  o miłości. Patrzała się w stronę boiska szkolnego  gdzie zobaczyła swojego ukochanego  który ją rzucił miesiąc temu  a ona wciąż nie mogła sie pozbierać. Przytulał się wtedy z pustą  plastikową laską z ich szkoły  która chciała mieć każdego. Nie mogła znieść tego widoku i ze łzami spływającymi z jej pięknych  porcelanowych oczu wybiegła ze szkoły.

lovefoorever dodano: 29 lipca 2011

CZI. Siedziała na szkolnym parapecie, ze słuchawkami w uszach, w których grała jej ulubiona piosenka - jak zwykle smutna, o miłości. Patrzała się w stronę boiska szkolnego, gdzie zobaczyła swojego ukochanego, który ją rzucił miesiąc temu, a ona wciąż nie mogła sie pozbierać. Przytulał się wtedy z pustą, plastikową laską z ich szkoły, która chciała mieć każdego. Nie mogła znieść tego widoku i ze łzami spływającymi z jej pięknych, porcelanowych oczu wybiegła ze szkoły.

CZII. Była tak zdołowana i tak bardzo chciała do niego podjeść i wykrzyczeć mu prosto w oczy jak bardzo ją zranił  jak bardzo go kocha i jak bardzo jej na nim zależy  ale nie miała już sił. Jednak nie dawało jej to spokoju  cała zapłakana podbiegła do niego i pierwsze co to dała mu w twarz krzycząc że jest pierdolonym skurwysynem bez uczuć i odbiegła. Kawałek dalej spojrzała sie na niego ostatni raz i zaczęła biec przed siebie   nie patrząc na nic  ani na nikogo. Miała nadzieje że pobiegnie za nią i ją pocieszy  przytuli i uspokoi. Jednak się myliła. On stał tam dalej i sie śmiał na całego. Ona myśląc ze przez to co zrobiła  on już nigdy do niej nie wróci i stwierdzając ze nie może żyć bez miłości swojego życia pobiegła do ich ulubionego miejsca.

lovefoorever dodano: 29 lipca 2011

CZII. Była tak zdołowana i tak bardzo chciała do niego podjeść i wykrzyczeć mu prosto w oczy jak bardzo ją zranił, jak bardzo go kocha i jak bardzo jej na nim zależy, ale nie miała już sił. Jednak nie dawało jej to spokoju, cała zapłakana podbiegła do niego i pierwsze co to dała mu w twarz krzycząc że jest pierdolonym skurwysynem bez uczuć i odbiegła. Kawałek dalej spojrzała sie na niego ostatni raz i zaczęła biec przed siebie , nie patrząc na nic, ani na nikogo. Miała nadzieje że pobiegnie za nią i ją pocieszy, przytuli i uspokoi. Jednak się myliła. On stał tam dalej i sie śmiał na całego. Ona myśląc ze przez to co zrobiła, on już nigdy do niej nie wróci i stwierdzając ze nie może żyć bez miłości swojego życia pobiegła do ich ulubionego miejsca.

CZIII.  Usiadła przy drzewie   wyciągnęła kartkę i napisała   Przepraszam. Nie mogę bez Ciebie żyć  nie potrafię   nie zasługuje na Ciebie. Pamiętaj że zawsze będę Cie kochała. Żegnaj.  po czym wyjęła z piórnika żyletkę  podcięła sobie nadgarstki. Miała szczęście  bo jej ukochany z parę minut przyszedł w to miejsce. Gdy Zobaczył ja opartą na drzewie  całą w krwi  zrozumiał jak bardzo ją zranił. Wezwał szybko pomoc. Karetka była już w drodze a on w tym czasie nie pozwalał jej zasnąć. Był już cały przerażony  zobaczył kartkę która leżała na jej kolanach. Przeczytał i zaczął krzyczeć  że on też ja bardzo kocha i nie pozwoli jej odejść. Wtedy uświadomił sobie jak bardzo mu na niej zależy i  że ona jest najważniejszą osobą w jej życiu. Dziewczyna zdołano uratować. Wybaczyła mu. Od tamtej pory nie widzą świata po za sobą. Zobaczyli ze są dla siebie stworzeni i on do tego czasu nie może sobie darować tego  co ona sobie  przez niego zrobiła.

lovefoorever dodano: 29 lipca 2011

CZIII. Usiadła przy drzewie , wyciągnęła kartkę i napisała " Przepraszam. Nie mogę bez Ciebie żyć, nie potrafię , nie zasługuje na Ciebie. Pamiętaj że zawsze będę Cie kochała. Żegnaj." po czym wyjęła z piórnika żyletkę, podcięła sobie nadgarstki. Miała szczęście, bo jej ukochany z parę minut przyszedł w to miejsce. Gdy Zobaczył ja opartą na drzewie, całą w krwi, zrozumiał jak bardzo ją zranił. Wezwał szybko pomoc. Karetka była już w drodze a on w tym czasie nie pozwalał jej zasnąć. Był już cały przerażony, zobaczył kartkę która leżała na jej kolanach. Przeczytał i zaczął krzyczeć, że on też ja bardzo kocha i nie pozwoli jej odejść. Wtedy uświadomił sobie jak bardzo mu na niej zależy i, że ona jest najważniejszą osobą w jej życiu. Dziewczyna zdołano uratować. Wybaczyła mu. Od tamtej pory nie widzą świata po za sobą. Zobaczyli ze są dla siebie stworzeni i on do tego czasu nie może sobie darować tego, co ona sobie, przez niego zrobiła.

leżała na podłodze  słuchając muzyki. szczęśliwa z życia  podśpiewywała jedną ze swoich ulubionych piosenek. szczęście  nie trwało zbyt długo. usłyszała  dźwięk telefonu. otwarła wiadomość ... przeczytała treść 'z nami koniec'  łzy zaczęły napływać do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. pomyślała  że chyba już nic gorszego  nie może jej spotkać. los  postanowił jej udowodnić  że jest w błędzie. dostała kolejną wiadomość. od tego samego nadawcy. tym razem o treści 'to nie było do Ciebie'

lovefoorever dodano: 29 lipca 2011

leżała na podłodze, słuchając muzyki. szczęśliwa z życia, podśpiewywała jedną ze swoich ulubionych piosenek. szczęście, nie trwało zbyt długo. usłyszała, dźwięk telefonu. otwarła wiadomość ... przeczytała treść 'z nami koniec', łzy zaczęły napływać do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. pomyślała, że chyba już nic gorszego, nie może jej spotkać. los, postanowił jej udowodnić, że jest w błędzie. dostała kolejną wiadomość. od tego samego nadawcy. tym razem o treści 'to nie było do Ciebie'

uchyliłam drzwi  a kiedy tylko zobaczyłam Go po drugiej stronie  zatrzasnęłam je z trzaskiem.   daj mi minutę! jedną! jedno zdanie!   krzyknął stojąc nadal na moim ganku. nacisnęłam na klamkę i wyszłam do Niego siadając na leżaku.   mów.   poleciłam odwracając wzrok. kucnął przy mnie kładąc mi dłoń na kolanie.   patrzę na idealną dziewczynę. dziewczynę  którą nieświadomie zraniłem. skrzywdziłem mojego anioła.   wydukał muskając palcami moje udo. łzy ciurkiem spływały po moich policzkach.   wciąż czekałaś  aż się zmienię  aż zrozumiem. a ja byłem coraz gorszy  prawda?   skinęłam potwierdzająco zaciskając drżące dłonie. podniósł się  pocałował mnie w czoło i ruszył w stronę furtki.   kocham. tylko zbyt późno to zrozumiałem.   dodał zostawiając mnie.

lovefoorever dodano: 28 lipca 2011

uchyliłam drzwi, a kiedy tylko zobaczyłam Go po drugiej stronie, zatrzasnęłam je z trzaskiem. - daj mi minutę! jedną! jedno zdanie! - krzyknął stojąc nadal na moim ganku. nacisnęłam na klamkę i wyszłam do Niego siadając na leżaku. - mów. - poleciłam odwracając wzrok. kucnął przy mnie kładąc mi dłoń na kolanie. - patrzę na idealną dziewczynę. dziewczynę, którą nieświadomie zraniłem. skrzywdziłem mojego anioła. - wydukał muskając palcami moje udo. łzy ciurkiem spływały po moich policzkach. - wciąż czekałaś, aż się zmienię, aż zrozumiem. a ja byłem coraz gorszy, prawda? - skinęłam potwierdzająco zaciskając drżące dłonie. podniósł się, pocałował mnie w czoło i ruszył w stronę furtki. - kocham. tylko zbyt późno to zrozumiałem. - dodał zostawiając mnie.

kiedy jak zwykle  powstaję kłótnia w klasie  stoję za chłopakami. inne zarzucają mi zdradę i chamstwo  ale ja po prostu jestem za tymi  którzy wywołują na mojej twarzy ten pieprzony uśmiech. którzy pozwalają mi być sobą. którzy nie usiądą w kółeczku na wf jak na jakimś średniowiecznym zlocie czarownic i nie będę obrabiać mi dupy. proste.

lovefoorever dodano: 27 lipca 2011

kiedy jak zwykle, powstaję kłótnia w klasie, stoję za chłopakami. inne zarzucają mi zdradę i chamstwo, ale ja po prostu jestem za tymi, którzy wywołują na mojej twarzy ten pieprzony uśmiech. którzy pozwalają mi być sobą. którzy nie usiądą w kółeczku na wf jak na jakimś średniowiecznym zlocie czarownic i nie będę obrabiać mi dupy. proste.

CZ I.    Daj mi szansę! ..   Kolejną?! ..   Proszę cię daj mi ostatnią szansę!.. Ostatnią szansę dostałeś miesiąc temu tym razem nie dam się więcej już na to nabrać.Wypierdzielaj z mojego życia!.. Proszę cię nie mów tak zastanów się co tracisz!.. Co tracę?!Wynoś się! krzyczała dławiąc się łzami.Chłopak spojrzał na nią jego duże zaszklone oczy przepełnione były niepokojem. Proszę ..   szepnął. Wynoś się! gwałtownie zabrała rękę gdy chciał ją za nią złapać. Wynoś się. jęknęła.Chłopak zwrócił się ku wyjściu.Niechętnie wyciągnął rękę by otworzyć drzwi lecz nagle odwrócił się w stronę zapłakanej dziewczyny jedym zwinnym ruchem znalazł się obok niej chwycił ją za ramiona i nią potrząsnął.

lovefoorever dodano: 26 lipca 2011

CZ I. / -Daj mi szansę! .. - Kolejną?! .. - Proszę cię,daj mi ostatnią szansę!..-Ostatnią szansę dostałeś miesiąc temu,tym razem nie dam się więcej już na to nabrać.Wypierdzielaj z mojego życia!..-Proszę cię,nie mów tak,zastanów się co tracisz!..-Co tracę?!Wynoś się!-krzyczała dławiąc się łzami.Chłopak spojrzał na nią,jego duże zaszklone oczy przepełnione były niepokojem.-Proszę .. - szepnął.-Wynoś się!-gwałtownie zabrała rękę,gdy chciał ją za nią złapać.-Wynoś się.-jęknęła.Chłopak zwrócił się ku wyjściu.Niechętnie wyciągnął rękę,by otworzyć drzwi,lecz nagle odwrócił się w stronę zapłakanej dziewczyny,jedym zwinnym ruchem znalazł się obok niej,chwycił ją za ramiona i nią potrząsnął.

CZ II.    Do cholery!Popełniam przy tobie miliony błędów jestem cholernym dupkiem nie zasługuję na taką dziewczynę jak ty..ale nawet najgorszy debil na świecie ma uczucia .. moje należą do ciebie..i nie nie pozwolę cię stracić rozumiesz?Za każdym razem kiedy każesz mi sie wynosic ja zostanę .. zostanę i będę od nowa zdobywał krok po kroku twoje zaufanie nie odejdę nie masz co śnić. zaśmiał się cicho mimo to jego serce przeszywał nieopisany ból.Drżącą dłonią wytarł łzy dziewczyny która patrzyła na niego niebieskimi szeroko otwarymi oczyma.    Chłopak z coraz szybciej rosnącym niepokojem czekał na jej odpowiedź. Kocham cię. szepnął po czym zacisnął zęby czuł że lada chwila z oczy popłyną mu łzy. Nie odejdziesz? zapytała niesmiało. Nie. odparł z pewnością w głosie lecz z każdą minutą jej milczenia pewności ubywało.      To dobrze.  mruknęła po czym wtulila sie w niego niczym mala dziewczynka.

lovefoorever dodano: 26 lipca 2011

CZ II. / -Do cholery!Popełniam przy tobie miliony błędów,jestem cholernym dupkiem,nie zasługuję na taką dziewczynę jak ty..ale nawet najgorszy debil na świecie ma uczucia .. moje należą do ciebie..i nie,nie pozwolę cię stracić,rozumiesz?Za każdym razem kiedy każesz mi sie wynosic,ja zostanę .. zostanę i będę od nowa zdobywał krok po kroku twoje zaufanie,nie odejdę,nie masz co śnić.-zaśmiał się cicho,mimo to jego serce przeszywał nieopisany ból.Drżącą dłonią wytarł łzy dziewczyny,która patrzyła na niego niebieskimi szeroko otwarymi oczyma. Chłopak z coraz szybciej rosnącym niepokojem czekał na jej odpowiedź.-Kocham cię.-szepnął,po czym zacisnął zęby,czuł,że lada chwila z oczy popłyną mu łzy.-Nie odejdziesz?-zapytała niesmiało.-Nie.-odparł z pewnością w głosie,lecz z każdą minutą jej milczenia,pewności ubywało. - To dobrze. -mruknęła,po czym wtulila sie w niego niczym mala dziewczynka./

  Nie byłem aż tak pjany...   Stary  powiedziałeś że musisz iść do domu bo zostawiłeś żelazko na gazie !

zabujana dodano: 25 lipca 2011

- Nie byłem aż tak pjany... - Stary, powiedziałeś że musisz iść do domu bo zostawiłeś żelazko na gazie !

  Co tu robisz?   Byłam w okolicy  chciałam jeść  a nie chciałam płacić no i jestem

zabujana dodano: 25 lipca 2011

- Co tu robisz? - Byłam w okolicy, chciałam jeść, a nie chciałam płacić no i jestem

  Nie byłem aż tak pijany .   Stary   chciałeś zjeść jabłko z mojego iPhona

zabujana dodano: 25 lipca 2011

- Nie byłem aż tak pijany . - Stary , chciałeś zjeść jabłko z mojego iPhona

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć